medea napisał(a):
> W dniu 2012-04-26 02:05, Nemezis pisze:
> >
> > Nemezis napisaďż˝(a):
> >> Ten t�umacz googlowski to si� nadaje, w dup� sobie mog� wsadzi�
> >> Czyli b�dzie tak
> >>
> >> Czytali�cie histori� Jesse Jamesa.
> >> Jak �y�, jak umar�.
> >> Podoba�o si� wam,
> >> zapytajcie o wi�cej.
> >> Tak wi�c pos�uchajcie historii Bonnie i Clyde.
> >> A wi�c tak,
> >> Clyde ma przyjaci�k�.
> >> Jest �adna a jej imi� to Bonnie.
> >> W dw�jk� tworz� gang Barrow.
> >> Nazywajďż˝ siďż˝
> >> Bonnie Parker i Clyde Barrow.
> >> Bonnie i Clyde.
> >> Bonnie i Clyde.
> >> Kiedy pozna�am Clyde'a
> >> byďż˝ dobrym facetem,
> >> szczerym
> >> i prawym.
> >> Widzia�a� jak spo�ecze�stwo niszczy mnie.
> >> Bonnie i Clyde.
> >> Bonnie i Clyde.
> >> Co nie napiszďż˝
> >> o niej i mnie,
> >> ��daj� zabicia
> >> z zimnďż˝ krwiďż˝.
> >> To nie jest �mieszne,
> >> zobowi�zali�my si� sobie by� spokojni,
> >> gdy ktoďż˝ zaczyna krzyczeďż˝.
> >> Bonnie i Clyde.
> >> Bonnie i Clyde.
> >> Za ka�dym razem gdy policjant us�ysza�,
> >> �e w bara�u lub w banku
> >> byďż˝ napad.
> >> Dla policji
> >> nie by�o to tajemnic�.
> >> To znak Clyde Barrow,
> >> Bonnie Parker.
> >> Bonnie i Clyde.
> >> Bonnie i Clyde.
> >> Teraz jest czas
> >> by pr�bowa� ustatkowa� si�.
> >> Aby przej�� spokojnie do domu.
> >> W trzy dni znajdďż˝ nas
> >> tam tac tac tac.
> >> Z karabinami maszynowymi
> >> zaatakujďż˝ nas.
> >> Bonnie i Clyde.
> >> Bonnie i Clyde.
> >> W ci�gu tych trzech dni
> >> upadniemy razem.
> >> Mnie, nie odchodzi,
> >> �e jestem przekl�ty, to o Bonnie dr��.
> >> Jakie to ma znaczenie,
> >> moja �mier�.
> >> Moja Bonnie.
> >> Sk�ra mi cierpnie i ca�a dr�� o Clyde'a Barowa.
> >> Bonnie i Clyde.
> >> Bonnie i Clyde.
> >> W ka�dym razie
> >> nie mogli wi�cej ucieka�.
> >> Jedynym rozwi�zaniem
> >> by�a �mier�.
> >>
> > Pozastanie �lad po nich
> > gdy umarli.
> > Wielu do piek�a posz�o
> > zanim oni umarli,
> > Barrow and Bonnie Parker
> > _______
> > No tak na mniej wi�cej
> >
> > O tej ko�c�wce jeszcze zapomnia�em. Tak wi�c Barrow by� dobrym
> > cz�owiekiem, kt�ry by� niszczony przez spo�ecze�stwo, bo tak jest z
> > tymi co s� dobrzy gdy spo�ecze�stwo jest z�e . Bonnie spotka�a Clyde i
> > zakocha�a si� , da�a mu te� si�� do buntu, gdy spo�ecze�stwo jest
z�e
> > zaczeli to spo�ecze�stwo okrada� , walczy� z nim o swoje dobro. Wielu
> > z�ych do piek�a str�cili zanim zgineli. Czysty romantyzm, buntownicy
> > dla kt�rych nie ma miejsca w ob�udnym, zak�amanym, bezlitosnym,
> > spo�ecze�stwie. Wymierzyli kar� temu spo�ecze�stwu kosztem norm kt�re
> > to spo�ecze�stwo i tak nie przestrzega�o. Najwa�niejsza jednak by�a
> > mi�o�� kt�r� si� darzyli, jest to fajnie za�piewane, pokazuje jak
oni
> > nawzajem trosz� si� bardziej o tego drugiego i b�l jego i co si� z ni�
> > stanie, pokazuje pi�kne partnerstwo.
>
> A, "Urodzeni mordercy" chyba teďż˝ wzorowano na Bonnie&Clyde (bohaterowie
> fascynowali si� chyba nimi, o ile dobrze pami�tam). Ale francuski film
> by�a dla mnie o wiele bardziej wzruszaj�cy. Chocia� z drugiej strony
> mo�e dlatego, �e ogl�da�am go jako dziecko.
>
> Ewa

Dlaczego jest to romantyzm, weźmy lekturkę Giaur_ Byrona. Mamy tam
miłość rycerza chrześcijańskiego do muzeumanki. Ona prawnie jest
własnością męża i mąż dowiadując się o niewierności żony, morduje ją w
sposób wielce okrutny, prawo dzichadu. Dla tej muzełmańskiej
społeczności zasługuje na szacunek bo postąpił zgodnie z prawem. Dla
rycerza chrześcijańskiego miłość jest najważniejsza, jest bękartem
wyklętym z obu społeczności, z obu kodeksów, samotnikiem przez miłość.
Co on robi, przybywa by dokonać zemsty , zabija męża i jemu
posłusznych, a On ciężko rany odchodzi i wstępuje następnie w
klasztor, gdzie po latach opowiada swoją historię. Ten zachodni
romantyzm jest świetny, bo zaczynamy widzieć ludzi , którzy wbrew
prawom postępują w imieniu miłości , prawo przeciwstawiają
indywidualnemu szczęściu. W polsce mamy stadność, czyli poświęcenie za
ojczyznę, tu się stadność gloryfikuje a nie potępia. I film Bonnie i
Clyde gdy oglądałem po raz pierwszy pokazał sprzeczność do tego, że
nas wychowywano w czołobitności do społeczeństwa.Tu mamy awangardę
czyli demaskowanie tego niby "szlachetnego" społeczeństwa i pogardę do
jego mechanizmów w których nienawiść, cwaniactwo, niszczenie ludzi,
społeczeństwo nie chce widzieć.
I przecież wyobraźmy sobie Chirona , Ikselkę w ich czołobitności do
mitów narodowych, gdzie w życiu jedynie syczą z nienawiści, z tej
stadności na wszelkich ludzi innych niż oni, jak nie do Żydów, za żyda
podstawcie homo i nie ma różnicy w ich syczeniu. Taka prymitywna
społeczność, która w realiach oddaje się obłudzie, cwaniactwu,
niszcząc mniej prymitywnych ludzi. I teraz wsadźcie tam natury
szlachetne i zobaczycie jak szybko zostaną przez taką społeczność
niszczeni i ..........w końcu złapią za broń.