Dobra widać że macie problemy ze współczuciem więc wam ułatwię.
Mam sklep i sobie idziecie z dzieckiem do sklepu, dziecko zostaje przed sklepem bo
jakiś fajny piesek sobie tam też czeka i jest bardzo przyjazny do dziecka, więc
wchodzicie do sklepu, dźwi otwarte . Nagle słyszycie że ktoś klnie, obraża, nie
przebierając w słowa kogoś przed sklepem. Wychodzicie i widzicie że to wasze dziecko
jakiś dziad szarpie i pluje i co robicie.?
No to tak się zachowują księża do części społeczeństwa, więc wasza reakcja...powinna
być taka jak przed sklepem, a jeśli ktoś taki przeżyje ,powinien być odbierany jako
skandal, że wogóle do tego mogło dojść.