Data: 2015-10-04 13:38:19
Temat: Re: Czym się mierzy wielkość człowieka
Od: LeoTar <L...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> LeoTar <L...@w...pl> Wrote in message:
>> XL pisze:
>>> Jak widać wierni nie potrzebują mięczaka, tylko silnej osobowości
>> To prawda. Stado umysłowych niewolników potrzebuje przywódcy, który za
>> nie będzie podejmował decyzje, zdejmie z nich odpowiedzialność.
> Bzdura. Nie odróżniasz niewoli od podążania. Ty nibyś taki wolny,
> a popatrz na swoje porąbane życie :-/
Jak długo tak zamierzasz podążać, podążać, podążać...?
Ja swoje podążanie zakończyłem dzięki... porąbanemu - według Ciebie -
życiu. To dzięki tym "porąbanym przypadkom" odnalazłem Prawdę o życiu.
>>> Jak dziecko - które potrzebuje siły osobowości u rodzica i stawiania
>>> sobie granic, bo tylko wtedy może się BEZPIECZNIE buntować, tworząc
>>> siebie i ucząc się świata.
>> Co to znaczy, że dziecko może się bezpiecznie buntować?
>> Dziecko buntuje się przeciwko oszustwu rodziców, szczególnie matek.
>> Gdyby nie było w rodzinie oszustwa dziecko nie buntowało by się.
> Kompletnie nie rozumiesz - nie chodzi o bunt przeciw rodzicowi,
> lecz przeciw światu, w miarę jego poznawania i otrzymywania
> pierwszych razów od życia.
Ixi, Ty zaprzeczasz oczywistym oczywistościom.:-)
Dziecko dostaje pierwsze baty fałszu o obłudy od rodziców i to przeciwko
nim się buntuje już w kołysce. W miarę jak dorasta zaczyna kontaktować
się ze światem poza rodziną, który jest również zakłamany a poza tym
działa już pierwsze stadium kompleksu Edypa/Elektry i dziecko zaczyna
walczyć o podporządkowanie sobie otoczenia, najpierw bliskiego a później
coraz bardziej odległego. A razy i niepowodzenia, które zbiera, to
reakcja otoczenia na jego dążenie do dominacji. Dominacji, która ma
skompensować podległość rodzicowi.
--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.friko.pl/
http://leotar.blog.pl/
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin
|