Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Dieta Optymalna Za/Przeciw

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dieta Optymalna Za/Przeciw

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 31


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2003-12-14 13:52:23

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: Pawel Poreba <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Dnia 14-12-2003 14:22, Pan/Pani Krystyna*Opty* nawrotal:
> Użytkownik "Pawel Poreba" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:brhif8$gn1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Czesc!
>> Dnia 09-12-2003 22:21, Pan/Pani andrzej glowacki nawrotal:
>>
>> > Do poczytania:
>> >
>> > http://www.pcrm.org/news/health031120_report.html
>>
>> Chcialbym sie dowiedziec, co myslicie o PCRM? Prawde mowiac
>> - po przeczytaniu kiedys kilku tekstow tam zamieszczonych,
>> doszedlem do wniosku, ze jest to organizacja ideologiczna
>> ktora publikuje artykuly z klucza ideologicznego a nie
>> merytorycznego.
>>
>> Zaznaczam, ze nie jestem uprzedzony, sam jestem
>> wegetarianinem i jak najdalszy jestem od zachwytu nad DO.
>
> To zrozumiałe. Podałeś linka do strony, która z dietą optymalną
> nie ma nic wspólnego. Porównywanie PCRM do diety optymalnej jest
> bez sensu i wprowadza w błąd.
> Dieta optymalna jest dietą NISKOBIAŁKOWĄ, a co za tym idzie
> i efekty jej stosowania są odmienne.
> Aby poznać różnice między tymi dietami, warto przeczytać wyjaśnienia
> samego autora diety optymalnej:
> 1. http://tinylink.com/?OlzPVODpiB
> 2. http://tinylink.com/?Jokt5gZqr4

Po pierwsze ten link podal moj przedpisca.

Po drugie tamte teksty ktore wzbudzily moja czujnosc sluzyly
zdaje sie zwalczaniu eksperymentowania na zwierzetach a nie
kwestii diety. W ten artykul jeszcze sie nie wczytalem.

Tak czy inaczej ciekaw jestem czy PCRM to grupka
nawiedzonych maniakow, pokrewnych duchem np. pani dr.
Grodeckiej, bo takie odnioslem wrazenie, czy tez jakas
powazna instytucja ktora tylko czasem firmuje nawiedzone
artykuly...

Po trzecie - nisko weglowodanowe diety, takie jak dieta
optymalna, prowadza czasem do bardzo dramatycznych
konsekwencji o ktorych ich nawiedzeni zwolennicy nawet nie
pomysla. Generalnie "czlowiek jest mocny". Ludzie przezywali
Oswiecim, przezyja i diete optymalna. Lepiej lub gorzej, ale
ze wzgledu na efekt autosugestii i selekcji: ci ktorzy
wytrwaja beda zadowoleni. Chyba, ze... chyba ze ktos w
trakcie takiej diety bedzie robil cos co wymaga od niego
pelni sil. Np. pojdzie nurkowac i straci pod woda
przytomnosc z wycienczenia...

pozdrawiam
Pawel Poreba

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2003-12-14 14:44:08

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Pawel Poreba" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:brhq2m$6hj$1@nemesis.news.tpi.pl...
[...]
> Po trzecie - nisko weglowodanowe diety, takie jak dieta
> optymalna, prowadza czasem do bardzo dramatycznych
> konsekwencji o ktorych ich nawiedzeni zwolennicy nawet nie
> pomysla.

Na optymalną dietę przeważnie decydują się ludzie bedący
JUŻ w dramatycznej sytuacji. Radykalna zmiana diety zawsze wywołuje
radykalne zmiany, czasem objawy bywają nieprzyjemne. Podobnie jest z
leczeniem, lekarstwo bywa gorzkie, a operacja bolesna. Początki diety
optymalnej też bywają u kogoś przykre, ale chodzi o dalsze efekty,
coś za coś.

Generalnie "czlowiek jest mocny". Ludzie przezywali
> Oswiecim, przezyja i diete optymalna.

;) Ładnie powiedziane... ;)))
Myślisz, że w Oświęcimiu karmiono ludzi jajkami, śmietaną, masłem, czy
mięsem?

Lepiej lub gorzej, ale
> ze wzgledu na efekt autosugestii i selekcji: ci ktorzy
> wytrwaja beda zadowoleni. Chyba, ze... chyba ze ktos w
> trakcie takiej diety bedzie robil cos co wymaga od niego
> pelni sil. Np. pojdzie nurkowac i straci pod woda
> przytomnosc z wycienczenia...

Z tą wytrzymałością jest akurat odwrotnie:
----------------------------------------------------
----

OPTY - NURKOWIE Z CHICAGO

Na Forum Optymalnych w Chicago w ubiegłym roku ujawnili się
OPTY-NURKOWIE. Są to młodzi ludzie, Polacy, którzy zawodowo lub
sportowo, zajmują się swobodnym nurkowaniem bez butli powietrza, jak
i w pełnym wyposażeniu płetwonurka.
W dowcipny sposób przekazali zebranym swoje doświadczenia i obserwacje
wpływu żywienia optymalnego na zdrowych, młodych, wysportowanych ludzi.
Efekty te ocenili jako bardzo korzystne.
Potrafią schodzić na bezdechu na głębokość do 17 m i przebywać pod wodą
dłużej niż wówczas, gdy odżywiali się podobnie do innych. Po wyjściu z wody
nie czują zmęczenia i mogą zaraz ponownie nurkować, podczas gdy ci inaczej
się odżywiający po kilkudziesięciu minutach nurkowania czują się bardzo
zmęczeni.
OPTY-NURKOWIE zauważyli, że im w ogóle trudno się zmęczyć
Ponieważ WIEM, że Optymalni dla wykonania tego samego wysiłku potrzebuję
znacznie mniej tlenu, gdyż spożywają i spalają najwięcej wodoru, najmniej
węgla w stosunku do inaczej się odżywiających, że ta sama ilość tlenu,
spalając wodór, daje dużo więcej energii, niż jej się uzyskuje przy spalaniu
węgla, to moje pytanie nie brzmiało - "Czy zauważyliście, że ta sama ilość
powietrza (tlenu) w butli wystarcza wam na dłużej niż wystarczała wam przy
innym modelu żywienia i wystarcza innym?"
Zapytałem: "O ile dłużej możecie przebywać pod wodą z tą samą ilością
powietrza (tlenu) w butli, będąc na żywieniu optymalnym, w porównaniu do
okresu, w którym odżywialiście się tak jak inni?"
Odpowiedź brzmiała: "Możemy obecnie przybywać pod wodą o około 50% dłużej
niż poprzednio, i - niż przebywają pod wodą płetwonurkowie nie stosujący
żywienia optymalnego".
Przed kilkoma laty trener reprezentacji Austrii w pływaniu przyjechał na
moje spotkanie z Optymalnymi w Czeskim Cieszynie po to, aby zapytać,
dlaczego jego podopieczny, już po dwóch miesiącach żywienia optymalnego
poprawił swój wynik w pływaniu na 200 m aż o 15 sekund i z miejsca około
pięćsetnego, w rankingu światowym, przesunął się do pierwszej piątki
najlepszych pływaków.
Ja już w 1971 r. napisałem w "Sportowcu", jak i dlaczego powinni być
odżywiani sportowcy, aby mogli uzyskiwać najlepsze wyniki, aby mieli
najwyższą odporność mechaniczną tkanek na wszelkie urazy i kontuzje, aby w
ogóle nie chorowali na grypy, anginy, przeziębienia i inne choroby
infekcyjne, i na (prawie) wszystkie inne choroby, na które ludzie
niepotrzebnie chorują tylko z braku wiedzy o tym, co dobre, a co złe, co
pożyteczne, a co szkodliwe.
A karnawał niekompetencji i bezrozumu w polskim sporcie trwa nadal. I zawsze
ludzie mają nadzieję, że nowy trener dokona cudu i zawsze doznają zawodu, bo
czynniki decydujące w uzyskiwaniu wybitnych osiągnięć w różnych dziedzinach
sportu, nadal są nieznane ludziom.

Jan Kwaśniewski Koniec cytatu.
----------------------------------------------------
--------
Żródło: miesięcznik "Optymalni" "OPTYMALNI" nr 5(45) maj 2003

Pozdrawiam
Krystyn


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2003-12-14 14:52:01

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: "Robert" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

brhsvn$e7p$...@n...onet.pl,
Krystyna*Opty* <k...@p...onet.pl>:

> OPTY-NURKOWIE zauważyli, że im w ogóle trudno się zmęczyć
> Ponieważ WIEM, że Optymalni dla wykonania tego samego wysiłku
> potrzebuję znacznie mniej tlenu, gdyż spożywają i spalają najwięcej
> wodoru
...
> Zapytałem: "O ile dłużej możecie przebywać pod wodą z tą samą ilością
> powietrza (tlenu) w butli, będąc na żywieniu optymalnym, w porównaniu
> do okresu, w którym odżywialiście się tak jak inni?"
...
> Jan Kwaśniewski

brrr... nie wiedzialem, ze jest to az tak doktrynerskie u samego zrodla

naprawde trudno zachowac neutralnosc wobec DO w obliczu tego typu stwierdzen

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2003-12-14 15:23:20

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: Pawel Poreba <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Dnia 14-12-2003 15:44, Pan/Pani Krystyna*Opty* nawrotal:

>Na optymalna diete przewaznie decyduja
>sie ludzie bedacy JUZ w dramatycznej
>sytuacji.

Niestety nie tylko.

>Radykalna zmiana diety zawsze wywoluje
>radykalne zmiany, czasem objawy bywaja
>nieprzyjemne.

Zgadza sie.

>Podobnie jest z leczeniem, lekarstwo bywa
>gorzkie, a operacja bolesna. Poczatki diety
>optymalnej tez bywaja u kogos przykre, ale
>chodzi o dalsze efekty, cos za cos.

Jasne. Tylko to lekarstwo moze byc za gorzkie jesli leczy
sie nim takie sprawy jak np. nadwage. Gdy sie w ten sposob
leczy powazne choroby to juz graniczy to ze zbrodnia i
szarlataneria.

>>Generalnie "czlowiek jest mocny". Ludzie przezywali
>>Oswiecim, przezyja i diete optymalna.

>;) Ladnie powiedziane... ;)))

To nie ja wymyslilem to powiedzenie, tylko bodaj Borowski do
spolki z gosciem z komisji wojskowej ktory mnie namawial
kiedys do pozostania w armii...;)

>Myslisz, ze w Oswiecimiu karmiono ludzi jajkami,
>smietana, maslem, czy miesem?

Mysle, ze karmiono ich podle, a niektorzy przezyli, wiec
ludzie przekarmieni powyzszymi skladnikami tez maja szanse.

>Z ta wytrzymaloscia jest akurat odwrotnie:

Widzisz: papier jest cierpliwy. Jak dr. Kwasniewski pisze,
ze jego dieta jest oparta na rzetelnych naukowych podstawach
to laik mu wierzy. Inna sprawa, ze list ktory pokazalas na
kilometr smierdzi kretynska propaganda dla idiotow, ale moze
dla laika to nie jest tak czytelne. Przeciez tam jest
dokladnie ZERO tresci merytorycznej, natomiast sa
bezsensowne analogie "paliwowe", typowa dla wszystkich
szarlatanow spiskowa koncepcja ukrywania wynikow itd...
Co do szczegolow o ktorych piszesz nizej:

>Potrafia schodzic na bezdechu na
>glebokosc do 17 m i przebywac pod woda
>dluzej niz wowczas, gdy odzywiali sie
>podobnie do innych.

Zejscie na 17m to jest wynik SMIESZNY nawet dla
poczatkujacego amatora tej zabawy. To wskazuje na fakt, ze
opisani ludzie sa zupelnie poczatkujacymi nurkami. Specyfika
nurkowania (jestem instruktorem pletwonurkowania) powoduje
to, ze w poczatkowym okresie sa ogromne postepy zarowno w
dlugosci zatrzymania oddechu, jak i ogromny spadek zuzycia
powietrza podczas plywania ze sprzetem powietrznym.
Nie dziwi wiec sam fakt poprawy osiagow. Przypadkiem zas u
tych nurkow zbiegl sie w czasie z zastosowaniem DO i na
zasadzie naturalnego zludzenia zostal z tym powiazany.

>Poniewaz WIEM, ze Optymalni dla wykonania
>tego samego wysilku potrzebuje znacznie mniej
>tlenu, gdyz spozywaja i spalaja najwiecej wodoru,
>najmniej wegla w stosunku do inaczej sie odzywiajacych,
>ze ta sama ilosc tlenu, spalajac wodor, daje duzo
>wiecej energii, niz jej sie uzyskuje przy spalaniu
>wegla, (...)

A to juz jest biochemiczna i fizjologiczna bzdura.
W szczegolnosci rownowaznik energetyczny 1l zuzytego tlenu w:
dla 100% tluszczu 19.62kJ
dla 100% weglowodanow 21.12Kj
("Fizjologiczne podstawy wysilku fizycznego" pod red. Jana
Gorskiego, PZWiL 2001, s 511).

pozdrawiam
Pawel Poreba

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2003-12-14 18:02:39

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 14 Dec 2003, Pawel Poreba wrote:

> pomysla. Generalnie "czlowiek jest mocny". Ludzie przezywali
> Oswiecim, przezyja i diete optymalna. Lepiej lub gorzej, ale

wbrew pozorom jest to cenna mysl

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2003-12-15 13:14:15

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 14 Dec 2003 16:23:20 +0100, Pawel Poreba wrote:

[...]
> Widzisz: papier jest cierpliwy. Jak dr. Kwasniewski pisze,
> ze jego dieta jest oparta na rzetelnych naukowych podstawach
> to laik mu wierzy. Inna sprawa, ze list ktory pokazalas na
> kilometr smierdzi kretynska propaganda dla idiotow, ale moze
> dla laika to nie jest tak czytelne. Przeciez tam jest
> dokladnie ZERO tresci merytorycznej, natomiast sa
> bezsensowne analogie "paliwowe", typowa dla wszystkich
> szarlatanow spiskowa koncepcja ukrywania wynikow itd...

BBBP, NMSP.

Czytałeś bełkot Kwaśniewskiego?

Ja czytałem, bo w moim szpitalu na parterze jest stoisko z książkami.
Leżą tam Tombaki, Kwaśniewskie, urynoterapia i wilkowe kory. A ludzie to
kupują.
Mój ulubiony ustęp z Kwaśniewskiego (cytowany tu przeze mnie
wielokrotnie) to ten, że płód ludzki magazynuje w wątrobie glikogen, aby
poprzez jego przemianę w wątrobie do cholesterolu uzyskać TLEN na czas
porodu. Po przeczytaniu tego opadło mi wszystko. Monty Python by tego
nie wymyslił.

Kiedy kilka lat temu dyskutowałem tu na temat diety wysokotłuszczowej z
niejakim Pszemolem, wydawało mi się, że to tylko kwestia
niedoinformowania i przeinaczenia, którą da się łatwo 'wyprostować',
zwłaszcza, że niektórzy zwolennicy Kwaśniewskiego naprawdę robią
wrażenie ludzi inteligentnych. Niestety nie. Tak zwani "optymalni" to po
prostu agnostyczna sekta, ze wszystkimi przynależnymi jej właściwościami
i metodami działania. Zdarzają się pewnie wśród nich i wyjątki, ale
tutaj widziałem tylko jednego takiego wyjątka;)

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2003-12-15 13:26:15

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: Pawel Poreba <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Dnia 15-12-2003 14:14, Pan/Pani Marek Bieniek nawrotal:

>Czytales belkot Kwasniewskiego?

Poza listem reklamowanym w tym watku - nie, ale ten list
wystarcza, zeby sobie wlasnie takie zdanie o tym zjawisku
wyrobic (takie jak Twoje).

Tym nie mniej - nadal jestem ciekaw waszych opinii o PCRM,
bo moim zdaniem to podobne zjawisko tylko w przeciwna strone...

pozdrawiam
Pawel Poreba



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2003-12-15 22:04:36

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: Robert Pyzel <r...@g...BezSpamu.pl> szukaj wiadomości tego autora

W news:x6etrg7d3k0q$.dlg@always.coca.cola tako rzecze Marek Bieniek

> Mój ulubiony ustęp z Kwaśniewskiego (cytowany tu przeze mnie
> wielokrotnie) to ten, że płód ludzki magazynuje w wątrobie
> glikogen, aby poprzez jego przemianę w wątrobie do cholesterolu
> uzyskać TLEN na czas porodu. Po przeczytaniu tego opadło mi
> wszystko. Monty Python by tego nie wymyslił.
>
To plagiat, tradycyjna chińska medycyna już dawno pisała o
przedurodzeniowej energii qi tylko, że ona gromadzi się w nerkach ;-)


--
"Ćwiczenie Tai Chi jest doskonałym treningiem szybkości.
Mający 90 lat mistrzowie Tai Chi, poruszają się równie
szybko jak młodzi początkujący."
Robert Pyzel r p y z e l @ g a z e t a . p l (usuń BezSpamu z adresu)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2003-12-16 14:51:57

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:525a.0000029e.3fd49c90@newsgate.onet.pl...
> > Wiem ze ten temat moze wywolac burze ale...
> >
> > Czy ktos moze mi obiektywnie powiedziec cos o tej diecie???

Na obiektywną ocenę raczej nie licz. Jest to dieta, która radykalnie dzieli
ludzi na chwalących ją (czyli wieloletnich praktyków) oraz totalnie ją
opluwających, czyli wszystkich, którym istnienie takiej skutecznie leczącej
diety w jakiś sposób zagraża.

> > Moi rodzice "probowali" dawalem im 2 tygodnie a ujechali az miesiac ale
> > ostatecznie ja zarzucili.

Są diety krócej trwające, np. 13-dniowa i wiele, wiele innych "tygodniówek".
Diety optymalnej nie należy zaczynać, jeśli niewiele się o niej wie, bo
można sobie zaszkodzić. Praktykę powinna poprzedzać teoria, zwłaszcza w
takiej diecie jak optymalna.

> > Jak zaargumentujecie ta diete???
> > Do mnie dosc mocno przemawial fakt ze jej tworcy opierali sie na
> > "Harperze" z ktorego to molocha mam przyjemnosc uczyc sie biochemii.
> > Z kolei jednak nie umiem ciagle uwierzyc w to ze mozna sie pasc
> > tluszczem i byc zdrowym.

Paść to się mogą jedynie zwierzęta na pastwisku. Optymalni "nie pasą się"
tłuszczem. Takie określenie nie pasuje do tłuszczu, raczej do roślin,
których właśnie na diecie roślinnej trzeba jeść dużo i często, czyli cały
dzień się paść. Optymalni jedzą przeważnie dwa razy dziennie, rano i późnym
popołudniem, a w ciągu dnia maja lepsze zajęcia, niż zaspokajanie ciągłego
apetytu.

Wiem wiem tam sa jakies proporcjie i
> > weglowodanow i bialek sie nie eliminuje. Ale jednak jechac glownie na
> > tluszczach??? Jest odruch ze tluszcz jest "zly" bo smarzenie, bo sie
> > pelno swinst uwalnia itp.

Smażenie jest bardziej szkodliwe na oleju, niż na smalcu.
I bardziej szkodliwe jest smażenie węglowodanów, niż białka.

> > Wedlug mnie tak kontrowersyjna dieta powinna byc super dobrze podparta
> > argumentami bo jednak ciezko zrezygnowac z jedzenia w wiekszych
> > ilosciach bialek i cukrow (ja bym za duzymi ilosciami bialek tesknil).

Skoro tak uważasz, to nie rezygnuj ze swoich ulubionych dużych ilości
węglowodanów i białek.

> > Czekam na otwarta polemike w tej sprawie.

Polemikę? Wsadzasz "kij w gniazdo szerszeni" i niepotrzebnie denerwujesz
i tak już sfrustrowanych lekarzy i aptekarzy itp.

> > Ps. Ja ze swojej strony i tak na zadnej diecie nie jestem i raczje nie
> > zamierzam byc ale ciekaw jestem jakie sa sposoby na "dlugie zycie", bo
> > zdaje sobie sprawe ze predzej czy pozniej to jakas dyscypline do
> > jadlospisu trzeba bedzie wprowadzic.

Mylisz się, każdy jest na jakiejś diecie. Twoja nazywa się: "jem wszystko
na co mam ochotę" bo, póki co - jestem zdrowy... ;)

> Mnie w tej diecie odrzuca wsuwanie ogromnej ilości tłuszczów i rzekome
> niewpływanie tego spożywania na zdrowie.

1. Co jest dla Ciebie "ogromne" to dla optymalnych takie nie jest.
Ilość zawsze idzie w parze z jakością, tzn. jak się poprawia jakość to
natychmiast zmniejsza się ilość, i na odwrót.
Poza tym nikt nie jest w stanie zjeść "ogromnej" ilości tłuszczu, bo
zwyczajnie zwymiotuje, albo dostanie tłuszczowej biegunki. Organizm
świetnie potrafi się bronić przed nadmiarem tłuszczu w diecie, wchłonie
tyle ile potrzebuje, a resztę wydali. Z cukrem niestety tak nie jest.
2. Niezmiernie ważne są ilości i jakość pozostałych dwóch składników
pokarmowych oprócz "ogromnych" ilości zjadanych tłuszczów zwierzęcych
- czyli towarzyszące im duże ilości białka i duże ilości cukrów.

Lekarzem nie jestem ale coś mi sie
> wydaje że po jakimś czasie można sie kiepsko rozczarować bo spożywanie
> prawie wyłącznie tłuszczu na 100% sie odbija na zdrowiu.

Jakie "wyłącznie"??? Szarżujesz z wnioskowaniem. DO oparte jest na
JAKOŚCI i PROPORCJI białka, tłuszczu i weglowodanów.

Zobacz jadłospis np. tu:
http://www.optymalni-centrum.com/jadlospisy.htm
albo tu:
http://www.optymal-btw.aktis.i.p.pl/przepisy.html

W ogóle wszystkie diety mnie
> wkurzają bo popadają ze skrajności w skrajność.

No mnie też wkurzają te skrajności :)
Tak bujają się wszyscy, ktorzy stosują w swojej diecie jakieś skrajności,
albo eliminują ze swej diety najwartościowsze produkty w innym celu, niż
odżywczy. No i coraz to zmieniają jedną dietę na drugą. A jest tych diet
u nas dostatek i można tak bujać się (z jednej skrajności w drugą)
do końca zycia... ;)

> Ja na "swojej" diecie jestem już od roku,

Ja na diecie optymalnej jestem od ponad pięciu lat i nic mi w niej nie
przeszkadza, a wręcz przeciwnie.

jest to ze tak powiem pochodna Montignaca która mi najbardziej
> przypadła do gustu ale jednoczesnie ta dieta ma ta wadę że naprawde
trzeba sporo wymyślać jesli chodzi o zestawy sniadaniowe/obiady/kolacje.
> Generalnie unikam tłuszczu zwierzęcego

A więc jednak czegoś unikasz (skrajność).

ale nie odmawiam sobie jedynie kurczaczka (bez
> skóry),chudych ryb wedzonych i smazonych. Staram sie rowniez unikac
wszystkiego
> co stoi powyzej w indeksie glikemicznym ktory stosuje sie w diecie
> Montignaca.

No i co? W czym problem, żywisz się według reguł Montignaca, jeśli dieta
Ci służy, to powinieneś być zadowolony. Skąd te wszystkie wątpliwości?
Wiem wiem, nie chce Ci się komponować posiłków. Niestety tak jest z każdą
dietą. Obawiam się, że to raczej Twój organizm nie bardzo ma ochotę na te
Twoje kompozycje i stąd Twoje "optymalne" chyba trochę podświadome
rozterki... ;)

> Do tego Co do karczków i innych supertłustych dań to nie mam
zdania bo mnie sam ich widok odrzucał od zawsze i nigdy tego nie jadlem
> jakos.

Taka jest prawidłowa reakcja organizmu ŻYWIONEGO cukrami i dużą ilością
białka. Wątroba nie lubi pracować na cały gwizdek, jako specjalistka od
wytwarzania żółci - wolałaby zająć się szczególnie swoją specjalnością.
I wtedy tłuszcz w diecie jej NIE PRZESZKADZA.
Niestety u ludzi traktujących swój brzuch jak śmietnik, wątroba ma mnóstwo
pilniejszych zajęć. Czasem nie wyrabia i wtedy daje o sobie znać...

Na optymalnej diecie nawet marskość wątroby ustępuje. Co jest niezbitym
dowodem, że tłuszcz w diecie i mała ilość węglowodanów z małą ilością
białka jej odpowiada.
Na innych dietach marskość - nie ustępuje.

> Obliczyłem sobie ze dziennie jem 1400-1600 kc plus sporo wody
> mineralnej.To ze schudlem to dla mnie wypadkowa w miare zdrowego
odzywiania sie,bo z wagą nie miałem problemów ale miałem już dość jedzenia
byle czego i byle jak.Tak więc od roku z kilkoma wyjątkami juz nie pamietam
smaku
> bułek,białego chleba,pepsi,sokow owocowych i innych przetworzonych
świństw.

No widzisz? A wcześniej pewnie wydawało Ci się, że bez chleba żyć nie można.

> A efekt "mojej" diety zauważyłem już po miesiącu. Lepszy sen,lepsze
samopoczucie,

Ze mną jest to samo na DO :)

a
> jak połaczylem to z regularnym chodzeniem na basen to jak patrze na
zdjecia swoje te dzisiejsze z tymi przed roku to efekt jest uderzajacy.

Gratuluję :)

> Moj ojciec ,ktory od zawsze mial problemy z cholesterolem (brat ojca
mial 7 lat temu zawał) chciał stosować DO i powiedział to lekarzowi,
> to lekarz sie złapał za głowe

może akurat go głowa bolała?... ;)

> i absolutnie kazał mu o tym zapomnieć. Ojciec zapomniał i
przerzucił
> sie na klasyczne:chude mieso,warzywa,jazda na rowerze,raz-dwa razy na
miesiac cos tlustego. I trzyma sie swietnie.

Gratuluję ojcu świetnego samopoczucia :)
Skoro mu taka dieta służy i Tobie też i macie świetne wyniki, to nie widzę
żadnego problemu. Tylko nie wiem, po co sobie zaprzątasz głowę tak niezdrową
dietą jak dieta optymalna?


Pozdrawiam
--
Krystyna*Opty* [na DO od 06.1998 r.]

Skrajności - to przeciwieństwo optymalności.
http://forum.dieta-optymalna.info/

P.S. A jak kiedyś, mimo zakazu lekarza, ojcu z jakichś powodów przypomni
się dieta optymalna - to napisz, dobrze?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2003-12-18 10:28:16

Temat: Re: Dieta Optymalna Za/Przeciw
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisał w wiadomości
news:Pine.GSO.4.50.0312141902090.1527-100000@dorota.
am.torun.pl...
> On Sun, 14 Dec 2003, Pawel Poreba wrote:
>
> > pomysla. Generalnie "czlowiek jest mocny". Ludzie przezywali
> > Oswiecim, przezyja i diete optymalna. Lepiej lub gorzej, ale

Raczej przeżyją NA diecie optymalnej.

> wbrew pozorom jest to cenna mysl

...zwłaszcza, w świetle upadających kolejnych mitów:

http://tinylink.com/?0P4KwY9Hp3


--
Krystyna*Opty* [na DO od 06.1998 r.]

Od wszystkich lekarstw wrzuconych do morza
wyginęłyby wszystkie ryby.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tajemnice i Rzeczywistość Steroidów Anabolicznych
czerwone krwinki
Znieczulenie
Hipochondria
goraczka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »