« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-06-26 10:47:39
Temat: Re: DietaW dniu 2010-06-26 04:26, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
> Użytkownik Grzegorz Prędki napisał:
>>
>>>> Ziemniaki nie sa bardzo kaloryczne.
>>>
>>> Owszem, kiedy się je same.
>>>
>>
>> Same czyli bez tlustych sosow. Z chudym miesem nie widze zadnych
>> przeciwwskazan do tego, aby byly elementem diety odchudzajacej.
>
> Są bardzo kaloryczne - w zasadzie glukoza w postaci czystej, skrobia
> ziemniaczana jest wyjątkowo lekką skrobią i jej hydroliza zaczyna się
> już w jamie ustnej. A problem z odchudzaniem polega na tym ze nie należy
> łączyć czasowo większych ilości węglowodanów z większą ilością tłuszczy
> - organizm może bez większych ograniczeń magazynować tłuszcz a
> węglowodany tylko w ograniczonym zakresie (część wbuduje na szybko w
> mięśnie, część upchnie w wątrobie a resztę _musi_ czym prędzej przepalić
> żeby w ketonozę nie wpaść). W efekcie jak jest tłuszcz i węglowodany to
> węglowodany idą na bieżące potrzeby energetyczne a tłuszcz ląduje jako
> zapas na ciężkie czasy - i jak ciężkie czasy nie nadejdą to sadło
> rośnie, rośnie...
>
Aha, to jak zrobisz carbonare to wtedy jest super zdrowa? Przeciez jasno
pisze, ze same ziemniaki nie sa wysokokaloryczne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-06-26 12:31:11
Temat: Re: DietaUżytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4c250704$0$17086$6...@n...neostrad
a.pl...
> Feahisim pisze:
>> Próbuję postawić pierwsze kroki na drodze odchudzania;
> IMHO najlepsze efekty daje rezygnacja ze słodyczy i cukru (np. w herbacie,
> kawie itd.), o ile je obecnie spożywasz.
No właśnie tu powyższa teoria przegrywa. Z cukru już dawno zrezygnowałem
(kupuję około dwóch kilo na rok, dla ewentualnych gości), słodyczy
generalnie unikam (choć czasem mnie napadnie i coś tam zjem ale takie
napaści zdarzają mi się góra kilka razy w roku).
Mięsa też spożywam bardzo mało, prawie wyłącznie drób.
Najbardziej szkodzę sobie mało ruchliwym trybem życia (praca siedząca).
Natomiast podjadam wieczorami i późną nocą, bo zwyczajowo chodzę spać koło
północy.
I ciągle mam te 8 kilo nadwagi (wg BMI).
Planowałem sobie na początek spokojną ale stałą progresję spadku wagi,
obliczoną na jakiś rok - i chciałem właśnie z dietą codzienną coś
wykombinować.
Feah
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-06-26 12:36:43
Temat: Re: DietaUżytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i03p8v$lf0$...@i...gazeta.pl...
> Użytkownik "Feahisim" napisał:
>
>> Czy definitywne zastąpienie kartofli ryżem i ograniczanie spożycie soli
>> da jakieś długoterminowe efekty?
>
> Jeśli ryż, to niełuskany, jeśli makaron, to z pszenicy durum, gotowany al
> dente. Ostatnia wersja piramidy, niemal wprost z klawiatury ;)
> http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,102560,
2144898.html?as=1&startsz=x
>
Kurcze, też już jestem zielonojadek i w ogóle nie przygotowuję sosów.
Dzięki za odnośnik do tego artykułu.
Coś czuję, że po prostu muszę ograniczyć chleb (choć śmieci z marketów nie
kupuję tylko normalny od piekarza, schnący już po dwóch dniach) i jednak
wysiłek fizyczny.
Feah
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2010-06-26 12:40:56
Temat: Re: DietaUżytkownik "Feahisim" napisał:
> Coś czuję, że po prostu muszę ograniczyć chleb (choć śmieci z
> marketów nie kupuję tylko normalny od piekarza, schnący już po
> dwóch dniach) i jednak wysiłek fizyczny.
A może jednak nocne podjadanie? "Kolację oddaj wrogowi"" :)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2010-06-26 12:50:13
Temat: Re: Dieta
> Coś czuję, że po prostu muszę ograniczyć chleb (choć śmieci z marketów
> nie kupuję tylko normalny od piekarza, schnący już po dwóch dniach) i
> jednak wysiłek fizyczny.
>
>
Mozesz jesc super zdrowo, ale jesli dostarzcasz wiecej kcal niz spalasz
to przytyjesz. Mozesz jest tlusto - jesli spalisz wiecej niz zjadles
schudles. Proste (biore pod uwage tylko kalorycznosc, pomijajac inne
kwestie zdrowotne potraw).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2010-06-26 12:59:18
Temat: Re: DietaUżytkownik Grzegorz Prędki napisał:
> Aha, to jak zrobisz carbonare to wtedy jest super zdrowa? Przeciez jasno
> pisze, ze same ziemniaki nie sa wysokokaloryczne.
Ale jak nie są jak są? Czysta żywa glukoza, jak to może nie być kaloryczne?
A carbonara, jak sama nazwa wskazuje była żarłem facetów węgiel
wypalających - to naprawdę ciężka fizyczna robota, co jest zdrowe dla
faceta czternaście godzin pieńki na grzbiecie noszącego to niekoniecznie
zdrowe musi być dla siedzącego przed komputerem - i carbonarę to można
od wielkiego dzwonu i niewielką...
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2010-06-26 13:08:39
Temat: Re: DietaW dniu 2010-06-26 14:59, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
> Użytkownik Grzegorz Prędki napisał:
>
>> Aha, to jak zrobisz carbonare to wtedy jest super zdrowa? Przeciez jasno
>> pisze, ze same ziemniaki nie sa wysokokaloryczne.
>
> Ale jak nie są jak są? Czysta żywa glukoza, jak to może nie być kaloryczne?
>
> A carbonara, jak sama nazwa wskazuje była żarłem facetów węgiel
> wypalających - to naprawdę ciężka fizyczna robota, co jest zdrowe dla
> faceta czternaście godzin pieńki na grzbiecie noszącego to niekoniecznie
> zdrowe musi być dla siedzącego przed komputerem - i carbonarę to można
> od wielkiego dzwonu i niewielką...
>
No popatrz a caly swiat wie, ze liczy sie bilans kaloryczny. 100g
ziemniakow ma okolo 90kcal. Makaron i ryz cos ponad 350kcal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2010-06-26 14:04:17
Temat: Re: DietaUżytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i04stb$5tn$...@i...gazeta.pl...
> Użytkownik "Feahisim" napisał:
>
>> Coś czuję, że po prostu muszę ograniczyć chleb (choć śmieci z
>> marketów nie kupuję tylko normalny od piekarza, schnący już po
>> dwóch dniach) i jednak wysiłek fizyczny.
>
> A może jednak nocne podjadanie? "Kolację oddaj wrogowi"" :)
>
I tu chyba będzie najłatwiej na froncie walki.
Się muszę zawziąć i chodzić spać głodny.
(Tylko ci Włosi, Francuzi i Hiszpanie stale jedzący późnymi wieczorami - a
chudzi!! - podważają sens koncepcji...)
Feah
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2010-06-26 15:35:29
Temat: Re: DietaFeahisim pisze:
> (Tylko ci Włosi, Francuzi i Hiszpanie stale jedzący późnymi wieczorami -
> a chudzi!! - podważają sens koncepcji...)
Jedzą bez zawiesistych sosów, dietę mają opartą raczej na rybach i
świeżych warzywach i owocach niemal bezkalorycznych, typu: sałata,
ogórki, pomidory, melony itd. Sama woda.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2010-06-26 15:36:23
Temat: Re: DietaW dniu 2010-06-26 17:35, medea pisze:
> Feahisim pisze:
>
>> (Tylko ci Włosi, Francuzi i Hiszpanie stale jedzący późnymi wieczorami
>> - a chudzi!! - podważają sens koncepcji...)
>
> Jedzą bez zawiesistych sosów, dietę mają opartą raczej na rybach i
> świeżych warzywach i owocach niemal bezkalorycznych, typu: sałata,
> ogórki, pomidory, melony itd. Sama woda.
>
Wlosi i Hiszpanie tak. Francuzi zdecydowanie nie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |