Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy wolna wola jest tylko złudzeniem?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy wolna wola jest tylko złudzeniem?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 55


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2008-09-02 08:05:23

Temat: Re: Czy wolna wola jest tylko złudzeniem?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

michal pisze:
> tren R wrote:
>>>>> Działanie w
>>>>> wyniku niepodlegania ludziom i rzeczom mieści w sobie działania
>>>>> niemoralne ze zbrodniczymi włacznie.
>
>>>> ale przecież wszystko jest dyskusyjne, a już moralność... :P
>
>>> Złota zasada w dużej mierze prostuje wszelkie dyskusje. Jeśli coś
>>> jest Ci niemiłe, nie rób tego innym. Proste.
>
>> jakie to przykre, że cały świat ma praktycznie w dupie ową złotą
>> zasadę :)
>
> Ja hołubię taką wersję, że to nie jest przykre, tylko głupie. ;)

jedno nie wyklucza drugiego. głupota jest przykra :)

--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2008-09-02 08:10:09

Temat: Re: Czy wolna wola jest tylko złudzeniem?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

tren R wrote:
> michal pisze:
>> tren R wrote:
>>>>>> Działanie w
>>>>>> wyniku niepodlegania ludziom i rzeczom mieści w sobie działania
>>>>>> niemoralne ze zbrodniczymi włacznie.

>>>>> ale przecież wszystko jest dyskusyjne, a już moralność... :P

>>>> Złota zasada w dużej mierze prostuje wszelkie dyskusje. Jeśli coś
>>>> jest Ci niemiłe, nie rób tego innym. Proste.

>>> jakie to przykre, że cały świat ma praktycznie w dupie ową złotą
>>> zasadę :)

>> Ja hołubię taką wersję, że to nie jest przykre, tylko głupie. ;)

> jedno nie wyklucza drugiego. głupota jest przykra :)

Sąsiada?
Byłoby to mało szczere. :)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2008-09-02 11:59:57

Temat: Re: Czy wolna wola jest tylko złudzeniem?
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 1 Wrz, 11:54, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>
> news:wg4kaecv2q3y$.76boauhdcsal$.dlg@40tude.net...
>
> > Umiejętność używania Tajemnicy albo się ma, albo nie. Z kolei instrukcja,
> > nawet gdyby istniała, niczego nie da oszołomom, bo jak powiedział o nich
> > Lem, "nikt niczego nie czyta, a jak czyta to nie rozumie".
>
> Lem lubił powiedzonka, jak wielu z nas...

Lubił i był autorem, podobnie jak ja.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2008-09-02 15:43:47

Temat: Re: Czy wolna wola jest tylko zludzeniem?
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"vonBraun" <i...@g...pl> wrote in message
news:g9h4tv$6pj$1@inews.gazeta.pl...

> Dlaczego uważasz, że ja i mój dyskutant mieliśmy jakikolwiek wybór?

Myslalem ze Ty tak uwazasz, ze masz wybór, np. piszac te posty lub
twierdząc że coś jest trafne a coś nie.
Nie jes tak? A moze to tylko podraznienia kory mózgowej?

Przewrotne co? :)
-----
Ale nie do tego zmierzam żeby odbijać piłeczkę, tylko żeby pokazać ciekawą
rzecz.
Czasami spotykam ludzi którzy twierdzą że wolny wybór,
wolna wola nie istnieje (sa to czesto ludzie okreslajacy sie jako ateisci).
Ze my-ludzie, to "tylko popychajace się atomy" i ze "wszystko
jest zaplanowane", "to co widzimy to zludzenie". Nurtowalo mnie to az
kiedys to zrozumialem.

Sprawa jest prosta - jesli nie mamy wolnej woli, to twierdzenie "nie ma
wolnej woli" jest
tak samo zludzeniem bo wypowiedział to automat.
Wtedy pytam taką osobę - na jakiej podstawie wygłaszasz twierdzenia skoro
nie masz wolnej woli?
Moze ta ocena to tylko zludzenie wywolane drażniem kory mózgowej? (jak sam
pisałeś)

Jesli ktos zrozumie to pytanie - jest lekko skonsternowany. Zwykle jednak
taki rozmówca sie
wykreca, ucieka zrozumienia tego pytania bo burzy mu to obraz swiata.
----
I teraz najciekawsze: a moze by tak zrobic drobna psychoanalize takiej
osobie?

Skoro ktoś stwierdza relatiwizm wszytkiego w tym wolnej woli, to dlaczego,
niekonsekwentnie przeciez,
zaklada ze _jego_samego_ twierdzenia maja jakikolwiek sens?
Co wiecej, taka relatywizujaca osoba zwykle nie chce wiedziec ze wedlej jej
teorii
- twierdzenia jej samej tez nie maja zadnej wartosci.
Odywa sie to na zasadzie - twierdzenia innych sa relatywne, sa zludzeniem,
moje - nigdy! :)

Skad ta _niekonsekwencja_? Bo taka postawa relatywizmu to zwyczajna gra.
Taka postawa "wszystko Twoje relatywne a nie moje" daje osobie duzą
przewagę w dyskusji. Przewagę! I o to chodzi.
Zwlaszcza gdy druga osoba sie zaczyna bronić,
a pierwsza konsekwentnie wskazuje na jej relatywizm (bo wszystko mozna
zrelatywizawac,
teoretyzujac). Ale ta przewaga jest pozorna.

Taka taktyke stosuje teraz coraz wiecej osób w dziesiejszym swiecie.
Co ciekawe, to nie swiatopogląd de facto tylko
_wygodna_postawa_ ktora daje przewage w dyskusji (teoretycznej).
Pozwala obronic wlasny swiatopoglad i zanegowac cudzy.

Zeby wyjsc z tego "starcia" z pozycji przegranego,
trzeba zastosowac metode rozmówcy-relatywisty.

Czyli np zapytac.
- skoro wszystko jest relatywne czy tez "pobudzeniem kory mózgowej z rana",
to Twoje twierdzenia mogą nie miec zadnego sensu, prawda?

I to zwykle konczy dyskusję.
----
Temat bardzo ciekawy dlatego przedstawiam, zwlaszcza gdy sie widzi tą grę.
Tym bardziej ze na takiej postawie budowany jest swiatopoglad wspolczesnej
naszej cywilizacji. Ten swiatopoglad ma swoje plusy i minusy.
Pozdrawiam,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2008-09-02 20:23:03

Temat: Re: Czy wolna wola jest tylko zludzeniem?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Duch-nie wiem czemu,ale twoja wypowiedz kojarzy mi sie z
komunistami.Ten zaduch tej nieszczerosci wród nich.Najlepsze ich
umysly byly chore na te wstretna,polowiczna szczerosc:szczere w
stosunku do czudzego swiata,ale skrepowane,gotowe wykastrowac sie z
wszelkiej rzetelnosci,gdy chodzi o gmach wlasnej chimery.Ale i to
zrozumiec mozna.Wszak byla to doktryna czynu,doktryna stwarzania,to
nie mysl o rzeczywistosci,ale mysl przetwarzajaca
rzeczywistosc,okreslajaca swiadomosc poprzez byt.Musieli zdobyc sie na
energie,dlatego ograniczali swiadomosc.Lecz w takim razie,wszelka w
ogóle elementarna moralnosc czlowieka wymaga,aby sie do tego
przyznali.Musieliby powiedziec;my zaslepiamy sie umyslnie.Póki tego
nie powiedzieli-jak mozna bylo rozmawiac z kims nierzetelnym w
stosunku do siebie samego?Zlaczyc sie z kims takim,to stracic ostatni
grunt pod nogami-wlasne ja i cudze-runac w przepasc.masz wolnej woli?
> Moze ta ocena to tylko zludzenie wywolane dra?niem kory m?zgowej? (jak sam
> pisa?e?)
>
> Jesli ktos zrozumie to pytanie - jest lekko skonsternowany. Zwykle jednak
> taki rozm?wca sie
> wykreca, ucieka zrozumienia tego pytania bo burzy mu to obraz swiata.
> ----
> I teraz najciekawsze: a moze by tak zrobic drobna psychoanalize takiej
> osobie?
>
> Skoro kto? stwierdza relatiwizm wszytkiego w tym wolnej woli, to dlaczego,
> niekonsekwentnie przeciez,
> zaklada ze _jego_samego_ twierdzenia maja jakikolwiek sens?
> Co wiecej, taka relatywizujaca osoba zwykle nie chce wiedziec ze wedlej jej
> teorii
> - twierdzenia jej samej tez nie maja zadnej wartosci.
> Odywa sie to na zasadzie - twierdzenia innych sa relatywne, sa zludzeniem,
> moje - nigdy! :)
>
> Skad ta _niekonsekwencja_? Bo taka postawa relatywizmu to zwyczajna gra.
> Taka postawa "wszystko Twoje relatywne a nie moje" daje osobie duz?
> przewag? w dyskusji. Przewag?! I o to chodzi.
> Zwlaszcza gdy druga osoba sie zaczyna broni?,
> a pierwsza konsekwentnie wskazuje na jej relatywizm (bo wszystko mozna
> zrelatywizawac,
> teoretyzujac). Ale ta przewaga jest pozorna.
>
> Taka taktyke stosuje teraz coraz wiecej os?b w dziesiejszym swiecie.
> Co ciekawe, to nie swiatopogl?d de facto tylko
> _wygodna_postawa_ ktora daje przewage w dyskusji (teoretycznej).
> Pozwala obronic wlasny swiatopoglad i zanegowac cudzy.
>
> Zeby wyjsc z tego "starcia" z pozycji przegranego,
> trzeba zastosowac metode rozm?wcy-relatywisty.
>
> Czyli np zapytac.
> - skoro wszystko jest relatywne czy tez "pobudzeniem kory m?zgowej z rana",
> to Twoje twierdzenia mog? nie miec zadnego sensu, prawda?
>
> I to zwykle konczy dyskusj?.
> ----
> Temat bardzo ciekawy dlatego przedstawiam, zwlaszcza gdy sie widzi t? gr?.
> Tym bardziej ze na takiej postawie budowany jest swiatopoglad wspolczesnej
> naszej cywilizacji. Ten swiatopoglad ma swoje plusy i minusy.
> Pozdrawiam,
> Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Po spotkaniu...
Kilka fragmentów - Teoria wiralla
Holenderski absurd
karel kryl - przewielmożny kat
Re: co to znaczy entropia?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »