Data: 2003-11-04 10:54:11
Temat: Re: Czy to jest normalne ?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paweł Niezbecki napisał:
> <snip>
> > Witamy podróżniczkę z kapsuły czasu - popatrz sobie w TV i posłuchaj ile
> > razy pada słowo "siostro" do osób, które mają więcej lat niż 18. Zresztą
> > chodzenie do psychologa i zastanawianie się nad snem, którego
> > zainteresowany nawet nie jest świadom [zapewne], to całkiem ciekawy
> > pomysł. ;)
>
> A ja witam prodróżnika z krainy odważnych uspokojaczy, głęboko wierzącego
> członka sekty pod tytułem "ciąża wszystko ci wytłumaczy".
Podpuszczasz mnie? ;) Oczywiście, że można to było zupełnie inaczej
napisać - "miałaś oczy, wybrałaś faceta dlatego, że na Ciebie leciał [w
określony sposób], to masz - sama tak chciałaś". Można o facecie
napisać, że jest niedojrzały czy kieruje się nieświadomymi motywami
[seksualnymi] w życiu i wyborze partnerki, ale jest to jego bierna wina
- jego partnerka popełniła zaniechanie - czynną winę, bo przez swój
egoizm nie chciała dostrzec negatywnych zachowań partnera - dopiero
kiedy poziom jej zadowolenia obniżył się [albo zmieniły się jej
priorytety], raczyła zauważyć te negatywy. Oczywiście, treść postu nie
zawiera materiału do takich domniemywań, ale nie zawiera również
materiału do domniemywań, że coś się pogorszyło w zachowaniu faceta -
najłatwiej jest wziąść jakąś sytuację i o glebę. Mało znasz przypadków,
kiedy jednego dnia wszyscy nagle odzyskują wzrok i mówią - "tak, to był
zły człowiek". Tak - facet jest zapewne mało świadomym tworem
mechanicznym [trudno nawet powiedzieć, czy mniej świadomym niż ja,
tłukący wyuczone sformułowania i wyrazy w wyuczonych kontekstach ;) -
świadomość kryje się bowiem w biologiźmie, a nie słowach] - ale brak
świadomości, wg współczesnych norm etycznych, nie jest dostateczną
przesłanką do stwierdzenia, że jest gorszy, czy zły - bardziej winna
jest jednostka, która niby jest świadoma [choć równie dobrze też może
byc trochę bardziej złożoną maszyną biologiczną], pozwala na określone
zachowania a później ma o nie żal. I niekonsekwencją w takim wypadku
było by zjechanie faceta, a pozostawienie autorki w roli niewinnej
ofiary. Jeżeli zaś zachodi podzejrzenie, że oboje są lekko
unowocześnionymi maszynami biologicznymi, to niestety problem nie ma
żadnego pozytywnego rozwiązania. ;)
Fakt - mogłem kopnąć ją mocniej w d.., wybacz że wcześniej nie
skorzystałem z tej możliwości. ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
|