Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Dieta Optymalna Za/Przeciw

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dieta Optymalna Za/Przeciw

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 31


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-12-07 23:20:12

Temat: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: Faust <z...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiem ze ten temat moze wywolac burze ale...

Czy ktos moze mi obiektywnie powiedziec cos o tej diecie???
Moi rodzice "probowali" dawalem im 2 tygodnie a ujechali az miesiac ale
ostatecznie ja zarzucili.
Jak zaargumentujecie ta diete???
Do mnie dosc mocno przemawial fakt ze jej tworcy opierali sie na
"Harperze" z ktorego to molocha mam przyjemnosc uczyc sie biochemii.
Z kolei jednak nie umiem ciagle uwierzyc w to ze mozna sie pasc
tluszczem i byc zdrowym. Wiem wiem tam sa jakies proporcjie i
weglowodanow i bialek sie nie eliminuje. Ale jednak jechac glownie na
tluszczach??? Jest odruch ze tluszcz jest "zly" bo smarzenie, bo sie
pelno swinst uwalnia itp. Wiem ze serce jedzie glownie na tluszczu ale z
kolei mozg glownie na glukozie... Slyszalem tez ta teorie ze nasi
przodkowie to sie odzywiali... itd. Ale nasi przodkowie to zyli srednio
po 35 lat... Poza tym bardzo mnie odrzucila "teoria spisku",mowiaca ze
ludzie na calym swiecie by jedli optymalnie gdyby nie koncerny itp itd.
Wydaje mi sie ze gdyby to byla taka rewelacja to jednak by sie dosc
szybko przebila.
Wedlug mnie tak kontrowersyjna dieta powinna byc super dobrze podparta
argumentami bo jednak ciezko zrezygnowac z jedzenia w wiekszych
ilosciach bialek i cukrow (ja bym za duzymi ilosciami bialek tesknil).
Czekam na otwarta polemike w tej sprawie.
Pozdrawiam
Faust

Ps. Ja ze swojej strony i tak na zadnej diecie nie jestem i raczje nie
zamierzam byc ale ciekaw jestem jakie sa sposoby na "dlugie zycie", bo
zdaje sobie sprawe ze predzej czy pozniej to jakas dyscypline do
jadlospisu trzeba bedzie wprowadzic.



--
Si vis amari ama!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-12-08 09:35:34

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: "schari" <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Faust" <z...@N...pl> napisal w wiadomosci
news:br0c8s$hm5$1@topaz.icpnet.pl...
> Wiem ze ten temat moze wywolac burze ale...
>
czesc,
Mój tato przez wiele lat choruje na serce,ma problemy z nadcisnieniem i bral
leki po ktorych mial zle samopoczucie (dodam ze wspomniane leki byly
cholernie drogie).Mial stala recepte na trzy rozne lekarstwa ktore musial
przyjmowac trzy razy dziennie zeby sie jakos trzymac i nie stracic
przytomnosci po drodze na zakupy.Trzy lata temu sasiadka(ktora miala podobne
dolegliwosci i dodam ze sa w tym samym wieku) zaprosila go na spotkanie
zwiazane z dieta optymalna,na poczatku byl obcesowo nastawiony do tego
tematu(i sasiadka tez) ale postanowili sprobowac i moge powiedziec ze sa do
dzis dzien zadowoleni i co najwazniejsze nie przyjmuja ZADNYCH lekow.Poziom
cholesterolu maja w normie(z zalecenia lekarza musza robic badania co
miesiac),cukier w normie,hemoglobina w normie,bialka w normie,itd...
Powiem jeszcze na koniec ze sama kiedys sprobowalam jednego z dan diety
optymalnej (byl to omlet) a nie znosze duzej ilosci tluszczow i milo sie
rozczarowalam,myslalam ze mnie zmuli i pobiegne zaraz do ubikacji zeby
wszystko zwrocic-nic z tych rzeczy-smakowalo mi i czulam sie taka najedzona
jak bym sie objadla "kupa" ziemniakow i schabowym:).
Jesli ktos ma problemy zdrowotne na tyle powazne jak moj tata i musi wydawac
sporo kasy na leki to polecam diete optymalna.Ksiazki z dokladnym opisem jak
to dziala i z przepisami mozna nabyc w kazdej ksiegarni(nawet sam prezydent
A.Kwasniewski zdecydowal sie na ta diete i popatrzcie jak schudl).
Pozdrawiam goraco
Kasia Musial


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-12-08 10:47:27

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: "Jadarek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> to dziala i z przepisami mozna nabyc w kazdej ksiegarni(nawet sam
prezydent
> A.Kwasniewski zdecydowal sie na ta diete i popatrzcie jak schudl).
^^^^^^^^^^^^
Nie jest to wiadomość sprawdzona (chociaż jakiś czas temu pisaliśmy do
szanownej Pani Prezydentowej coby inaczej karmiła męża ;-) a i może wpłynęła
na uruchomienie badań nad DO). Być może AK zmienił dietę po pierwszej
wizycie w Polsce prezydenta Putina kiedy to ten powiedział, że słyszał o
Diecie Kwaśniewskiego.

Na pewno na DO jest były prezydent Lech Wałęsa. Zrzucił 12 kg (tak było 2
mies. temu) i odstawił insulinę (ma/miał cukrzycę typu II).
Na pewno jeden z lekarzy "optymalnych" dotarł (korespondencyjnie) do
papieża. Watykan oficjalnie twierdzi, ze papież jest na diecie Zone (z
naszego punktu widzenia najgorszej z możliwych-mieszanie węglowodanów i
tłuszczu). W każdym razie zwrócił uwagę osobom odpowiedzialnym za zdrowie
papieża na wpływ jakości pożywienia na zdrowie człowieka.

Pozdrawiam

"Jadarek" - Dariusz Kral (już 4-ry lata na DO)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-12-08 13:18:59

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: Faust <z...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik schari napisał:

> Powiem jeszcze na koniec ze sama kiedys sprobowalam jednego z dan diety
> optymalnej (byl to omlet) a nie znosze duzej ilosci tluszczow i milo sie
> rozczarowalam,myslalam ze mnie zmuli i pobiegne zaraz do ubikacji zeby
> wszystko zwrocic-nic z tych rzeczy-smakowalo mi i czulam sie taka najedzona
> jak bym sie objadla "kupa" ziemniakow i schabowym:).

Ale problemem tej diety nie jest to ze ma niedobre jedzenie czy cos w
tym stylu. Jedzenie u nich jest przepysze ("sami swoi") - schabowy z
kapucha kiszona to spoko. Ciezkie jest to ze schabowy tak ale dwa
jabluszka potem to juz nie a ja qrna uwielbiam jablka :(.

Narazie sie stosuje do diety "jedz co chcesz kiedy chcesz i w dowolnych
ilosciach" i nie jest zle :>. Ale wiem ze cale zycie tak nie pociagne.
A swoja droga ktos kiedys madre zdanie powiedzial "Sniadanie jedz jak
krol! Obiad jak zebrak! A kolacji nie jedz wcale...
Pozdrawiam
Faust




--
Si vis amari ama!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-12-08 15:07:42

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: "Trapez" <t...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Faust" <z...@N...pl> napisał w wiadomości

> Ale problemem tej diety nie jest to ze ma niedobre jedzenie czy cos w
> tym stylu. Jedzenie u nich jest przepysze ("sami swoi") - schabowy z
> kapucha kiszona to spoko. Ciezkie jest to ze schabowy tak ale dwa
> jabluszka potem to juz nie a ja qrna uwielbiam jablka :(.
>
To, żeby nie jeść jabłek po mięsie to nie trzeba diety optymalnej. Mięso
jest trawione wolno. Jeśli jabłka, które przechodzą szybko przez układ
trawienny zostaną zjedzone później, to zatrzymują się i ulegaja procesom
fermentacyjnym. Dostarcza to wielu niebezpiecznych toksyn i niestrawionych
pokarmów, na których żerują patologiczne kultury bakterii. Owoce powinno się
jeść przed głównym posiłkiem, a nie po.

--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-12-08 15:45:20

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Wiem ze ten temat moze wywolac burze ale...
>
> Czy ktos moze mi obiektywnie powiedziec cos o tej diecie???
> Moi rodzice "probowali" dawalem im 2 tygodnie a ujechali az miesiac ale
> ostatecznie ja zarzucili.
> Jak zaargumentujecie ta diete???
> Do mnie dosc mocno przemawial fakt ze jej tworcy opierali sie na
> "Harperze" z ktorego to molocha mam przyjemnosc uczyc sie biochemii.
> Z kolei jednak nie umiem ciagle uwierzyc w to ze mozna sie pasc
> tluszczem i byc zdrowym. Wiem wiem tam sa jakies proporcjie i
> weglowodanow i bialek sie nie eliminuje. Ale jednak jechac glownie na
> tluszczach??? Jest odruch ze tluszcz jest "zly" bo smarzenie, bo sie
> pelno swinst uwalnia itp. Wiem ze serce jedzie glownie na tluszczu ale z
> kolei mozg glownie na glukozie... Slyszalem tez ta teorie ze nasi
> przodkowie to sie odzywiali... itd. Ale nasi przodkowie to zyli srednio
> po 35 lat... Poza tym bardzo mnie odrzucila "teoria spisku",mowiaca ze
> ludzie na calym swiecie by jedli optymalnie gdyby nie koncerny itp itd.
> Wydaje mi sie ze gdyby to byla taka rewelacja to jednak by sie dosc
> szybko przebila.
> Wedlug mnie tak kontrowersyjna dieta powinna byc super dobrze podparta
> argumentami bo jednak ciezko zrezygnowac z jedzenia w wiekszych
> ilosciach bialek i cukrow (ja bym za duzymi ilosciami bialek tesknil).
> Czekam na otwarta polemike w tej sprawie.
> Pozdrawiam
> Faust
>
> Ps. Ja ze swojej strony i tak na zadnej diecie nie jestem i raczje nie
> zamierzam byc ale ciekaw jestem jakie sa sposoby na "dlugie zycie", bo
> zdaje sobie sprawe ze predzej czy pozniej to jakas dyscypline do
> jadlospisu trzeba bedzie wprowadzic.
>

Mnie w tej diecie odrzuca wsuwanie ogromnej ilości tłuszczów i rzekome
niewpływanie tego spożywania na zdrowie.Lekarzem nie jestem ale coś mi sie
wydaje że po jakimś czasie można sie kiepsko rozczarować bo spożywanie prawie
wyłącznie tłuszczu na 100% sie odbija na zdrowiu.W ogóle wszystkie diety mnie
wkurzają bo popadają ze skrajności w skrajność.Ja na "swojej" diecie jestem już
od roku,jest to ze tak powiem pochodna Montignaca która mi najbardziej
przypadła do gustu ale jednoczesnie ta dieta ma ta wadę że naprawde trzeba
sporo wymyślać jesli chodzi o zestawy sniadaniowe/obiady/kolacje.Generalnie
unikam tłuszczu zwierzęcego ale nie odmawiam sobie jedynie kurczaczka (bez
skóry),chudych ryb wedzonych i smazonych.Staram sie rowniez unikac wszystkiego
co stoi powyzej w indeksie glikemicznym ktory stosuje sie w diecie
Montignaca.Do tego Co do karczków i innych supertłustych dań to nie mam zdania
bo mnie sam ich widok odrzucał od zawsze i nigdy tego nie jadlem
jakos.Obliczyłem sobie ze dziennie jem 1400-1600 kc plus sporo wody
mineralnej.To ze schudlem to dla mnie wypadkowa w miare zdrowego odzywiania
sie,bo z wagą nie miałem problemów ale miałem już dość jedzenia byle czego i
byle jak.Tak więc od roku z kilkoma wyjątkami juz nie pamietam smaku
bułek,białego chleba,pepsi,sokow owocowych i innych przetworzonych świństw.A
efekt "mojej" diety zauważyłem już po miesiącu.Lepszy sen,lepsze samopoczucie,a
jak połaczylem to z regularnym chodzeniem na basen to jak patrze na zdjecia
swoje te dzisiejsze z tymi przed roku to efekt jest uderzajacy.
PS
Moj ojciec ,ktory od zawsze mial problemy z cholesterolem (brat ojca mial 7 lat
temu zawał) chciał stosować DO i powiedział to lekarzowi,to lekarz sie złapał
za głowe i absolutnie kazał mu o tym zapomnieć.Ojciec zapomniał i przerzucił
sie na klasyczne:chude mieso,warzywa,jazda na rowerze,raz-dwa razy na miesiac
cos tlustego.I trzyma sie swietnie.
Pzdr.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-12-08 15:48:41

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

>Staram sie rowniez unikac wszystkiego
> co stoi powyzej w indeksie glikemicznym ktory stosuje sie w diecie
> Montignaca.

Chodziło mi o wszystko co ma wartość powyzej 50 w tym indeksie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-12-08 21:47:45

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: Faust <z...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik a...@p...onet.pl napisał:

> Mnie w tej diecie odrzuca wsuwanie ogromnej ilości tłuszczów i rzekome
> niewpływanie tego spożywania na zdrowie.Lekarzem nie jestem ale coś mi sie
> wydaje że po jakimś czasie można sie kiepsko rozczarować bo spożywanie prawie
> wyłącznie tłuszczu na 100% sie odbija na zdrowiu.W ogóle wszystkie diety mnie
> wkurzają bo popadają ze skrajności w skrajność.

Popieram w 100%

Ja na "swojej" diecie jestem już
> od roku,jest to ze tak powiem pochodna Montignaca która mi najbardziej
> przypadła do gustu ale jednoczesnie ta dieta ma ta wadę że naprawde trzeba
> sporo wymyślać jesli chodzi o zestawy sniadaniowe/obiady/kolacje.Generalnie
> unikam tłuszczu zwierzęcego ale nie odmawiam sobie jedynie kurczaczka (bez
> skóry),chudych ryb wedzonych i smazonych.Staram sie rowniez unikac wszystkiego
> co stoi powyzej w indeksie glikemicznym ktory stosuje sie w diecie
> Montignaca.Do tego Co do karczków i innych supertłustych dań to nie mam zdania
> bo mnie sam ich widok odrzucał od zawsze i nigdy tego nie jadlem
> jakos.Obliczyłem sobie ze dziennie jem 1400-1600 kc plus sporo wody
> mineralnej.To ze schudlem to dla mnie wypadkowa w miare zdrowego odzywiania
> sie,bo z wagą nie miałem problemów ale miałem już dość jedzenia byle czego i
> byle jak.Tak więc od roku z kilkoma wyjątkami juz nie pamietam smaku
> bułek,białego chleba,pepsi,sokow owocowych i innych przetworzonych świństw.

Nie znam tej diety ale brzmi lepiej od DO. A tak w ogole to ci
zazroszcze z tymi bulkami, chlebem itp. Ja staram sie jechac na ciemnym
pieczywie ale ma ono to do siebie ze jak jest swierze to jest swietne
ale jak juz p[ostoi dzien dwa to jest dla mnie bardziej nieprzyjemne niz
biale :/.

A
> efekt "mojej" diety zauważyłem już po miesiącu.Lepszy sen,lepsze samopoczucie,a
> jak połaczylem to z regularnym chodzeniem na basen to jak patrze na zdjecia
> swoje te dzisiejsze z tymi przed roku to efekt jest uderzajacy
> PS
> Moj ojciec ,ktory od zawsze mial problemy z cholesterolem (brat ojca mial 7 lat
> temu zawał) chciał stosować DO i powiedział to lekarzowi,to lekarz sie złapał
> za głowe i absolutnie kazał mu o tym zapomnieć.Ojciec zapomniał i przerzucił
> sie na klasyczne:chude mieso,warzywa,jazda na rowerze,raz-dwa razy na miesiac
> cos tlustego.I trzyma sie swietnie.

No oczywiscie ruch fizyczny to wdg mnie 90% sukcesu. Ja diety nie
stosuje ale za to od dziecka jestem b ruchliwy i nigdy z wygladem
problemow nie mialem, samopoczucie tez w pozadku, zdrowko b dopisuje :>.
Ruch to zdrowie.
Pozdrawiam
Faust




--
Si vis amari ama!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-12-08 21:56:39

Temat: Re: Odnosnie Pepsi
Od: Faust <z...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik a...@p...onet.pl napisał:
juz nie pamietam smaku
> bułek,białego chleba,pepsi,sokow owocowych i innych przetworzonych świństw.

Chcialem tu dorzucic ciekawostke o Pepsi.
Kiedys widzialem w telewizji program na temat wlasnie coli/pepsi.
Program ten prowadzili lekarze i biochemicy, slowem ludzie wiedzacy o
czym mowia. I po wysluchaniu ich wypowiedzi... PRzestalem pic cole! OD 4
lat nie pije, a jestem osoba ktora nigdy nie odmawia sobie czegos w
100%. Nawet do mac donalda skocze raz na 2 miechy, a co tam :>. Ale o
tej coli to sie nasluchem co nastepuje:
-to ze "przebarwia zeby, niszczy szkliwo" to wie prawie kazdy
- podobnie jak to ze mozna nia otwierac zapieczone sruby i ze rozpuszcza
skorupke jajka :>.
-natomiast nie wiedzialem ze WYPICIE 0,33 l coli (puszka) BLOKUJE
WCHALNIANIE WIELU MINERALOW (na pewno Mg, Ca, i wielu innych ale nie
pamietam za dobrze) NA 12 GODZIN!!!
To juz jest przyslowiowy hardcore! Malusia puszka koli i takie
spustoszenie, nic nie pomogoa dolomity, plussssze, centrumy, owoce,
warzywa i tak wysikacie wszystko co w jedzeniu jest zdrowe!!!
Powtarzam to wszystkim znajomym. Nie pijcie tego cholerstwa
Pozdrawiam
Faust


--
Si vis amari ama!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-12-08 22:49:09

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora


> Nie znam tej diety ale brzmi lepiej od DO. A tak w ogole to ci
> zazroszcze z tymi bulkami, chlebem itp. Ja staram sie jechac na ciemnym
> pieczywie ale ma ono to do siebie ze jak jest swierze to jest swietne
> ale jak juz p[ostoi dzien dwa to jest dla mnie bardziej nieprzyjemne niz
> biale :/.
Jedno wyjście jest najlepsze:trzeba znaleźć zaprzyjaźnioną piekarnie czy sklep
z pieczywem gdzie dają chleb pełnoziarnisty.Ja obok siebie mam taki mały
sklepik gdzie jest wyłacznie pieczywo i różne pączki,słodkości itp i sprzedają
tam prześwietny Chleb Dziadka hehe,pełnoziarnisty i naprawde dobry.Natomiast
moim zdaniem chleb sprzedawany w folii zwany pełnoziarnistym czy fitness jest
ok,ale w smaku jest paskudny i brakowało by mi samozaparcia zeby go zjeść.Teraz
w jakimś tam teleshopie jest reklamowana maszyna do robienia chleba (reklamuje
ją jakiś koleś co wystepowal w BigBrotherze) i szczerze mowiac mozna by sobie
samemu wyrabiac taki pelnoziarnisty chlebek.A co do samego Montignaca,dieta
jest swietna i nawet jak sie czlowiek nie rusza to schudnie,nie ma
wyjscia.Efekt bedzie widoczny jednak o wiele pozniej.Montignac ma jednak tą
wadę wg mnie ze naprawde trzeba sie napocić zeby wymyślać rozmyślne zestawy
żywieniowe,dlatego ja go sobie zmodyfikowałem dla swoich potrzeb.Najwazniejsze
jest wg tej diety (zreszta to zadna filozofia bo wiele diet tak proponuje) zeby
nie łączyć tłuszczów z węglowodanami które mają powyzej 50 wg indeksu
glikemicznego.Poza tym ta dieta np mowi ze jesli chodzi o mleko to musi byc to
mleko 0% tluszczu,dajcie spokoj,ja nie wiem jak mozna takie mleko pić.Wiec sie
przerzucilem na mleko 0,5%.Generalnie trzeba unikac tych produktów które są
złożone,a przerzucić sie na te proste a wiec warzywa,owoce (chociaz nie
wszystkie) oraz nieprzetworzone produkty typu ryż pełnoziarnisty,chleb
pełnoziarnisty itp.

> No oczywiscie ruch fizyczny to wdg mnie 90% sukcesu. Ja diety nie
> stosuje ale za to od dziecka jestem b ruchliwy i nigdy z wygladem
> problemow nie mialem, samopoczucie tez w pozadku, zdrowko b dopisuje :>.
> Ruch to zdrowie.

Ja poprzez to ze zaczalem sie ruszac i przeszedlem na zdrowy tryb zywienia sam
z siebie rzucilem papierosy (6 lat jarania fajek).Nie tyle ze przestaly mi
smakowac ale jakos stracilem ochote na to żeby je palić.Tak wiec
jesień,zima=basen a wiosna,lato=rower.
Pzdr

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tajemnice i Rzeczywistość Steroidów Anabolicznych
czerwone krwinki
Znieczulenie
Hipochondria
goraczka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »