Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "Jerzy Turynski" <j...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czyżby? było: Re: Ciekawy i przydatny programik
Date: Mon, 30 Sep 2002 22:03:17 +0200
Organization: dom
Lines: 108
Message-ID: <anab5l$en5$1@news.tpi.pl>
References: <an9ko9$i4e$1@news.tpi.pl> <an9vol$jbu$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: aae44.warszawa.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1033416694 15077 217.97.84.44 (30 Sep 2002 20:11:34 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 30 Sep 2002 20:11:34 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:158393
Ukryj nagłówki
cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=>
napisał w news:an9vol$jbu$1@news.onet.pl...
> Jerzy Turynski:
> > P.S.T "Psychologia informatyki" (informatyki przez małe "i" - ro-
> > zumianej od strony manufakturingu łopatek dla debili(*) )...
> > -------
> > * "debil"="ubrany szympans" = tresowany obsługiwacz narzondziufff...
> > (chopla/skok na_rzond_ziuu_i_uuuufffff i byndzie cool....'awo)
>
> Czyli Twoje AI (dla 'ubranych szympansow') maja niby [obowiazek?]
> probowac skonstruowac ci co juz zeszli z drzewa? ;)
> BTW po co szympansom drugie _I (przeciez maja juz 'jedne' I)? ;)
Czarku - jak dla trupa:
Kałasznikowa 'bez pudła' potrafi obsługiwać 10 latek. Tylko PO CO
nibymądrzy ludzie dają dziesięciolatkom kałachy ?
Popatrz (chodzi dokładnie o to samo):
| I tu cały ambaras tej cywilizacji.
| Połapać się gdzie ta granica przebiega, to sztuczka :-))
| Dlaczego, niejako z 'automatu', ma to pozytywniejszy skutek?
| Bo nie da się wtedy być złym :-))
[cut]
Ponieważ?
Saulo
-----
eTT:
> niepojęte?
> :-))
>
> Czy chcesz bym ubrał to we właściwe słówka?
> Kazanie mam Ci napisać?
> :-))
>
> Człowieku! Ja pracuję. Wiesz ile jeszcze butów
> leży przedemną?
> :-))
>
> Są conajmniej trzy racjonalne odpowiedzi.
> Ale innym razem
> Sorki Adieutancie :-))
>
> eTT
> Po cóż miałbyś niszczyć fragment siebie?
Mam dla was (ciebie, Saula, Marsela, Alla itd.) małe ćwiczon-
ko a'propos "PO CO":
Weź sobie pierwszą z brzegu encyklopedię, wypisz rządek co
'ważniejszych' nazwisk i przy każdym postaw owe pytanko
"PO CO? ("robili to co zrobili") tak, jakbyś zadawał je auten-
tycznej osobie w momencie, gdy osiągała swój "sukces".
Np. po co wzmiankowany Kałasznikow, Maxim czy Colt wymyślili
swoje flinty? (A Nobel dynamit?) Ilu wrednych DLA SIEBIE fa-
cetów osobiście z nich zastrzelili?
Oczywiście nie chodzi tylko o 'narzędzia militarne', ale o
dowolnie WSZYSTKO.
Np. po co Euklides wymyślił 'swoją' geometrię, Kopernik "O
obrotach" a Newton "mechanikę" ? Albo Bool 'swoją' algebrę?
Pasteur szczepionki czy Lister aseptykę? "PO CO" Lilienthal,
Wright czy Ciołkowski dumali o machinach latających?
Do czego IM OSOBIŚCIE to wszystko "się praktycznie przydało"?
(Po co Ted Hoff wymyślił procesorek? Po to, bo mu 'do newsów'
był potrzebny?)
Jakieś wnioski n/t. MOTYWACJI Uczonych vs. "ubranych szympan-
sów" do - z jednej strony - tworzenia 'wiedzy/dorobku ludzko-
ści' a z drugiej - do ich 'praktycznego' WYKORZYSTYWANIA ???
Bez uchwycenia natury 'świata uczonych' (DIAMETRALNIE INNA
_MOTYWACJA_!) nijak nie można pojąć, co np. ZNACZY:
<<Niesłusznie, zdaniem Einsteina, przypisuje się niestrudzoną
wytrwałość i cierpliwość, które cechowały Plancka, jego nie-
zwykle silnej woli i surowej dyscyplinie, ponieważ "uczucio-
wy stan, który pozwala dojść do takich osiągnięć, przypomina
raczej stan człowieka głęboko religijnego albo zakochanego;
codzienny wysiłek nie jest mu narzucony ani wolą, ani progra-
mem - wypływa z wewnętrznej potrzeby". >>
[A. Vallentin Dramat Alberta Einsteina]
albo:
<<Tej pracy nie wykonuje się dla korzyści płynących z wdrażania
w życie nowych osiągnięć. Motywem są emocje związane z odkrycia-
mi. Być może, większość z was o tym wie. Jest jednak niemal nie-
możliwe przekazanie podczas wykładu tym z was, którzy tego uczu-
cia nie znają owego ważnego aspektu pracy naukowej, jej ekscytu-
jącej strony, prawdziwego powodu, dla którego ludzie zajmują się
nauką. A nie rozumiejąc tego, gubicie istotę rzeczy. Nie możecie
pojąć nauki ani jej związku z czymkolwiek innym. >>
[R. Feynman "Sens tego wszystkiego"]
Wbrew pozorom (jestem pewien) nie jest potrzebny już ani jeden
nowy, jeszcze jeden wiekopomny wynalazek, nowy writer 'myślowo
niewidzialnych' narządzi a porządne zrozumienie _normy_, czyli
tego, dlaczego małpia publika miast słuchać i Rozumieć sokrate-
sów 'nagradza ich' OD ZAWSZE... cykutą. Od zawsze... aż DOKĄD?
> Czarek
JeT.
P.S. Szympansom nie jest potrzebne NA ZEWNĄTRZ ani pierwsze ani
drugie "i" tylko odrobina oleju _w_łepetynach_ w miejsce małpich
chuci.
|