Data: 2007-12-27 12:31:45
Temat: Re: Decyzja mojego męża.......
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 27 Dec 2007 13:24:26 +0100, marcin napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:jfmgs5zjiqa4$.y9vg3dmy4szo.dlg@40tude.net...
>>> hahaha
>>>
>>> Wiosenna ikselko - serio masz 25 lat stażu małżeńskiego ?? (albo ja
>>> niedokładnie wyczytałem w tym wątku) Nie może być :)
>>
>> Czemu nie może? Zależy, z kim się spędza życie (naprawdę!!!) - tak włąśnie
>> się czuje i wygląda :-)
>>
>
> Może może. A jednak brzmi to trochę tak, jakby stary wilk morski, żeglarz,
> opowiadał, że podczas sztormu nie refuje żagli, bo dobrze wie, że jeśli
> wiatr wywróci jacht, to będzie to tylko i włącznie wina, tego, okropnego,
> łajdaka - wiatru. :D
Wiesz, trochę przesadzasz z tym nierefowaniem żagli i wiatrem jako głównym
winowajcą. Nie jestem naiwna. Bazuję "tylko" na 30-letniej znajomości... To
już dużo więcej, niż pół mojego życia. Nic innego mnie w pewności bardzie
nie utwierdza. Jeśli się to większości w głowie nie mieści, no to już tylko
wina ich kiepskich żagli...
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg
|