Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Janusz H." <h...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: DO Janusza H - o Głupocie
Date: Sun, 23 Sep 2001 16:27:29 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 113
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <9ocsbv$65n$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pe64.kielce.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1001255267 16061 217.99.220.64 (23 Sep 2001 14:27:47 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 23 Sep 2001 14:27:47 GMT
X-Accept-Language: en,pl
X-Mailer: Mozilla 4.7 [en] (Win95; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:104833
Ukryj nagłówki
Niestety nie mogę (nie jestem w stanie) przysiąść do odpowiedzi dla Was
tak, jakbym tego chciał - przesyłam to (niemal niezmienione), co
powstało parę dni temu...
baciu (Jacek?) wrote:
>
> Próbuje to sobie wytłumaczyć
> Mówisz że gdy nie myślimy jesteśmy głupkami?
> Działanie? Czym jest działanie?
> Kontrola uwagi, planowanie, decyzja
> a myślenie polega tylko na planowaniu, czy co?
>
> joj
> o co chodzi
> Co to głupota?
> Pojęcie ja dla mnie pejoratywne, obraźliwe
> u Ciebie dotyczšce jakiegoś zaślepienia mas,
> którymi łatwo manipulować
> a tu mówisz o działaniu?
> No ja nie kumam Ciebie zupełnie
Wiesz co PRZEDE WSZYSTKIM różni człowieka od innych zwierząt?
Bynajmniej nie zdolność posługiwania się językiem. Do tego... jedynie
'nieco bardziej' wyspecjalizowało nam się 'gardło' + część mózgu
odpowiedzialna za jego 'obsługę' (tj. także umiejętność oznaczania
stanów własnego umysłu jakimiś dźwiękami/znakami). [Por.uczenie zwierząt
rozpoznawania poleceń czy nawet posługiwania się np. językiem migowym.]
Ale to na marginesie...
Ten o wiele istotniejszy 'drobiazg' to... SAMOświadomość. Bez tego
'szczegółu' jesteśmy takimi samymi zwierzakami, jak reszta gatunków
(i nawet posługiwanie się językiem/narzędziami niczego tu nie zmienia).
No i tu zaczynają się schody... Bo u większości bliźnich nijak nie mogę
dopatrzeć się korzystania z dobrodziejstw tego osiągnięcia ewolucji.
Widzisz: rozwój, tj. rozwój samoświadomości, nieubłaganie wiąże się z
myśleniem... o własnym myśleniu... podczas myślenia/robienia... czego-
kolwiek. Albo inaczej (dokładnie ten sam 'łańcuszek'): nie możesz
poznać/zrozumieć czegoś, jeśli nie wytropisz w swoim sposobie myśle-
nia/poznawania przeróżnych złudzeń poznawczych (np. projekcji).
Właśnie to dodatkowe "pięc minut" (patrz moja odpowiedź dla GS'a), to
sedno... człowieczeństwa. Cała reszta to już tylko wariacje nt. jak
działa zwierzę...
> Mówisz że gdy nie myślimy jesteśmy głupkami?
A to dla mnie tyle samo, co pozostawienie w powyższym 'łańcuszku'
(naszego procesu umysłowego) tylko ostatniego 'oczka' (tj. działania).
Do słowa głupek nie przywołuj pejoratywnych odczuć. Po prostu ja tak
nazywam stan, gdy nie (po)myślisz (o własnym myśleniu, tj. 'nie śle-
dzisz' - nawet podświadomie - pojawiających się emocji/skojarzeń), a coś
już zrobisz. W sumie działamy wówczas według tego, co już mamy sporzą-
dzone w głowie (gdy to się sprawdza, to ~nie ma problemu, ale automatyzm
stosowania tego wychodzi od zaraz, jeśli się temu lepiej przyjrzeć).
Nawet jak piszesz/gadasz to wypluwasz z siebie ~gotowe produkty.
Bo albo proces myślenia-poznawania zakończyłeś (i pozostaje Ci ubrać
stan swojego umysłu w słowa) albo... nawet go nie rozpocząłeś i również
dobierasz słowa (ale dla swoich emocji, niekoniecznie adekwatnych; patrz
termin 'projekcja' właśnie). Po prostu wtedy już działasz (myślisz o
działaniu), czyli przywołujesz WYUCZONE dźwięki czy zbiory kresek/pikse-
li (całą młodość byliśmy TRESOWANI - znów bez pejoratywnych skojarzeń
proszę - jak używać języka).
Na pierwszy rzut oka różnicy w efektach może nie być widać, ale...
wszystko pokaże prośba o zmianę słówek (np. na opis w życiowych analo-
giach). I wówczas (właśnie tak patrząc 'pod innym kątem') widzisz, czy
czyjś słowotok zbudowany jest na "dobrym uporządkowaniu myśli" czy...
jest ~tylko gołym szkieletem (złożonym tak, by mówić zgodnie z innymi,
np. uznanymi autorytetami, zdaniem ogółu czy 'widzimisię' własnego ego).
[BTW: nie za dużo (za szybko) na raz?]
To samo masz w innych rodzajach działania. Np. prowadzenie samochodu to
dla przytłaczającej większości czynność zupełnie automatyczna. Czy ktoś
myśli o poprawności swojego myślenia podczas jazdy, najlepiej chyba
widać przy... zmianie znaków w mieście (np. z powodu remontu). Ogromna
część kierowców prowadzi na pamięć (czyli... 'na pałę' = tak, jak już
się nauczyła/przyzwyczaiła).
To wszystko samo w sobie nie jest złe (chyba że... całkowicie zastępuje
myślenie-poznawanie). Być może określanie tego słówkiem głupota wyda Ci
się niewłaściwe, ale... przyjrzyj się bardzo uważnie tym MECHANIZMOM.
Właśnie na tym rośnie (tak działa) głupota !
> Pojęcie ja dla mnie pejoratywne, obraźliwe
Możesz napisać dlaczego? Tj.co się za nim (i dlaczego) dla Ciebie kryje?
Podkreślam (jak do wszystkich): jeśli zależy Ci na rozmowie ze, mną zrób
to najprecyzyjniej jak potrafisz (nawet jeśli nie dane byłoby Ci przez
to napisać (przez kilka dni) innych maili), ok?
A co do pejoratywnego wydźwięku. Spróbuj za słówko 'głupota' (czy
jakiekolwiek inne użyte przeze mnie w którymś z tekstów) podstawiać
kolejno coraz to inne odczucia (również... bez jednoznacznego określenia
dobre/złe). Tak, jak myślisz o zachowaniu... zwierząt (znów od strachu
i złości, przez sympatię i szacunek, po zaciekawienie i brak jedno-
znaczności dobre/złe, właściwe/niewłaściwe itp.).
Na razie tyle. Jeśli będą niejasności - pytaj, wyjaśnię. Ale wcześniej
_ostro_ posiedź nad tym i poprzednimi moimi listami. I bez pośpiechu!
Zabawa w przerzucanie sobie "piłeczki" (bez namysłu) coraz mniej mnie
interesuje...
Pozdrawiam serdecznie
Janusz
P.S.
Tak sobie myślę: cierpliwość może cechować zarówno działanie-myślenie
jak i myślenie o procesie myślenia, ale jej brak... już tylko działanie.
Myśląc (poznając) NIE MOŻESZ BYĆ NIECIERPLIWY. To domena działania
(reagowania). Dlatego proponuję (wstępnie, może niesłusznie) przyjąć
brak cierpliwości jako kryterium myślenia vs. niemyślenia (czyli
myślenia-poznawania vs. myślenia-działania/reagowania ) - z naciskiem na
MECHANIZMY leżące u podstaw tych dwóch modalności/trybów funkcjonowania!
|