Nie jestem pielęgniarką, ale podobnie jak kolega pracuję w szpitalu i mam
sporo koleżanek pielęgniarek. Podobnie jak wśrod reszty personelu medycznego
( lekarze, rehabilitanci, itp.) można spotkać różnych ludzi, jedni się do
tego nadają, inni nie. Praca jest. b.ciekawa, ale też ciężka i czasami
nieprzyjemna (jeszcze zależy na jakim oddziale). Trzeba naprawdę mieć do
tego powołanie. Dużo siły, a przede wszystkim cierpliwości, żeby pomimo
zmęczenia być życzliwym dla pacjenta.
Niestety pielęgniarek raczej się nie docenia (niska pensja).

Trzymam Ewo kciuki za właściwy wybór;)
Ta praca potrafi człowiekowi sprawiać radość, ale tylko wtedy gdy się
potrafi bezinteresownie pomagać obcym ludziom.

Kasia

Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1ee1.000008d9.3dd34819@newsgate.onet.pl...
> Witam!
>
> Zastanawiam sie nad studiowaniem pielegniarstwa na UJ w Krakowie. I kazdy,
jak
> slyszy "pielegniarka" stanowczo mi to odradza. Dodam,ze nie chce studiowac
> medycyny, lecz wlasnie byc pielegniarka.
>
> Jak wyglada ten zawod w praktyce? Jak wygladaja studia? Czy ciezko sie
dostac?
> Jak jest potem z praca? I czy ktos moze powiedziec cos OPTYMISTYCZNEGO na
ten
> temat?
>
> Zwracam sie z prosba o rade przede wszystkim do pielegniarek, osob
studiujacych
> ten kierunek lub znajacych dobrze ten zawod.
>
> Z gory dziekuje za odpowiedzi.
>
> Ewa
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl