Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Czy znacie kogoś kto wyleczył się z arytmii?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy znacie kogoś kto wyleczył się z arytmii?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-08-24 10:49:50

Temat: Czy znacie kogoś kto wyleczył się z arytmii?
Od: "Paweł" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Na arytmię choruję parę lat. Kto ma tę chorobę wie, jak bardzo jest
uciążliwa. Chodzę po lekarzeach, ale każdy próbuje na mnie inne leki, a
poprawy nie ma. Powoli przestaję już mieć nadzieję. Czy jest ktoś kto został
wyleczony z arytmii? Może opowie jak i doda mi nadzieji?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-08-24 11:15:15

Temat: Re: Czy znacie kogoś kto wyleczył się z arytmii?
Od: "Juanito" <j...@p...me.uk> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paweł" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:eck08e$air$1@inews.gazeta.pl...
> Na arytmię choruję parę lat. Kto ma tę chorobę wie, jak bardzo jest
> uciążliwa. Chodzę po lekarzeach, ale każdy próbuje na mnie inne leki, a
> poprawy nie ma. Powoli przestaję już mieć nadzieję. Czy jest ktoś kto
> został
> wyleczony z arytmii? Może opowie jak i doda mi nadzieji?

Ja ! Może nie tam na 100% (bo to niemożliwe) ale jednak...

Pozdrawiam
Juanitos

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-08-24 17:44:39

Temat: Re: Czy znacie kogoś kto wyleczył się z arytmii?
Od: "Paweł" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Juanito <j...@p...me.uk> napisał(a):

> Użytkownik "Paweł" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:eck08e$air$1@inews.gazeta.pl...
> > Na arytmię choruję parę lat. Kto ma tę chorobę wie, jak bardzo jest
> > uciążliwa. Chodzę po lekarzeach, ale każdy próbuje na mnie inne leki, a
> > poprawy nie ma. Powoli przestaję już mieć nadzieję. Czy jest ktoś kto
> > został
> > wyleczony z arytmii? Może opowie jak i doda mi nadzieji?
>
> Ja ! Może nie tam na 100% (bo to niemożliwe) ale jednak...
>
> Pozdrawiam
> Juanitos

Boże, błagam Cię napisz coś więcej, jaki miałeś typ arytmii, ja mam skurcze
dodatkowe, brałam różne leki, jestem na skraju załamania, napisz, co brałeś,
proszę
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-08-24 18:29:34

Temat: Re: Czy znacie kogoś kto wyleczył się z arytmii?
Od: "Monika" <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
moje mama miała arytmię takiego typu, że wymagała kardiowersji mniej wiecej
co miesiąc. Skonczyło się ablacja i wszczepieniem rozrusznika. Jako że
zostawiono znikoma "część" to pobudzenia komorowe daja czasem dyskomfort
arytmii. Chyba w 100% nie da się tego pozbyc.
Pozdrawiam
MonikaS


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-08-24 19:05:30

Temat: Re: Czy znacie kogoś kto wyleczył się z arytmii?
Od: "Paweł" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Monika <a...@a...pl> napisał(a):

> Witam,
> moje mama miała arytmię takiego typu, że wymagała kardiowersji mniej wiecej
> co miesiąc. Skonczyło się ablacja i wszczepieniem rozrusznika. Jako że
> zostawiono znikoma "część" to pobudzenia komorowe daja czasem dyskomfort
> arytmii. Chyba w 100% nie da się tego pozbyc.
> Pozdrawiam
> MonikaS
>
No to mnie znowu załamało
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-08-25 05:25:28

Temat: Re: Czy znacie kogoś kto wyleczył się z arytmii?
Od: "Juanito" <j...@p...me.uk> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paweł" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eckoi7$i5g$1@inews.gazeta.pl...
> Juanito <j...@p...me.uk> napisał(a):
> Boże, błagam Cię napisz coś więcej, jaki miałeś typ arytmii, ja mam
> skurcze
> dodatkowe, brałam różne leki, jestem na skraju załamania, napisz, co
> brałeś,
> proszę

Sorry, nie zadaję się z kobietami. W nagłówku pisało "Paweł" i dlatego
napisałem. Jeszcze raz przepraszam.

Pozdrawiam
Juanitos

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-08-25 10:25:28

Temat: Re: Czy znacie kogoś kto wyleczył się z arytmii?
Od: "Maria" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Juanito <j...@p...me.uk> napisał(a):

> Użytkownik "Paweł" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:eckoi7$i5g$1@inews.gazeta.pl...
> > Juanito <j...@p...me.uk> napisał(a):
> > Boże, błagam Cię napisz coś więcej, jaki miałeś typ arytmii, ja mam
> > skurcze
> > dodatkowe, brałam różne leki, jestem na skraju załamania, napisz, co
> > brałeś,
> > proszę
>
> Sorry, nie zadaję się z kobietami. W nagłówku pisało "Paweł" i dlatego
> napisałem. Jeszcze raz przepraszam.

Tak, wiem, że niektórzy faceci nie odpisują kobietom, dlatego tak napisałam,
ale przecież ja nie chcę żebyś sie zadawł ze mna proszę Cię tylko o
informacje na temat arytmii, bo zjadłam już kilka beta- blokerów i nic
>
> Pozdrawiam
> Juanitos
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-08-25 12:56:36

Temat: Re: Czy znacie kogoś kto wyleczył się z arytmii?
Od: "Juanito" <j...@p...me.uk> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maria" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ecmj6o$rlk$1@inews.gazeta.pl...
> Tak, wiem, że niektórzy faceci nie odpisują kobietom, dlatego tak
> napisałam,
> ale przecież ja nie chcę żebyś sie zadawł ze mna proszę Cię tylko o
> informacje na temat arytmii, bo zjadłam już kilka beta- blokerów i nic

Zadawać z kobietami to nawet się lubię, gorzej potem :-) OK. Arytmia to
paskudne uczucie. Napisz na priv.

Juanitos

ps. po tym jak mnie zbluzgała niejaka AniaD, co to choruje na głowę od 7
lat, przyrzekłem sobie, że juz nigdy sie nie będę zadawał z kobietami. No i
złamałem przyrzeczenie :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-08-26 19:52:55

Temat: Re: Czy znacie kogoś kto wyleczył się z arytmii?
Od: La Luna <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego wieczoru Thu, 24 Aug 2006 10:49:50 +0000 (UTC) wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Paweł, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:

> Na arytmię choruję parę lat. Kto ma tę chorobę wie, jak bardzo jest
> uciążliwa.

Ano wiem doskonale.
Mialam bardzo silna arytmie po przebytym zapaleniu miesnia sercowego.

>Chodzę po lekarzeach, ale każdy próbuje na mnie inne leki, a
> poprawy nie ma.

Znam to, znam.
Od kazdego lekarza tez slyszalam ze jak lekow brac nie bede to padne
szybko.
Nie wazne ze na lekach czulam sie fatalnie, co rusz tracilam przytomnosc,
ledwo lazilam, serce mi sie trzepotalo tak ze zasnac bylo cudem i caly czas
je czulam, jak walilo bez ladu i skladu.

> Powoli przestaję już mieć nadzieję.

Nie przestawaj, bo ja po kilku latach brania wszelakich prochow zupelnie
przypadkiem trafilam do specjalistki od zaburzen rytmu serca w Aninie.
Ta rece zalamala - stwierdzila ze ten typ arytmii absolutnie nie powinien
byc leczony lekami, bo mam tak rozregulowana akcje serca (cuda sie
roznorakie dzialy, naprawde, serce bilo zupelnie nieskladnie, w dodatku
tetno skakalo mi od 120 w spoczynku do 40 za kilka minut, cisnienie tak
samo) ze wszelkie leki przeciwarytmiczne jedynie mi szkodza, wedlug niej
wygluszaly dodatkowo te nieliczne jeszcze prawidlowe uderzenia serca a na
dodatek jeszcze obnizaly cisnienie krwi (ktore i tak zazwyczaj mialam
bardzo niskie) co dodatkowo powodowalo zwiekszenie niemiarowosci - bo
biedne serce probowalo sie ratowac bijac czesciej.
Kazala mi stopniowo leki odstawic.
I powiedziala ze gdybym po ich odstawieniu czula sie wyjatkowo zle - to mam
natychmiast przyjsc. Ale ona jest prawie pewna ze bez nich bede czula sie
znacznie lepiej.
I zgadla. W jakis tydzien po odstawieniu zupelnym lekow poczylam naprawde
duza ulgle, niemiarowosc nadal byla znaczna - ale o niebo mniej odczuwalna.
Z czasem, po jakims roku arytmia stopniowo ustapila calkowicie - kilka
miesiecy przed tym gdy zaszlam w ciaze.
Ciaze znioslam swietnie, bez najmniejszych problemow z sercem, potem
pierwsze miesiace po urodzeniu dziecka, gdy bylo ciezko, nieprzespane noce
i wogole - caly czas jest super, arytmii ani sladu.

Nie mowie absolutnie bys i Ty odstawil leki - bo kazda arytmia jest inna.
Robiles sobie badania poziomu hormonow tarczycy?
Ale pisalam to po to zeby dac Ci nadzieje ;)
Oraz zebys wiedzial ze grunt to znalesc dobrego specjaliste.
Gdybym ja do tej lekarki nie trafila - to nie wiem co do teraz by ze mna
bylo.
A to byl zupelny przypadek - kazdy lekarz ktory mnie badal wczesniej, nawet
w SCCS w Zabrzu - kazal brac leki przeciwarytmiczne.
Bylam juz bliska przypalania czegos tam w sercu - co mialo to serce troszke
uspokoic.


--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

epilepsja- lekarz
epilepsja- lekarz
epilepsja- lekarz
tarczyca-torbiel,Letrox
Mocne bóle i zawroty głowy!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »