(DO)Pytanie do optymalnych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 119

61. Data: 2003-08-28 08:20:17

Temat: Re: (DO)Pytanie do optymalnych
Od: "Hafsa" <m...@p...postem> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bikd5f$61n$1@news.onet.pl...

> czy to dotyczy także lekarzy optymalnych? czy oni są wolni od tej skazy?

Lekarze optymalni tez pobieraja kase za wizyty, nie robia tego
charytatywnie.Tez wyzanczaja wizyty kontrolne i trzeba za nie placic.Prady
selektywne tez kosztuja i kazdy pacjent ma je zapisywane.Nie pisze tego
zlosliwie wcale,ale za prace nalezy sie wynagrodzenie, w przypadku lekarzy
tez.A nawet gdyby lekrze optymlani przyjmowali na ubezpieczenie,czyli z puli
pieniedzy NFZ, to tez by dostawali za to pieniadze.Jak kazdy pracujacy.Hafsa
--
Moj adres: h...@g...pl

'Odważny jest ten, kto kontroluje się w gniewie.'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

62. Data: 2003-08-28 08:21:56

Temat: Re: (DO)Pytanie do optymalnych
Od: "Hafsa" <m...@p...postem> szukaj wiadomości tego autora

I jeszcze jedno,musialoby wymrzec cale pokolenie lub 2, musialoby sie
urodzic nowe pokolenie z optymalnych matek i ojcow, by lekarze nie mieli nic
do roboty.Ale to juz chyba nie za naszych czasow.Hafsa-optymistka
--
Moj adres: h...@g...pl

'Odważny jest ten, kto kontroluje się w gniewie.'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

63. Data: 2003-08-28 08:27:48

Temat: Re: (DO)Pytanie do optymalnych
Od: "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hafsa" <m...@p...postem> napisał w wiadomości
news:bikccb$aru$3@inews.gazeta.pl...
>
> Moze sie myle,ale jej calkowicie wyleczyc sie nie da....

może sie mylisz ;)))

> Poza tym kosic lamia sie tez-sportowcom w wyniku urazu, dzieciom-w wyniku
> urazu, nie bede tu wymieniac wszystkich przyczyn nie zwiazanych z
> osteoporoza.
> Spoleczeństwo to nie tylko ludzie strasi-na razie, to rowniez mlodziez i
> dzieci.
>
>

Chirurgia urazowa zawsze będzie miała zapotrzebowanie , nie popadam w
skrajności , chodzi o ilość

>
> > medycyna nawet nie wie po co jest wyrostek ;))) i
>
> to pozostalosc po naszych przodkach;-))) tak jak zeby madrosci- osoby,
ktore
> ich nie posiadaja-wykazuja postep ewolucyjny.
> A po co czlowiekowi kosc ogonowa????
>

to oznaczenie końca kręgosłupa ;)))

>
> > tylko wycinac , pewnie Do uniemożliwia zapalenie wyrostka ale to temat
> mało
> > istotny
>
> Dlaczego? Sa jakies obserwacje osob na DO od okresu niemowlecego do poznej
> starosci, u ktorych nie wystapilo zapalenie wyrostka?Jakos nikt nigdy na
> grupie o tym nie wspominal.

bo to mało istotne , poza tym większość ludzi ma wyrostek do końca życia

> Wiesz,co okulistyka to nie tylko witamina A ( i kurza slepota czy
> retinopatie.....

no jasne że wiem , jest jeszcze urazowa ;))

> To DO propaguje naturalne metody regulacji poczec?Nie wiedzialam,slowo
> daje,choc przeczytalam ksiazki JK.WIdac malo dokladnie.

tu nie chodzi o propagowanie

> Owszem cykl sie reguluje,ale co zrobic,gdy w dniu owulacji,najbardziej
> erogennym dniu w mieisacu facetr odczuje znaki dawane przez cialo
kobiety,
> peknie prezerwatywa, facet nie zdazy wyskoczyc przed wytryskiem( stosunek
> przerywany) lub bedzie mu sie wydawalo,ze zdazyl?
> Co to za metody regulacji poczec? No i babka gdzie idzie?Do LEKARZA.
> Bedzie potrzebny?Bedzie.
>

no pewnie że będzie , choć np. w społecznościach eskimoskich , nie ma
lekarzy a porody sa tam bez powikłań , jako i sama ciąża ( no kiedyś były
teraz już się trochę ucywilizowali :(( )

> > tylko ilu ????
> Moze potrzeba spojrzenia nie tylko na Polske a bardziej globalnego?Bo na
> swiecie dalej kobiety umieraja przy porodzie a dzieci z powodu wbitej
> drzazgi w noge.

no a jakby to przełozyć na zasięg globalny to...

> Natomiast niegdy nie bedzie podobalo mi sie balwochwalstwo, jakie
prezentuja
> niektorzy optymalni.Takie jest moje zdanie.Hafsa
> --

moje też

Slawek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

64. Data: 2003-08-28 10:37:05

Temat: Re: (DO)Pytanie do optymalnych
Od: "daniel figlarz" <d...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> a swoją drogą odważnie piszesz słowa
> > typu "nigdy, zawsze". Może jednak ktoś myśli inaczej?
>
> pisze ,jakie jest moje zdanie,a co mysla inni -pisza o tym inni.To jest
> grupa dyskusyjan a nie praca habilitacyjna, czy doktorska, ktroa potem beda
> cytowac potomni ;-))).
> Hafsa
> --
Przyjmuję szczerośc Twojej wypowiedz za pewnik, ale wówczas nie dawaj komuś
bawić się Twoim kompem, bo trochę wyżej przeczytałem, że cyt.:"...NIKT w
takich kategoriach nawet nie ma zamiaru mysleć...".
Wytknęłaś mi nie dawno brak znajomości netykiety, a ja widzę, że Ty
stosujesz dwie miary: jedną wobec siebie, a drugą wobec innych. Sprawdź w
netykiecie co oznacza pisanie dużymi literami. Miłej lektury:)))

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

65. Data: 2003-08-28 10:51:03

Temat: Re: (DO)Pytanie do optymalnych
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hafsa" <m...@p...postem> napisał w wiadomości
news:bikdp6$fp9$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Dunia" <d...@n...net> napisał w wiadomości
> news:03082809525349@polnews.pl...
> Obaj super
> > zdrowi, kosci mocne. I co ?
> >
> Ale nie sa na DO i na pewno maja jakas ukryta chorobe,moze
> robaki????????Przepraszam, bawi mnie ta dyskusja o chorobach, lekkarzach i
> ch roli.Dlaczego wszyscy sa tu widziani jako ci,ktorzy ciagna kase? No i
> dlaczego ci, ktorzy nie sa na DO koniecznie musza byc chorzy?Nie moze im
sie
> nic przytafic.....No tak,kiedys Krysia cos wspominala o zwiazku DO i
> zmniejszeniem sie ilosci wypadkow drogowych,

Nie tylko drogowych, wypadki chodzą po ludziach _bezmyślnych_.

> musze poszukac tylko ten watek i jescze raz przestudiowac.Pozdrawiam Hafsa

O słusznie, poszukaj w googlu, temat był wałkowany do obrzydzenia
i NIE z mojej inicjatywy.
To nie ja wspomniałam o w/w związku. To była tylko moja wyjaśniająca
odpowiedź na ustawiczne prowokacyjnie złośliwe uwagi Jana W.,
który niezliczoną ilość razy powtarzał w kółko ten sam temat i czekał
na moją odpowiedź. Jeżeli tamte wątki czytałaś i nadal tak myślisz jak
napisałaś - to przykro mi, że nadal nie widzisz związku między cukrową
dietą a nadpobudliwością i tym samym bezmyślnością ludzi głupio pakujących
się w tarapaty.
Nie twierdziłam nigdy (ani J.Kwaśniewski) że optymalnemu nigdy nic się nie
może przytrafić. Przecież to bzdura i złośliwa insynuacja.
Równie dobrze - mimo mojej optymanej diety - mogę zostać rozjechana na
chodniku przez bezmyślnego kierowcę (tłumaczyłam to już nie raz na grupie
jak małemu dziecku), albo przez kierowcę bez wyobraźni, np. po alkoholu, czy
po zażyciu narkotyków, albo chorego na serce, czy wysokie nadciśnienie, albo
na cukrzycę.
Tacy ludzie powinni umieć przewidzieć zanim usiądą za kierownicą, jakie
stwarzają zagrożenie dla siebie i innych. Czy ja mimo mojej diety
jestem w stanie przewidzieć szaleństwa innych kierowców? Przecież wiadomo,
że w zderzeniu czołowym samochodów jeden kierowca jest winny, a drugi
niewinny i mimo że ten drugi był w porządku - miał pecha i musiał zginąć
przez jakiegoś bezmyślnego kretyna, który właśnie zasnął za kierownicą...
Widzę, że Janowi W. udało się wywołać wrażenie, że tak jest jak Ty właśnie
napisałaś. Że też najłatwiej w pamięć zapadają ploty i pomówienia... :(
i żeby nie wiem jak i ile razy tłumaczyć - dyskutanci prawdę obiektywną
niechętnie przyjmują do wiadomości, albo wcale jej nie przyjmują.
Po co ta złośliwa skrajność w wyciąganych wnioskach?

Faktem jest, że bezmyślny nagoniony cukrem facet odczuwa silną potrzebę
pakowania się w sytuacje niebezpieczne dla życia własnego i innych,
na przykład na drogach. Kierowcy za kierownicą powinni być zdrowi.
Czy ktoś się nad tym dzisiaj zastanawia? Czy ktoś bada przesiewowo
problem np. ilu kierowców jeżdżących po publicznych drogach jest w pełni
zdrowych i sprawnych?

Równie dobrze można szukać okazji do połamania się w górach, w powietrzu,
w skokach do wody "na główkę", w ekstremalnych środowiskach, czy
ekstremalnych sportach (np. na torach wyścigowych). Kto bardzo szuka guza,
ten znajdzie go szybciej niż ten, który nie widzi sensu, aby aż tak
ryzykować zdrowie i życie. Ale żeby podejmować takie ryzykowne decyzje -
trzeba mieć nagoniony mózg i nie muszą to być koniecznie narkotyki, czy
alkohol, wystarczy permanentne fatalne odżywianie, które bardzo skutecznie
zaburza równowagę hormonalną i na drodze neuroprzekaźników układu nerwowego.
Przykładem są już dzisiaj dzieci i młodzież szkolna (choroba ADHD)
- powszechnie wiadomo czym się obecnie żywi. Zaczyna się rok szkolny
i wkrótce zaczna się problemy, psychologowie będą mieli pełne ręce roboty,
ale jakoś nikomu do głowy nie przychodzi, że prawdziwą przyczyną tych
kłopotów jest CUKIER - jedzony od rana do wieczora pod każdą postacią.

P.S. Jeżeli nadal temat dla Ciebie jest niejasny, to ja już nic nie
poradzę... :(
W każdym razie ja tego tematu mam już dość. Jeśli uważasz, że Jan W. ma
rację - Twoja sprawa.

Pozdrawiam
Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

66. Data: 2003-08-28 11:15:09

Temat: Re: (DO)Pytanie do optymalnych
Od: "Kafka" <i...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Przyjmuję szczerośc Twojej wypowiedz za pewnik, ale wówczas nie dawaj
komuś
> bawić się Twoim kompem, bo trochę wyżej przeczytałem, że cyt.:"...NIKT w
> takich kategoriach nawet nie ma zamiaru mysleć...".
> Wytknęłaś mi nie dawno brak znajomości netykiety, a ja widzę, że Ty
> stosujesz dwie miary: jedną wobec siebie, a drugą wobec innych. Sprawdź w
> netykiecie co oznacza pisanie dużymi literami. Miłej lektury:)))

Widac, ze jednak TY nie znasz netykiety. Juz nie mowiac o czepianiu sie
Hafsy. O co ci chodzi?
Kafka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

67. Data: 2003-08-28 11:41:00

Temat: Re: (DO)Pytanie do optymalnych
Od: "Kafka" <i...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

[ciach]
> Nie twierdziłam nigdy (ani J.Kwaśniewski) że optymalnemu nigdy nic się nie
> może przytrafić. Przecież to bzdura i złośliwa insynuacja.
> Równie dobrze - mimo mojej optymanej diety - mogę zostać rozjechana na
> chodniku przez bezmyślnego kierowcę (tłumaczyłam to już nie raz na grupie
> jak małemu dziecku), albo przez kierowcę bez wyobraźni, np. po alkoholu,
czy
> po zażyciu narkotyków, albo chorego na serce, czy wysokie nadciśnienie,
albo
> na cukrzycę.

Czyli z tego wynika ze jako 'Madra Optymalna' jestes narazona na glupote
'Bezmyslnych Nieoptymalnych'? Ciekawe, nie powiem. Powinniscie chyba cos
zrobic w kierunku "niemieszania gatunkow" - bo jeszcze Was nieoptymalne
szkodniki wykoncza!
Czy optymalnie odzywiajacy sie czlowiek moze spowodowac wypadek samochodowy,
czy nie ma takiej mozliwosci? Pytam o taki wypadek z winy Optymala.

> Ale żeby podejmować takie ryzykowne decyzje -
> trzeba mieć nagoniony mózg i nie muszą to być koniecznie narkotyki, czy
> alkohol, wystarczy permanentne fatalne odżywianie, które bardzo skutecznie
> zaburza równowagę hormonalną i na drodze neuroprzekaźników układu
nerwowego.

I znow jedyny wniosek to taki, ze jedynie Optymalni nie mają nagonionego
mózgu ;) Tez ladne okreslenie ;))
Choc nie do konca wiem co to znaczy - moze wytlumacz mi to "na grupie, jak
małemu dziecku".

Pozdr
Kafka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

68. Data: 2003-08-28 11:41:29

Temat: Re: (DO)Pytanie do optymalnych
Od: "daniel figlarz" <d...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Widac, ze jednak TY nie znasz netykiety. Juz nie mowiac o czepianiu sie
> Hafsy. O co ci chodzi?
> Kafka
Czy Ty i Hafsa to ta sama osoba? Grzecznie sie pytam Hafsy a nie Ciebie. Jak
będę miał coś do Ciebie, to na początku postu będzie "stać jak byk" - Kafka
>
>

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

69. Data: 2003-08-28 11:44:48

Temat: Re: (DO)Pytanie do optymalnych
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kafka" <i...@N...pl> napisał w wiadomości
news:bikpnp$5rb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [ciach]
> > Nie twierdziłam nigdy (ani J.Kwaśniewski) że optymalnemu nigdy nic się
nie
> > może przytrafić. Przecież to bzdura i złośliwa insynuacja.
> > Równie dobrze - mimo mojej optymanej diety - mogę zostać rozjechana na
> > chodniku przez bezmyślnego kierowcę (tłumaczyłam to już nie raz na
grupie
> > jak małemu dziecku), albo przez kierowcę bez wyobraźni, np. po alkoholu,
> czy
> > po zażyciu narkotyków, albo chorego na serce, czy wysokie nadciśnienie,
> albo
> > na cukrzycę.
>
> Czyli z tego wynika ze jako 'Madra Optymalna' jestes narazona na glupote
> 'Bezmyslnych Nieoptymalnych'? Ciekawe, nie powiem. Powinniscie chyba cos
> zrobic w kierunku "niemieszania gatunkow" - bo jeszcze Was nieoptymalne
> szkodniki wykoncza!
> Czy optymalnie odzywiajacy sie czlowiek moze spowodowac wypadek
samochodowy,
> czy nie ma takiej mozliwosci? Pytam o taki wypadek z winy Optymala.
>
> > Ale żeby podejmować takie ryzykowne decyzje -
> > trzeba mieć nagoniony mózg i nie muszą to być koniecznie narkotyki, czy
> > alkohol, wystarczy permanentne fatalne odżywianie, które bardzo
skutecznie
> > zaburza równowagę hormonalną i na drodze neuroprzekaźników układu
> nerwowego.
>
> I znow jedyny wniosek to taki, ze jedynie Optymalni nie mają nagonionego
> mózgu ;) Tez ladne okreslenie ;))
> Choc nie do konca wiem co to znaczy - moze wytlumacz mi to "na grupie, jak
> małemu dziecku".

Nie załapałaś, to już nie załapiesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

70. Data: 2003-08-28 12:59:49

Temat: Re: (DO)Pytanie do optymalnych
Od: "Hafsa" <m...@p...postem> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bike92$hdo$1@inews.gazeta.pl...
> > Natomiast niegdy nie bedzie podobalo mi sie balwochwalstwo, jakie
> prezentuja
> > niektorzy optymalni.Takie jest moje zdanie.Hafsa
> > --
>
> moje też
Przynajmniej w tym jednym zdaniu sie zgadzamy- o reszcie,mozna ciagnac w
nieskonczonosc. Niemniej, poki sa ludzie,poty beda istniec okreslone zawody
.....I niestety DO tego nijak nie zmieni.Pozdrawiam Hafsa
--
Moj adres: h...@g...pl

'Odważny jest ten, kto kontroluje się w gniewie.'