kacha <m...@W...com> napisał(a):

> juz ich nie powstrzymam. nie uciekne. nie ukryje sie. ida... slysze jak ich
> potezne ciala zmierzaja w moja strone, slysze ciezkie oddechy i zlowieszcze
> pomruki.
> rozerwa mnie na kawalki,tak bardzo sie boje. rozerwa mnie kawalek po
kawalku,
> moje demony.
> patrze w ich oczy i widze NIC, wielkie nic, pustke, przerazajaca pustke.
ida
> mnie zniszczyc, obrocic w nicosc. ida...
> boje sie, nie umiem z nimi walczyc, nie wiem jak je powstrzymac.
> tak bardzo sie boje, boje sie moich demonow...

Oswój swoje demony. To jest całkowicie mozliwe.

K.K. Baczyński
Kołysanka
Nie bój się nocy - ona zamyka
drzewa lecące i ptasie tony
w niedostrzegalnych,mrocznych, muzykach, w przestrzeni kute złote demony,
które fosforem syiąc wśród blasku
wznosza się białe, modre, różowe,
wznoszą się w lejacz żółtego piasku,
w chmurazch rzeźbione unosząc błowy.
Nie bój się nocy. Jej puchu strzegą
krople kosmosu,tabuny zwierząt;
oczy w nia otwórz, wtedy pod dłonią
uczujesz ptaki i ciche konie, zrozumiesz kształty, które nie znane
przez ciebieidąc - tobą sie staną.

Nie bój sie nocy. To ja nią wiodę
ten srrumień żywy przeobrażenia,
duchy świecące, zwierząt pochody,
które zaklinam zstałtów imieniem.

Ułóż wezbrane oczy w kiłysce, ciałoa na skrzydłach jasnych demonów,
wteddy przepłyniesz we mnie jak listek
opadły w ciepły tygrysi pomruk.

usus

21 XII 1941

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/