Data: 2001-03-01 08:02:11
Temat: Re: Czyjestem normalny???
Od: "kangoo" <k...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Eva <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:97gf14$s13$...@n...tpi.pl...
>Jestes normalny, tylko ona Cię normalnie nie kocha.
>Czy mowila Ci, ze tak?
>To byloby nieuczciwe i w tym wypadku raczej juz o niej zapomnij.
>Jesli nie - to znaczy, ze uwaza Cie naprawde za godnego zaufania
przyjaciela.
>Dlaczego mialbys byc na nia wq - po prostu cierpisz, pierwsza reakcja jest
gniew.
Od bardzo dawna wiedziala co do Niej czuje. Wiedzialem, co Ona czuje do
mnie...
Jakos zylismy sobie z tym ponad lata... W pewnym momencie uslyszalem:
"kocham Cie, ale nie pasujemy do siebie...".
Mi zawsze wystarczala przyjazn... musiala wystarczyc. Nie robilem sobie
nadzie, ze cos kiedys z Nas wyjdzie.
Gdy Jej powiedzialem, ze nie chce zeby sie meczyla ze mna, bo przeze mnie
musi kombinowac zeby moc sie ze mna spotkac,
nie dawala za wygrana, stawiala twardo na swoim... nie pozwolila odejsc...
Zawsze Jej mowilem, co sie stanie jak sie Jej gostek o wszystkim dowie... o
spacerach, o wyjazdach... Stwierdzila: "co sie martwisz, dam sobie rade."
A teraz? W ciagu kilku dni, wszystko sie zmienilo o 180 stopni... Byla
cisza... i dostalem w leb...
Czy Ty nie bylabys wq... na kogos, kto Cie bardzo ceni, stwarza iluzje ze
potrzebuje, i nagle Cie
wyrzuca jak psa....
Kangoo.-
|