Data: 2007-05-17 08:02:35
Temat: Re: Depresja
Od: "Ola Miriam" <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
news <m...@o...pl> napisał(a):
> Witam
> Mam trochę nietypowy problem. Od dłuzszego czasu jestem przygnębiony,
> zniechęcony , brak mi wiary w własne możliwośći. Mam dobrą pracę, mogę
robić
> co mi się podoba, ale brak mi wiary we własne siły. Nic mi się nie chce ,
> ani sie rozwijać zawodowo, ani gdzieś wyjśc.. Próbowałem już czytać jakies
> ciekawe ksiązki psychologiczne o depresji, bawić się w sport, ale po paru
> dniach uwazam ze to bez sensu i rzucam to w kąt. Co mi radzicie ? Niwe wim
> czy warto iść do psychologa - troche sie tego obawiam, ludzie maja chyba
> powaznijesze problemy od moich. Czytałem o leku antydepresyjnym Prozac -
> może on by mi pomógł? Prosiłbym o opinie osoby które go stosowały czy w
> ogóle warto.
> Pozdrawiam
> AD
>
>
hej
Ja chorowałam na depresję bardzo długo i wiem, że to była depresja (jeszcze
troszku jest pozostałości). Nie wierzyłam w siłę antydepresantów, więc ich
nie zażywałam choc mnie na siłe zaciągnięto do psychiatry. Efektin ,andepin i
co tam jeszcze -wyrzucałam tabletki do kosza. Byłam w cięzkim stanie. Nie
chciało mi się żyć i nie miałam siły nic robić. Okropność. Do tej pory nie
wiem jak sama z tego wyszłam. Na pewno chciałam wyjść, bo mam dla kogo żyć i
jestem potrzebna. Udało się bez leków. Teraz cieszę się wszystkim bo fajnie
żyć bez tej męczącej deprechy. A jej resztki - no cóż, coraz ich mniej. Skoro
wyszłam z takiego bagna to teraz już musze dać radę.
f.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|