Data: 2009-01-19 16:43:17
Temat: Re: DO JADRYSA
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości:
>> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości :
>> >> Lecz ja się przekonałem, że miłość może być decyzją. Ty jednak
>> >> dobrze
>> >> określiłaś swój stan słowami "nie potrafię". Ja się tego nauczyłem,
>> >> też
>> >> nie potrafiłem.
>> > To tak, w pewnym sensie się zgadzam. Nie każdy jest jednak do tego
>> > zdolny.
>> > Pamiętam takie opowiadanie Stachury "Pokocham ją siłą woli".
>> Coś mnie podkusiło i przeczytałem właśnie to opowidanie. Dziękuję Ci,
>> że
>> zaplątał Ci się ten tytuł. Tak. To jest to, co chciałbym powiedzieć o
>> kochaniu - postawie, kochaniu - decyzji. Fantastyczny opis otwierania
>> się
>> jednego człowieka na drugiego. Tak sobie wyobrażam, że wygląda rodząca
>> się
>> synergia. Oddanie się bez reszty zobowiązuje.
>> A to z kolei, że był to sen, przywodzi mi na myśl tę powszechną ludzką
>> przywarę: Tyle szczęścia w życiu przechodzi nam koło nosa. :)
>> W dalszym ciągu chce podtrzymać jednak tezę, że zwrot "silna wola" mi
>> tu
>> trochę zgrzyta. Ale może tylko mnie? :)
> Lepiej popatrz na życiorys Stachury - owszem, może to i piękne, ale ...
Wiem, że był wyklęty. Gdyby nie szarpał się z życiem nie byłby tym
Stachurą, którym został na zwsze.
Jemu szczęście przechodziło koło nosa. Tak był zaprogramowany chyba, ale
przez Kogo?...
--
pozdrawiam
michał
|