Data: 2001-03-06 12:00:25
Temat: Re: Czy to testowanie umyslow? (dlugie)
Od: "Rageziv" <r...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> 2. Mialem bardzo dlugi okres w zyciu, ze pilnie poszukiwalem odpowiedzi
> na pytanie, jaka jest natura tego wszystkiego, co nas otacza. Byl to moj
> naturalny "koan", z ktorym chyba juz sie urodzilem. Moj umysl "pozeral"
> wszystko, co dalo sie w jakikolwiek sposob kojarzyc z tym pytaniem.
> Potem nastapil "przelom" - zrozumialem (w cudzyslowie i bez), jak
> funkcjonuja "wszystkie rzeczy" i "caly wszechswiat" i jak to wszystko
> mozna interpretowac. Nie znaczy to, ze znam wszystkie teorie, ale ze
> wiem, jak teorie powstaja i jak zanikaja; nie znaczy to, ze znam
> wszystkie zjawiska fizyczne, ale ze wiem, jak zjawiska powstaja i jak
> znikaja. Stalem sie w pewnym sensie specjalista od "pojawiania sie i
> znikania" wszystkiego, co istnieje, a tak naprawde to chyba specjalista
> od nieustannie przemieniajacego sie umyslu. Tak dzialaja wszystkie
> umysly: "pojawiaja sie i znikaja", istnieja w kazdej chwili i w kazdej
> chwili sa inne.
bardzo chetnie przeczytalbym cos wiecej na temat Twojego zrozumienia - jak
to wedlug Ciebie jest
i Twojej specjalizacji (pojawiania sie i znikania)
przeczytalem to co piszesz na swojej stronie - wzajemne odzialywanie
wszystkiego na wszystko - swiadome lub nie
poprosze o wersje umiarkowanie skrocona (przeczytanie tego co zmiesciles na
stronie - zajelo troche czasu ;) )
pozdrawiam Rageziv
|