| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-07 21:29:50
Temat: HipochondriaWitam,
Co mam począć z 32-letnim synem, który wg. mnie przejawia
typowe oznaki hipochondrii. Zasugerowałem poradę psychiatry,
umówiomy tam jest na wizytę 11-go stycznia, ale do tego czasu
objawy sie mogą nasilić.
Dzisiejsza jego wizyta u nas z synową i wnuczkie polegała na tym,
że ja bawiłem sie z małym, żona rozmawiała z synową, a syn buszował w
internecie
na stronach medycznych, po czym oświadczył, że najprawdopodobnie ma jakąś
nietypową chorobę żoładka (nazwy nie zapamiętałem, gdyż było tych chorób juz
spora).
Wizytował juz oprócz lekarza rodzinnego także kardiologa, laryngologa a od
kilkunastu
dni chodzi na masaże kręgosłupa, gdyz on też mu dokucza powodują ucisk w
klatce piersiowej.
Sprawa tylko z pozoru wydaje sie śmieszna;
moje sugestie, że to urojenia kończą sie irytacja z jego strony i coraz
głośniejszą wymiana zdań.
Czy ktos miał podobny przypadek w swoim otoczeniu?
Pozdrawiam
ojciec
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-12-08 09:09:34
Temat: Re: Hipochondriaojciec wrote:
> Witam,
> Co mam począć z 32-letnim synem, który wg. mnie przejawia
> typowe oznaki hipochondrii. Zasugerowałem poradę psychiatry,
> umówiomy tam jest na wizytę 11-go stycznia, ale do tego czasu
> objawy sie mogą nasilić.
> Dzisiejsza jego wizyta u nas z synową i wnuczkie polegała na tym,
> że ja bawiłem sie z małym, żona rozmawiała z synową, a syn buszował w
> internecie
> na stronach medycznych, po czym oświadczył, że najprawdopodobnie ma jakąś
> nietypową chorobę żoładka (nazwy nie zapamiętałem, gdyż było tych chorób juz
> spora).
> Wizytował juz oprócz lekarza rodzinnego także kardiologa, laryngologa a od
> kilkunastu
> dni chodzi na masaże kręgosłupa, gdyz on też mu dokucza powodują ucisk w
> klatce piersiowej.
> Sprawa tylko z pozoru wydaje sie śmieszna;
> moje sugestie, że to urojenia kończą sie irytacja z jego strony i coraz
> głośniejszą wymiana zdań.
> Czy ktos miał podobny przypadek w swoim otoczeniu?
Hipochondria to jest takjakby specyficzny sposób na rozwiązanie swoich
problemów. I wiąże się zawsze z cierpieniem, które jest eksponowane
poprzez ciało. A prawdziwy problem tkwi gdzieś indziej, ale tu już rola
terapeuty by dotrzec do jego sedna. Dobrze, że zgodził się na wizytę. Do
tego czasu możecie postarać się nie wzmacniać jego objawów. Na przykład:
z każdej choroby czerpie się wtórne korzyści. Na przykład w postaci
zwiększonego zainteresowania swoją osobą (martwią się o mnie),
odciążenie od obowiązków domowych, zmniejszanie odpowiedzialności itp...
Czyli traktować go jak zdrowego członka rodziny. Mówiąc na przykład
"Rozmiem, że się teraz źle czujesz, ale postaraj się mi pomóc w opiece
nad wnukiem, umyć naczynia, zrobić zakupy". Wyrażając akceptację,
jednocześnie mobilizując do aktywności i nie skupiania się na objawach.
--
Pozdrawiam, Madzia S.
"Spróbuj po prostu żyć. Rozpamiętywanie jest zajęciem starców." -
Paulo Coelho
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-12-08 17:20:05
Temat: Re: HipochondriaCo do kregoslupa, to moze byc to prawda, ukald nerwowy jest dosc
skomplikowany.
Sam jestem hipochondrykiem i powoli chce sie z tego wykaraskac.
Ja bylem chory na zoladek. W moim odczuciu, syn powinien troche odpoczac,
podjesc w domku posiedziec, wyspac sie pozadnie, a dolegliwosci mina. To
pomaga.
Pozdrawiam
W.
Użytkownik "ojciec" <t...@g...WYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
news:br064b$bml$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> Co mam począć z 32-letnim synem, który wg. mnie przejawia
> typowe oznaki hipochondrii. Zasugerowałem poradę psychiatry,
> umówiomy tam jest na wizytę 11-go stycznia, ale do tego czasu
> objawy sie mogą nasilić.
> Dzisiejsza jego wizyta u nas z synową i wnuczkie polegała na tym,
> że ja bawiłem sie z małym, żona rozmawiała z synową, a syn buszował w
> internecie
> na stronach medycznych, po czym oświadczył, że najprawdopodobnie ma jakąś
> nietypową chorobę żoładka (nazwy nie zapamiętałem, gdyż było tych chorób
juz
> spora).
> Wizytował juz oprócz lekarza rodzinnego także kardiologa, laryngologa a od
> kilkunastu
> dni chodzi na masaże kręgosłupa, gdyz on też mu dokucza powodują ucisk w
> klatce piersiowej.
> Sprawa tylko z pozoru wydaje sie śmieszna;
> moje sugestie, że to urojenia kończą sie irytacja z jego strony i coraz
> głośniejszą wymiana zdań.
> Czy ktos miał podobny przypadek w swoim otoczeniu?
>
> Pozdrawiam
>
> ojciec
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-12-09 17:36:29
Temat: Re: HipochondriaProponuje watek
Nie wiem co mi jest.
Moja rozmowa z Krystyna
Pozdrawiam
Wojciech
Użytkownik "ojciec" <t...@g...WYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
news:br064b$bml$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> Co mam począć z 32-letnim synem, który wg. mnie przejawia
> typowe oznaki hipochondrii. Zasugerowałem poradę psychiatry,
> umówiomy tam jest na wizytę 11-go stycznia, ale do tego czasu
> objawy sie mogą nasilić.
> Dzisiejsza jego wizyta u nas z synową i wnuczkie polegała na tym,
> że ja bawiłem sie z małym, żona rozmawiała z synową, a syn buszował w
> internecie
> na stronach medycznych, po czym oświadczył, że najprawdopodobnie ma jakąś
> nietypową chorobę żoładka (nazwy nie zapamiętałem, gdyż było tych chorób
juz
> spora).
> Wizytował juz oprócz lekarza rodzinnego także kardiologa, laryngologa a od
> kilkunastu
> dni chodzi na masaże kręgosłupa, gdyz on też mu dokucza powodują ucisk w
> klatce piersiowej.
> Sprawa tylko z pozoru wydaje sie śmieszna;
> moje sugestie, że to urojenia kończą sie irytacja z jego strony i coraz
> głośniejszą wymiana zdań.
> Czy ktos miał podobny przypadek w swoim otoczeniu?
>
> Pozdrawiam
>
> ojciec
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |