Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "Paker" <p...@k...net.pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.sci.fizyka
Subject: Re: Czy to testowanie umyslow? (dlugie)
Date: Wed, 7 Mar 2001 09:20:09 +0100
Organization: IPs UJ
Lines: 112
Message-ID: <984r81$spt$1@news.tpi.pl>
References: <3...@y...legnica.tpsa.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.96.59.192
X-Trace: news.tpi.pl 983953473 29501 217.96.59.192 (7 Mar 2001 08:24:33 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 7 Mar 2001 08:24:33 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:27387 pl.sci.psychologia:76110
pl.sci.fizyka:29575
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Bogdan Szenkaryk" <p...@y...legnica.tpsa.pl> napisał w
wiadomości news:3AA230CE.AE582862@yoda.legnica.tpsa.pl...
>
> 1. Mialem wiele podobnych przypadkow, ze wstawalem rano z rozwiazanym
> zagadnieniem, ktorego rozwiazania kladac sie spac jeszcze nie znalem...
[...]
> interesujacy artykul, ktory cos interesujacego podpowie.
Mowa w sam raz na apel inauguracyjny w gimnazjum.
>
> 2. Mialem bardzo dlugi okres w zyciu, ze pilnie poszukiwalem odpowiedzi
> na pytanie, jaka jest natura tego wszystkiego, co nas otacza. Byl to moj
> naturalny "koan", z ktorym chyba juz sie urodzilem. Moj umysl "pozeral"
> wszystko, co dalo sie w jakikolwiek sposob kojarzyc z tym pytaniem.
> Potem nastapil "przelom" - zrozumialem (w cudzyslowie i bez), jak
> funkcjonuja "wszystkie rzeczy" i "caly wszechswiat" i jak to wszystko
> mozna interpretowac.
No wiec polecam film Pi, a moze uzyskasz potwierdzenie swojej tezy, ze
wszystko da sie ujac w okreslony sposob... No bo jak sie w filmie okazalo,
rozwiniecie liczby Pi moze byc nawet kluczem do interpretacji Biblii.
> Nie znaczy to, ze znam wszystkie teorie, ale ze
> wiem, jak teorie powstaja i jak zanikaja; nie znaczy to, ze znam
> wszystkie zjawiska fizyczne, ale ze wiem, jak zjawiska powstaja i jak
> znikaja.
No ja wiem, ze teoria Newtona cos z jablkiem ma wspolnego... Ale na przyklad
nie wiem jak grawitacja powstaje i znika... Tak, ze w poblizu ciala jest, a
dalej od niego tez jest ale mniejsza?? Znikajace zjawiska fizyczne... Fizycy
to maja przej... przerabane.
> Stalem sie w pewnym sensie specjalista od "pojawiania sie i
> znikania" wszystkiego, co istnieje, a tak naprawde to chyba specjalista
> od nieustannie przemieniajacego sie umyslu.
Kazdy nerulog czy psycholog moglby pozazdroscic Ci Twojej wiedzy...
> Tak dzialaja wszystkie
> umysly: "pojawiaja sie i znikaja", istnieja w kazdej chwili i w kazdej
> chwili sa inne.
Czyly ze nie posiadasz poczucia ciaglosci tozsamosci?? No bo jesli
posiadasz, to zupelnie inny umysl nie moze chyba byc, co? No ale pewnie
powiesz, ze postrzeganie muszli klozetowej juz zmienia stan umysly. No w
takim sensie to moze i cos "znika i sie pojawia".
>
> Umysl ciagle tworzy nowe rzeczy, ale trzeba w pewnym sensie byc
> wyczulonym, aby to dostrzegac. Nie dziala on sam, bo nic, a wiec takze i
> umysl, nie istnieje w oderwaniu od pozostalej reszty wszechswiata.
F(Mozg) = Umysl, no wiec dziwne zeby dzialal w oderwaniu od reszty.
> Umysl
> "doswiadczalnej" malpy tworzy nowe rzeczy.
Nie tylko doswiadczalnej i nie tylko malpy...
> I rzecz jasna, ze skoro malpa
> znajduje sie pod wplywem czlowieka, to w malpim umysle ten wplyw sie
> odzwierciedla.
Dzialanie malpy tez musi sie odzwierciedlic w umysle czlowieka, co nie?
> Moze byc tak, ze gdzies w kosmosie istnieje znacznie
> bardziej rozwinieta cywilizacja niz nasza i ze te istoty wywieraja jakis
> swiadomy (z ich strony) wplyw na nasz rozwoj.
A tak, tez ogladalem Odyseje Kosmiczna 2001
> W niczym nie zmienia to
> jednak istoty rzeczy, bo przeciez kazdy z nas rozwija sie pod wplywem
> innych i nie jest istotne skad kto pochodzi. Istota umyslu jest taka
> sama u gasienicy, psa, malpy, czlowieka czy tez jakiejs hipotetycznej
> "kosmicznej istoty".
A co jest istota umyslu, ktora sprawia, ze wszystkie sa takike same??
>
> Te kosmiczne "inteligentne istoty", gdyby one faktycznie istnialy, nawet
> gdyby nie wywieraly na nas swiadomego wplywu, to wowczas niewatpliwie
> wywieralyby na nas wplyw "nieswiadomy", ktory przenosilby sie na nasze
> organizmy i umysly posrednio, np. za posrednictwem fal
> elektromagnetycznych,
...cytujesz Muldera??
[ok, wystrczy mi]
Problem Twoj jest taki nie masz zielonego pojecia o psychologii, a fizyki i
matmy uczysz sie pewnie z ksiazek Proszynksiego i Sk-i (chociaz "Co to jest
matematyka" jest calkiem niezla). Prawdy i wszelkie znikajaco/pojawiajace
sie idee w Twojej glowce sa rojeniami, ktore nie maja zadnego poparcia poza
Twoja glowka. Oczywiscie fajnie poczytac sobie czasem ciekawe bajki czy
oderwane od rzeczywistosci pomysly, ale Ty piszesz truizmy i same banaly,
ktore sluza jedynie Tobie, zeby podtrzymac wysoka samoocene, bo zaloze sie
ze czytajac napisany przez siebie tekst, az sie puszysz, na co wskazuje
patetyczny ton. Nie zabieraj sie wiec za cos, o czym masz nikle pojecie, bo
wychodzi z tego, jak nie belkot, to wlasnie taki stek trywialnych zdan, jak
powyzej.
--
A. S.
ICQ: 93514181
|