Data: 2003-01-06 22:18:57
Temat: Re: Dieta optymalna.
Od: l...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
listy ludzi wyleczonych z cukrzycy, gośćca, miażdżycy, reumatyzmu,
> > otyłości. itp. to ordynarne fałszerstwo? Co prawda książki Kwaśniewskiego
> nie
>
> Nie. Kwestia diagnozy i interpretacji. Jeśli np. mam dziecko, z niedowagą
> apatyczne, opóźnione w rozwoju etc (ale nie oligofreniczne) to normanlnie
> jest kłopot. A Kwiśniewszczacy tutaj mówią : "Błąd! Ono jest ekstra! Właśnie
> zdrowo żywione dzieci się rozwijaja wolniej i słabiej!" To nie żart tylko
> ich opinia.
Nie posądzam Cię o żarty, gdyż istonie J.Kwaśniewski w książce "Dieta
optymalna" pisze, że dzieci powinny być małe i chude, a nie potężne, wypasione
i szybko dojrzewające fizycznie. Uważa, że szybsze dojrzewanie powoduje
skrócenie życia, a nadmierna masa ciała u młodych ludzi wiąże się z niższym IQ
niż u ludzi szczupłych o przeciętnym wzroście. Naturalnie, jak już wspominałam,
badań statystycznych i korelacyjnych między wzrostem, wagą, IQ oraz taką
np.cechą jak zwiekszony poziom testosteronu skorelowany z ponadprzeciętną
agresją tam nie ma, ale jeżeli porozmawiasz choć chwilę z jednym czy drugim
mięśniakiem napakowanym sterydami, osiłkiem z branży ochroniarskiej itp.
typami, to Kwaśniewski jakby miał rację :). Wiele tych twierdzeń jest
powszechnie akceptowanych przez świat medyczny jak np. wartość karmienia
naturalnego /piersią/ dla rozwoju dziecka, jego systemu odpornościowego,
inteligencji pewnie też. Również wolniej i słabiej fizycznie może rozwijać się
dziecko nieprzeciętnie inteligentne. Jedynie dopiero wtedy, gdy apatia o której
piszesz jest połączona z powolnym rozwojem umysłowym dziecka, to wtedy należy
się niepokoić.
>
>
> Jasne. Nie zastanawia cię jeden drobny fakt - dieta Kwaśniewskiego jest na
> świecie już wiele lat, a do dzisiaj mimo usilnych prob nie dorobiła się
> żadnej rzetelnej publikacji naukowej? A fakt
> jest dość prosty - po prostu nie ma danych rzetelnych i tyle. A po tylu
> latach jakby "coś" w niej było to byłoby takich danych multum.
Tak, też mnie to zastanowiło. To, że popiera ją prof. Aleksandrowicz nie jest
żadnym dowodem a zadowolenie i samopoczucie pacjentów o niczym przecież nie
świadczy. Ale z drugiej strony, czy jakikolwiek lekarz odważyłby się
zaproponować taką dietę cukrzykowi, osobie z zaawansowaną miażdżycą?
Leda
>
> Jacek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|