Data: 2001-10-18 16:49:05
Temat: Re: DNA
Od: Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Bazyl (Xena) Tatiana" wrote:
> Moze pytanie lamerskie - ale ciagle slysze wTV i radyjach, ze DNA
> dziedziczy sie _dokladnie_ po polowie od matki i ojca. Albo blad jest w
> tym "dokladnie" albo ja czegos nie rozumiem
To drugie.
Dziedziczy się po połowie:
- matka daje połowę swojego DNA
- ojciec daje połowę swojego DNA
Tyle wystarczy, żeby zrozumieć, że w najprostszym możliwym wariancie są
możliwe CZTERY kombinacje CALOSCI (weź dwa jabłka zbliżonej wielkości,
przetnij na pół i zobacz, ile jest kombinacji odtworzenia jabłka)
A w rzeczywistości nie jest to wariant najprostszy. DNA nie jest skakanką
przecinaną w połowie na dwie części. DNA człowieka jest podzielone na 23
pary chromosomów (23 pary kawałków) i dziedziczy się po jednym z każdej
pary od ojca i po jednym z pary od matki - to już znacznie zwiększa liczbę
możliwych wariantów: 2^23 * 2^23 = 70 bilionów, o ile dobrze liczę. O ile
wiem, nikt nie miał tylu dzieci. Wracając do przykładu z jabłkiem: jeżeli
linia cięcia nie jest ustalona z góry, to - z powodu znacznej liczby
możliwych cięć - kombinacji składania jest też o wiele więcej niż 4.
Ale - żeby sprawę skomplikować - istnieje jeszcze crossing-over. Części
chromosomów z jednej pary mogą się poprzestawiać w czasie podziału
przygotowującego komórki rozrodcze (czyli podziału mejotycznego, albo
mejozy). Np. dwa chromosomy X mogą się wymienić jednym z ramion - ale
najczęściej wymiany dotyczą o wiele krótszych odcinków i jest ich znacznie
więcej niż jedna na chromosom. W związku z tym już na etapie komórek
rozrodczych masz liczbę możliwych kombinacji trudną do wyobrażenia.
Odpowiadałoby to pocięciu jabłek na plasterki i składaniu całego jabłka z
plasterków, a nie z połówek.
Dlatego z dwóch "połówek" można poskładać praktycznie nieograniczoną liczbę
całości.
Leszek
|