Dęby w doniczce.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7

1. Data: 2002-06-24 20:57:10

Temat: Dęby w doniczce.
Od: "Nixe" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Piszę tu po raz pierwszy i mam nadzieję, że nie zadaję właśnie pytania, które
pojawia się tu przynajmniej raz na tydzień i denerwuje stałych bywalców :-))

Jesienią 2000 wsadziliśmy do doniczek (stojących w domu) kilka żołędzi, które
po 5-8 tygodniach wykiełkowały, zapuściły korzonki i zaczęły powolutku piąć
sie w górę. W zeszłym roku przesadziliśmy malusieńkie dąbki (10 cm) do
większych doniczek. I tak jest do dziś. Rosną sobie pięknie, mają już prawie
40 cm. ale mamy zamiar przesadzić je do ogrodu. Jest tylko pytanie - kiedy?
Czy nie ma to żadnego znaczenia i można to zrobić choćby teraz, czy też
lepiej poczekać do jesieni, a może do przyszłej wiosny? Nie mam zielonego
pojęcia o tego typu sprawach. Wiem tylko, że kwiaty doniczkowe przeważnie
przesadza się na wiosnę ;-)
Mamy też inne obawy - czy dąbków rosnących przez 1.5 roku w domu, w temp.
ponad 20C nie trafi szlag, gdy po przesadzeniu na dwór poczują np. w nocy
znacznie niższą temperaturę?

--
Pozdrawiam
Maja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-06-24 21:03:47

Temat: Re: Dęby w doniczce.
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@p...onet.pl> writes:

> Mamy też inne obawy - czy dąbków rosnących przez 1.5 roku w domu, w
> temp. ponad 20C nie trafi szlag, gdy po przesadzeniu na dwór
> poczują np. w nocy znacznie niższą temperaturę?

Nie powinien. Możesz przenieść doniczki na dwór i je tam trzymać przez
tydzień, dwa, obserwując jak się dęby zachowują -- nic złego się dzia
cnie powinno. Dla takich młodych dębów zalecałbym miejsce półcieniste.

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Ma limeryk coś z Lee Merrick, panny,
Którą tylko ścisłe kwarantanny
Uchronią od eskapad,
Do złych dzielnic, gdzie napad,
Hazard, sprośność i~ochlaj naganny.
(C) Stanisław Barańczak

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-06-24 21:13:26

Temat: Re: Dęby w doniczce.
Od: "Nixe" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Sapijaszko tak oto pisze:

:: Nie powinien. Możesz przenieść doniczki na dwór i je tam trzymać
:: przez tydzień, dwa, obserwując jak się dęby zachowują -- nic złego
:: się dzia cnie powinno. Dla takich młodych dębów zalecałbym miejsce
:: półcieniste.

Dziękuję bardzo za szybką reakcję :-) Ale jeszcze najważniejsze - czy nie ma
znaczenia, kiedy je przesadzić do ziemi tzn. do ogrodu?

--
Pozdrawiam
Maja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-06-25 04:36:35

Temat: Re: Dęby w doniczce.
Od: "Michal Misiurewicz" <n...@n...nospam> szukaj wiadomości tego autora

"Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> wrote in message
news:m2elewgzik.fsf@sapijaszko.net...
>
> Nie powinien. Możesz przenieść doniczki na dwór i je tam trzymać przez
> tydzień, dwa, obserwując jak się dęby zachowują -- nic złego się dzia
> cnie powinno. Dla takich młodych dębów zalecałbym miejsce półcieniste.

Moje obserwacje rowniez wyraznie pokazuja, ze pelnego slonca male dabki
nie lubia.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
(this is my real address - to jest moj prawdziwy adres)
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2002-06-25 05:34:38

Temat: Re: Dęby w doniczce.
Od: "Faber" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ale jeszcze najważniejsze - czy nie ma
> znaczenia, kiedy je przesadzić do ziemi tzn. do ogrodu?
witaj
nie ma znaczenia. Twoje dęby przesadzisz wszak nienaruszajac masy
korzeniowej. Może wystąpić efekt oparzenia liści wystawionych na
bezposrednie działanie słońca. Mój kasztanowiec, który rosnie na dworze, po
wycieciu osłaniajacej go tuji, doznał oparzenia. Jest to jednak defekt
czysto estetyczny.
pzdr
tade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2002-06-25 08:05:50

Temat: Re: Dęby w doniczce.
Od: "Ewa Nilsson" <j...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> nie ma znaczenia. Twoje dęby przesadzisz wszak nienaruszajac masy
> korzeniowej.

Racja, nie ma znaczenia ale... Leiej nie przesadzać w okresie największych
upałów. No i w pierwszym okresie podlewać dwa razy dziennie, aż się
przekorzeni

Może wystąpić efekt oparzenia liści wystawionych na
> bezposrednie działanie słońca. Mój kasztanowiec, który rosnie na dworze, po
> wycieciu osłaniajacej go tuji, doznał oparzenia. Jest to jednak defekt

W odniesieniu do bardzo młodej rośliny oparzenie liści może być problemem nie
tylko estetycznym, radzę uważać i koniecznie cieniować swieżo posadzone
roślinki

Pozdrawiam, Ewa

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/