Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy to kradziesz? (link)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy to kradziesz? (link)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 323


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2011-08-15 08:28:07

Temat: Re: Czy to kradziesz? (link)
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-08-11 20:18, Iwon(K)a pisze:
> różne: - drukowanie i kserowanie prywatnych materiałów - "urywanie się"
> przed czasem, spóźnianie, myślenie o niebieskich migdałach (pomyślcie,
> codziennie 5 minut spóźnienia robi 2 godziny w miesiącu...) - prywatne

Przesada. Czy często zdarza się urywanie 5 minut wcześniej, czy też
zostawanie po godzinach - wprawdzie niby nie ma takiego obowiązku ale
wyjście o równej godzinie byłoby bardzo źle widziane (chyba że ktoś jest
na urlopie)
A to że korzystając z bezrobocia płaci się nędzne grosze za pracę z
której pracodawca ma ogromne zyski?
Jeśli jest to kradzież to w drugą stronę jest znacznie większa. I o tym
się nie mówi.

P.S.inaczej pisze się kradzież

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2011-08-18 19:44:10

Temat: Re: Czy to kradziesz? (link)
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
news:j2alae$9rj$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-08-11 20:18, Iwon(K)a pisze:
>> różne: - drukowanie i kserowanie prywatnych materiałów - "urywanie się"
>> przed czasem, spóźnianie, myślenie o niebieskich migdałach (pomyślcie,
>> codziennie 5 minut spóźnienia robi 2 godziny w miesiącu...) - prywatne
>
> Przesada. Czy często zdarza się urywanie 5 minut wcześniej, czy też
> zostawanie po godzinach - wprawdzie niby nie ma takiego obowiązku ale
> wyjście o równej godzinie byłoby bardzo źle widziane (chyba że ktoś jest
> na urlopie)
> A to że korzystając z bezrobocia



Zgadzam się z tobą co do istoty, ale:

>......płaci się nędzne grosze za pracę z której pracodawca ma ogromne
>zyski?
> Jeśli jest to kradzież to w drugą stronę jest znacznie większa. I o tym
> się nie mówi.
Pisze się, mnie pracodawcy okradali i nie raz o tym pisałam.
Tyle , że mało się robi by tak nie było. Sory - NIc się nie robi.

Ale to że A okrada B, nie upoważnia B do okradania C, ani raczej do
okradania A.

A wszczegule:
>>- drukowanie i kserowanie prywatnych materiałów
Zależy od objętości: jeśli pracownik ma zwolnić się, legalnie, z wpisaniem
się,
by odbić, skserować, i zapłacić za to ,
to taniej jednak dla pracodawcy jest pozwolić wykonać to w pracy
i kożystać z pracy wykonanej w czasie, gdy pracownik szukałby ksero itp.

>>"urywanie się" przed czasem,
Pewnie jesteś pociotkiem właściciela firmy/dyrektora.
Jak kiedyś pszyszłam do roboty o 7:50,
a musiałam pszyjść między 7:30 a 8:00 (z odbijaniem karty)
to szef mi od razu zwrucił uwagę: "O kturej to się pszychodzi?".

Kiedy indziej szkolono mnie (na oficjalnym obowiązkowym szkoleniu wstępnym):
"...kurs angielskiego w połowie jest w czasie pracy, w połowie w czasie
pracownika,
tak więc zaczyna się o 7:30, i trwa 1h, mimo, że praca jest od 8:00..."
Tak więc w wymaganym ode mnie codziennym rozliczeniu czasu pracy (w
komputerku)
wpisywałam 2 razy w tygodniu angielski jako zadanie trwające 30min.
Wezwał mnie dyrektor i zakazał wpisywania angielskiego.
W wyniku czego zrezygnowałam z angielskiego.

Co do telefonowania: ciekawe, ile wypracuje matka matka siedmiolatka,
denerwująca się czy dzieciak szczęśliwie dotarł do domu,
jeśli wyjątkowowo w tym dniu dzieciak nie zadzwoni?
A ile wypracuje gdy będzie wiedzieć, że dzieciakowi udało się szczęśliwie
nawet odgżać zupę?

Wszystko zależy od granic pszyzwoitości.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/










› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2011-08-20 04:27:16

Temat: Re: Czy to kradziesz? (link)
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"michał" <6...@g...pl> wrote in message
news:j27tfo$bg3$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2011-08-13 03:54, Iwon(K)a pisze:
> [...]
>>> To jedna strona medalu, a druga to taka, że jeśli chodziło Ci
>>> rzeczywiście o ocenę pracy właściciela przez pracownika, to zawsze
>>> będzie to ocena subiektywna w zależności od tego, jak pracownik
>>> wyobraża sobie, że właściciel i zarazem pracodawca powinien pracować,
>>> by było wg niego ok.
>>
>> nie do konca. Ludzie wiedza co jest uczciwe w pracy a co nie. Znaja
>> przepisy, i pewne
>> normy spoleczne.
>
> To założenie jest mocno naciągnięte. :)
> Dlaczego tak uważam? Bo skoro pracownik wynosi z zakładu pracy papier
> toaletowy, dzwoni ze służbowego w prywatnych sprawach, wykorzystuje łącze
> internetowe do transferów, oszczędza się w pracy, spóźnia się, symuluje
> chorobę - i jego współpracownicy robią podobnie bez specjalnej
> "krempacji", to każdy z nich razem z nim samym moralnie musi sobie to
> usprawiedliwiać na własny użytek.

a skad zalozenie, ze robia to bez krempacji?? moze sie ukrywaja ;)

> Czyli: Wie, że nie wolno, bo ukrywa się z tym przed pracodawcą ale wobec
> współpracowników postępuje z tymi "drobnymi" kombinacjami otwarcie - a
> więc częściowo ma przyzwolenie społeczne.

jak pisalam, jesli ktos jest nieuczciwy to zawsze bedzie kombinowal.
>
> Wniosek dla mnie jest tu dość oczywisty: Jeśli moralna interpretacja
> własnych zachowań w pracy jest taka dwoista, to nie można się spodziewać,
> że jego ocena pracy szefa będzie choć zbliżona do obiektywnej.

ja mysle, ze dokladnie tacy wiedza, ze to jest nieuczciwe. Po prostu maja to
w zerowym
poszanowaniu. Znaczy uczciwosc. I wiedza kiedy szef kombinuje na lewo lub
nie. J abym nawet
zalozyla, ze tacy kombinatorzy najglosniej krzycza kiedy sie im nieuczciwa
krzywda stanie ze strony
tego, ktorego okradaja.

>>> W takim razie dla potrzeb porównawczych muszę wzmocnić "prawdziwość"
>>> mojego przykładu założeniem o jednakowej jakości wykonanej usługi przy
>>> wyborze fachowca.
>>
>> pewnie wtedy zalezna sa rozne, nie stawialabym tylko na cennik.
>>
>>> Inaczej mówiąc ten konflikt będzie prawdziwy, jeśli usługa będzie ta
>>> sama.
>>> Albo posłużmy się przykładem prostej usługi, jak naprawa lodówki,
>>> żelazka, męskie strzyżenie czy przejazd taksówką. :)))
>>
>> to u mnie liczylby sie czas wykonania, niekoniecznie cena :)
>
> Znów przyłożyłaś mi poniżej pasa. Przecież szybkość usługi to cecha
> jakości jej wykonania. :)


owszem cecha, jednak nie zawsze dobra :))

i.
>
> --
> pozdrawiam
> michał
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2011-08-20 06:18:46

Temat: Re: Czy to kradziesz? (link)
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-08-20 06:27, Iwon(K)a pisze:
> "michał" <6...@g...pl> wrote in message
> news:j27tfo$bg3$1@inews.gazeta.pl...
>> W dniu 2011-08-13 03:54, Iwon(K)a pisze:
>> [...]
>>>> To jedna strona medalu, a druga to taka, że jeśli chodziło Ci
>>>> rzeczywiście o ocenę pracy właściciela przez pracownika, to zawsze
>>>> będzie to ocena subiektywna w zależności od tego, jak pracownik
>>>> wyobraża sobie, że właściciel i zarazem pracodawca powinien pracować,
>>>> by było wg niego ok.
>>>
>>> nie do konca. Ludzie wiedza co jest uczciwe w pracy a co nie. Znaja
>>> przepisy, i pewne
>>> normy spoleczne.
>>
>> To założenie jest mocno naciągnięte. :)
>> Dlaczego tak uważam? Bo skoro pracownik wynosi z zakładu pracy papier
>> toaletowy, dzwoni ze służbowego w prywatnych sprawach, wykorzystuje
>> łącze internetowe do transferów, oszczędza się w pracy, spóźnia się,
>> symuluje chorobę - i jego współpracownicy robią podobnie bez
>> specjalnej "krempacji", to każdy z nich razem z nim samym moralnie
>> musi sobie to usprawiedliwiać na własny użytek.
>
> a skad zalozenie, ze robia to bez krempacji?? moze sie ukrywaja ;)

Złożyłem, że robią tak wszyscy w otoczeniu("...skoro pracownik... i jego
współpracownicy robią podobnie..."). W takiej sytuacji każdy z
pracowników na podobnym szczeblu hierarchii nie ma potrzeby ukrywać się
z tym.

>> Czyli: Wie, że nie wolno, bo ukrywa się z tym przed pracodawcą ale
>> wobec współpracowników postępuje z tymi "drobnymi" kombinacjami
>> otwarcie - a więc częściowo ma przyzwolenie społeczne.
>
> jak pisalam, jesli ktos jest nieuczciwy to zawsze bedzie kombinowal.
>>
>> Wniosek dla mnie jest tu dość oczywisty: Jeśli moralna interpretacja
>> własnych zachowań w pracy jest taka dwoista, to nie można się
>> spodziewać, że jego ocena pracy szefa będzie choć zbliżona do
>> obiektywnej.
>
> ja mysle, ze dokladnie tacy wiedza, ze to jest nieuczciwe. Po prostu
> maja to w zerowym
> poszanowaniu. Znaczy uczciwosc.

Przecież nie mówię, że nie wiedzą, iż jest to nieuczciwe wobec
okradanego. Moralna ocena własnej nieuczciwości jest błędna, bo czyny
takie potrafi na własny użytek usprawiedliwić w jakiś sposób.
Najbardziej popularny "sposób" to "za mało mi płaci".

> ...I wiedza kiedy szef kombinuje na lewo
> lub nie.

Taka wiedza oparta na jakiś faktach może być dostępna tylko nielicznym.
Wątpliwe jest, by przeciętny pracownik miał do takich faktów dostęp.
Chyba, że szef oprócz tego, że kradnie, malwersuje czy uczestniczy w
korupcji jest jeszcze niespełna rozumu.

J abym nawet
> zalozyla, ze tacy kombinatorzy najglosniej krzycza kiedy sie im
> nieuczciwa krzywda stanie ze strony
> tego, ktorego okradaja.

Dość popularna metoda/odruch i nazywa się obroną przez atak.


>>>> W takim razie dla potrzeb porównawczych muszę wzmocnić "prawdziwość"
>>>> mojego przykładu założeniem o jednakowej jakości wykonanej usługi przy
>>>> wyborze fachowca.
>>>
>>> pewnie wtedy zalezna sa rozne, nie stawialabym tylko na cennik.
>>>
>>>> Inaczej mówiąc ten konflikt będzie prawdziwy, jeśli usługa będzie ta
>>>> sama.
>>>> Albo posłużmy się przykładem prostej usługi, jak naprawa lodówki,
>>>> żelazka, męskie strzyżenie czy przejazd taksówką. :)))
>>>
>>> to u mnie liczylby sie czas wykonania, niekoniecznie cena :)
>>
>> Znów przyłożyłaś mi poniżej pasa. Przecież szybkość usługi to cecha
>> jakości jej wykonania. :)

> owszem cecha, jednak nie zawsze dobra :))

To znaczy, o co Ci chodzi? :)


--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2011-08-22 01:24:20

Temat: Re: Czy to kradziesz? (link)
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"zdumiony" <z...@j...pl> wrote in message
news:j2alae$9rj$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-08-11 20:18, Iwon(K)a pisze:
>> różne: - drukowanie i kserowanie prywatnych materiałów - "urywanie się"
>> przed czasem, spóźnianie, myślenie o niebieskich migdałach (pomyślcie,
>> codziennie 5 minut spóźnienia robi 2 godziny w miesiącu...) - prywatne
>
> Przesada. Czy często zdarza się urywanie 5 minut wcześniej, czy też
> zostawanie po godzinach - wprawdzie niby nie ma takiego obowiązku ale
> wyjście o równej godzinie byłoby bardzo źle widziane (chyba że ktoś jest
> na urlopie)

powaznie?? taka regula jest?

> A to że korzystając z bezrobocia płaci się nędzne grosze za pracę z której
> pracodawca ma ogromne zyski?


chyba nie byles nigdy wlascicielem biznesu.
Manna z nieba nie leci.

> Jeśli jest to kradzież to w drugą stronę jest znacznie większa. I o tym
> się nie mówi.

takie stereotypiki tutaj serwujesz, ze az mdlo sie robi.

>
> P.S.inaczej pisze się kradzież

ano. Az nie wiem czemu takiego babola walnelam.

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2011-08-23 05:57:36

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-08-22 03:24, Iwon(K)a pisze:
> powaznie?? taka regula jest?
> chyba nie byles nigdy wlascicielem biznesu.
> Manna z nieba nie leci.
> takie stereotypiki tutaj serwujesz, ze az mdlo sie robi.

Problemem u nas jest to że po 89 roku pojawili się u nas turbo
kapitaliści, lodzermensche, ludzie z awansu społecznego (nie mówię tu o
tobie Iwon(k)o ale ogólnie) którzy po marksistowsku patrzą na świat
widząc walkę klas, tyle że za klasę postępową uważają drobnych
kapitalistów cwaniaczków a za wrogów pracowników najemnych.
Często sami pochodzą z dołów to nie solidaryzują się z "dołami
społecznymi", jak Icek w dowcipie :
"Hans urządza konkurs- zbiera 10 żydów i idzie na plac, na nim wysoki
pal - i mówi do Żydów: kto się wespnie na sama góre tego pala stanie się
prawowitym Niemcem. Żydzi się pchają, depczą nawzajem, nagle jeden się
wspiął a drugi do niego mówi: podaj rękę bracie, a on na to: spadaj Żydzie"
Bardzo dobrze taką podstawę oddaje blog http://pracownik.blogspot.com/
Na przykład to że Google jest bardzo dobrym pracodawcą i traktuje swoich
pracowników po ludzku budzi irytację:
"Powiedzmy sobie jednak wprost: takie firmy psują rynek. Tak! Takie
podejście do pracowników jest niczym innym, jak tylko psuciem rynku! To
właśnie przez takie firmy pracownikom "przewraca się w d...ch" i są
coraz bardziej rozbestwieni."
Natomiast przykład "wielkiego człowieka" to ...Lech Grobelny.
Widać że autor tego bloga ma nie zaleczone kompleksy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2011-08-23 13:30:12

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-08-23 07:57, zdumiony pisze:
> W dniu 2011-08-22 03:24, Iwon(K)a pisze:
>> powaznie?? taka regula jest?
>> chyba nie byles nigdy wlascicielem biznesu.
>> Manna z nieba nie leci.
>> takie stereotypiki tutaj serwujesz, ze az mdlo sie robi.
>
> Problemem u nas jest to że po 89 roku pojawili się u nas turbo
> kapitaliści, lodzermensche, ludzie z awansu społecznego (nie mówię tu o
> tobie Iwon(k)o ale ogólnie) którzy po marksistowsku patrzą na świat
> widząc walkę klas, tyle że za klasę postępową uważają drobnych
> kapitalistów cwaniaczków a za wrogów pracowników najemnych.
> Często sami pochodzą z dołów to nie solidaryzują się z "dołami
> społecznymi", jak Icek w dowcipie :
> "Hans urządza konkurs- zbiera 10 żydów i idzie na plac, na nim wysoki
> pal - i mówi do Żydów: kto się wespnie na sama góre tego pala stanie się
> prawowitym Niemcem. Żydzi się pchają, depczą nawzajem, nagle jeden się
> wspiął a drugi do niego mówi: podaj rękę bracie, a on na to: spadaj Żydzie"
> Bardzo dobrze taką podstawę oddaje blog http://pracownik.blogspot.com/
> Na przykład to że Google jest bardzo dobrym pracodawcą i traktuje swoich
> pracowników po ludzku budzi irytację:
> "Powiedzmy sobie jednak wprost: takie firmy psują rynek. Tak! Takie
> podejście do pracowników jest niczym innym, jak tylko psuciem rynku! To
> właśnie przez takie firmy pracownikom "przewraca się w d...ch" i są
> coraz bardziej rozbestwieni."
> Natomiast przykład "wielkiego człowieka" to ...Lech Grobelny.
> Widać że autor tego bloga ma nie zaleczone kompleksy.
>
Zdumiony! A Ty nie masz jakiś kompleksów, które uniemożliwiają Ci
przesunięcie się z pracownika na kapitalistę, tzn. kogoś, kto będzie
tworzył miejsca pracy? Widziałbyś świat trochę inaczej. Po co zaprzątać
sobie głowę, jakimiś turbo kapitalistami. Zdobądź odpowiednie
kwalifikacje i sam stań się uczciwym, nie cwaniakiem, przedsiębiorcą!
Przecież gdybyś chciał, to możesz. Tej szansy żadni turbo Ci nie odebrali.
Tylko uprzedzam: Trzeba się naprawdę napracować. Zapomnij o stylu "8
godzin i fajrant"...

--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2011-08-24 21:53:53

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zdumiony" <z...@j...pl> wrote in message
news:j2vfgb$ps8$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-08-22 03:24, Iwon(K)a pisze:
>> powaznie?? taka regula jest?
>> chyba nie byles nigdy wlascicielem biznesu.
>> Manna z nieba nie leci.
>> takie stereotypiki tutaj serwujesz, ze az mdlo sie robi.
>
> Problemem u nas jest to że po 89 roku pojawili się u nas turbo
> kapitaliści, lodzermensche, ludzie z awansu społecznego (nie mówię tu o
> tobie Iwon(k)o ale ogólnie) którzy po marksistowsku patrzą na świat widząc
> walkę klas, tyle że za klasę postępową uważają drobnych kapitalistów
> cwaniaczków a za wrogów pracowników najemnych.

a Ty jestes tym na gorze czy na dole??


i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2011-08-25 07:28:58

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-08-24 23:53, Iwon(K)a pisze:
> a Ty jestes tym na gorze czy na dole??

Ja nie patrzę na świat jak na walkę klas

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2011-08-25 14:41:07

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zdumiony" <z...@j...pl> wrote in message
news:j34tjl$tl4$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-08-24 23:53, Iwon(K)a pisze:
>> a Ty jestes tym na gorze czy na dole??
>
> Ja nie patrzę na świat jak na walkę klas

to nie bylo pytanie o walke klas, to co odpowiesz na pytanie?

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20 ... 33


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ksiazki psychologiczne w rewelacyjnych cenach i z bonusami !!!
Gra... czy zgodzicie się, że pomaga?
Relacja między poziomem a nudą.
spojrzenie z zewnatrz
Szkoda Endriu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »