MK wrote:


>
> Przypadek Tosho rzeczywiscie jest dziwny, nie jest typowy.

jest to najbardziej typowa niedoczynność tarczycy jaką widziałem. Ma
wszystkie objawy które występują przy niedoczynności i ani jednego, który
przy niedoczynności nie występuje. Trzeba być "specjalistką z krakowa"
leczącą wymyślone choroby za kasę, albo "mądrzejszą od lekarzy" jak się
franiolek kiedyś określiła, żeby widząc objawy Tosho nie powiedzieć "to
jest niedoczynność tarczycy"

> Ma potwierdzona
> borelioze poprzez Western Blota,

ile pasków? Bo 1-2 paski to ma prawie każdy, potwierdzenie boreliozy to 5+
pasków plus objawy.

Pytanie retoryczne, wiem ile Tosho ma pasków. Tyle co ja.

> Borelioza wplywa rowniez
> na hormony stad problemy z tarczyca.

Ale masz jakieś wsparcie? :D

> Objawy wszystkich trzech dolegliwosci
> sa podobne i nie wiadomo, ktora jest obecnie dominujaca. Leczenie jednego
> wyklucza leczenie drugiego. Cala filozofia.

bzdura a nie podobne. Objawy które miał (ma) Tosho nie występują ani przy
kandydozie (zakładając, że kandydoza istnieje jako oddzielna jednostka
chorobowa), ani przy boreliozie.

>
> Daj ludziom szanse wyrobic sobie wlasne zdanie. Nie rozsiewaj
> niesprawdzonych informacji. W innym watku pisales jak to Geodeta
> twierdzil, ze zaluje leczenia, a jednak to wlasnie on wystapil w TVN i nie
> negowal ani choroby ani sposobu leczenia.

Geodeta nie jest lekarzem, więc jego zdanie na temat tego na co jest chory
NIC dla mnie nie znaczy. Jakby twierdził że jest napoleonem też bym to
olał, niech sobie mówi co chce - to nie zmienia rzeczywistości ani na jotę.
Dla mnie istotny jest fakt, że przez rok leczenia "boreliozy" geodeta nie
miał żadnej poprawy, za to miał BŁYSKAWICZNĄ poprawę po przyjęciu terapii
ogólnowzmacniającej, zalecanej przeze mnie (chociaż pewnie nie ja jestem tu
odpowiedzialny za to, że taką przyjął).

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P