Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 60


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-07-17 17:17:15

Temat: Re: Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

To jest owoc sytuacji, gdy tak prozaiczną rzecz, jak sposób odżywiania
usiłuje się uzasadnić ideologią (bez niej byłby gorszy?).:-)))
A co do suplementacji - to wolę mięso od roślin z kałem.:-)))
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Zwolennik przyznania Ekspertowi Antynobla.

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-07-17 17:21:54

Temat: Re: Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?
Od: "Tomek Wilicki" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Bieniek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ah46gu$riq$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Użytkownik "Tomek Wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:3d3593a0$1@news.vogel.pl
>
>
> PS Nadal uwazam, ze jesli dieta wymaga suplementow, to nie jest
> racjonalna:) Nie przekonasz mnie, ze czlowiek odzywial sie pierwotnie
> owocami i kupami, a nie mysle, zeby ilosc B12 w kupie pozostajacej na
> rekach po defekacji zwierala B12 w wystarczajacej ilosci (zaraz mi
> odpowiesz, ze to byly inne czasy i inne kupy pewnie?...)

nie, odeślę do badań nad ludźmi którzy na czystej wegańskiej diecie nie myli
rączek. Gdzieś na IPP był podawany link do badań bodajże nad irakijczykami.


I co mi zrobisz?

nie rozumiem?

> Dla mnie EOT. Nie potepiam wegetarian ani wegan (ich dieta - o ile
> zbilansowana prawidlowo - jest raczej bezpieczna i w sumie zdrowa). Nie
> dam sie jednak przekonac, ze czlowiek zostal do takiej diety stworzony.
> W zasadzie mialem zamiar ustawic FUT na pl.test, ale mi sie przypomnialo
> kto tak najczesciej robi i nie chce sie znizac do jego poziomu:) Zreszta
> pl.test tez ma swoje zycie.
>


Pytanie było czy taka dieta jest naturalna - pytanie całkowicie bezsensowne,
bo nie ma kryterium "naturalnosci". Powiedziałem tylko że zwierzęta z taką
budową przewodu pokarmowego jak ludzie są weganami, oraz ze dieta ta nie
wymaga żadnych _nienaturalnych_ suplementów. Kompletna ścisła odpowiedź na
pytanie. Twoja agresywna reakcja nieco mnie zaskoczyła, ale cóż - niektórzy
nie akceptuja czegos czego nie rozumieją.

tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-07-17 17:32:10

Temat: Re: Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?
Od: "Marek Bieniek" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej,

Użytkownik "Tomek Wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3d35a705@news.vogel.pl
> nie, odeślę do badań nad ludźmi którzy na czystej wegańskiej diecie
> nie myli rączek. Gdzieś na IPP był podawany link do badań bodajże nad
> irakijczykami.

IPP? A mozna jasniej? Nie jestem alfom i omegom...:)

> Pytanie było czy taka dieta jest naturalna - pytanie całkowicie
> bezsensowne, bo nie ma kryterium "naturalnosci". Powiedziałem tylko
> że zwierzęta z taką budową przewodu pokarmowego jak ludzie są
> weganami, oraz ze dieta ta nie wymaga żadnych _nienaturalnych_
> suplementów. Kompletna ścisła odpowiedź na pytanie. Twoja agresywna
> reakcja nieco mnie zaskoczyła, ale cóż - niektórzy nie akceptuja
> czegos czego nie rozumieją.

Hej, ja bardzo prosze - gdzie w mojej wypowiedzi widziales agresje? Jestem
spokojny jako ten baranek - trawozerca:))
Ja tylko napisalem to co napisalem. Jesli uwazasz, ze twierdzenie, ze
dieta wymagajaca suplementow jest nieracjonalna jest agresywne - to ja
bardzo przepraszam... Chyba ze chcesz w ten sposob dac do zrozumienia, ze
jestem agresywny, bo jem mieso...
A jedz sobie, bracie, jak chcesz. Mnie tam nic do tego. Denerwuje mnie
tylko troche ton z jakim Ty i Tobie podobni (czyli zwolennicy / wyznawcy
okreslonych diet opierajacych sie w duzej mierze na ideologii) glosicie
swoje poglady.
Dla mnie juz naprawde EOT. I pozdrawiam. Bez urazy.

m.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-07-17 17:39:12

Temat: Re: Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

>> nie, odeślę do badań nad ludźmi którzy na czystej wegańskiej diecie
>> nie myli rączek. Gdzieś na IPP był podawany link do badań bodajże nad
>> irakijczykami.
>IPP? A mozna jasniej? Nie jestem alfom i omegom...:)
A może jeszcze link do badań skuteczności urynoterapii.:-)))

>Hej, ja bardzo prosze - gdzie w mojej wypowiedzi widziales agresje? Jestem
>spokojny jako ten baranek - trawozerca:))
A wiesz, jakie jest żartobliwe wyjaśnienie agresywności wegan, którą
przypisują innym (tylko, że zazwyczaj to oni zaczynają od
"trupojadów").:-)))
Mięso zawiera pochodne adrenaliny, a rośliny nie.
I weganie po prostu są na głodzie narkotycznym.:-)

>A jedz sobie, bracie, jak chcesz. Mnie tam nic do tego. Denerwuje mnie
>tylko troche ton z jakim Ty i Tobie podobni (czyli zwolennicy / wyznawcy
>okreslonych diet opierajacych sie w duzej mierze na ideologii) glosicie
>swoje poglady.
A mnie on śmieszy.:-)))
BTW. Kiedyś (dawno) w "Polityce" w jednym z felietonów Stomma wykpił
wszystkich wegetarian ideologicznych z polskiego establishmentu.
Przykład - zacytował np. Labudę, która stwierdziła, że wegetarianizm to
dla niej niemalże religia i odpowiedział, że teraz rozumie jej niechęć
do Kościoła - wiara w jarzynki nie znosi konkurencji.:-)))
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Zwolennik przyznania Ekspertowi Antynobla.

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-07-17 17:50:05

Temat: Re: Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?
Od: "Tomek Wilicki" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Artur Drzewiecki" <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
napisał w wiadomości news:ag7bjuoofvgc6i83db9fuk1vuid9tbprke@4ax.com...
> >Wcale nie ukrywam że mój weganizm (!) ma źródła w etyce nie w dietetyce.
> To czemu zaprzeczałeś, że nie przeważa wegetarianizm ideologiczny.
> Moje i twoje słowa określają to samo zjawisko, tyle że ja to wyraziłem
> dosadnie, a Ty uszlachetniasz coś, co mnie śmieszy (etyczna i nieetyczna
> dieta).:-)))
>

To teraz spróbuj pomyśleć chwilę i znaleźć różnice miedzy podanymi przez
Ciebie przykładami (życie zgodnie z naturą, bratanie się ze wszystkimi
zwierzakami). Nie zaliczam się do żadnej z tych grup. Ja po prostu nie
zabijam zwierząt. Czy to czyni ze mnie ideologa? Więc owszem, jestem
wegetarianinem ideologicznym. Jestem również człowiekiem postujacym
ideologicznie, bo nie używam wulgaryzmów w postach. Jestem przechodniem
ideologicznym, bo nie przechodzę na czerwonym świetle. Jestem mieszkańcem
idelogogicznym, bo nie słucham głośno muzyki. Na drugi raz dookreśl co to
znaczy "ideologiczny", unikniesz oskarżeń o wrzucanie wszystkich do jednego
worka.

> >znalazłem błąd w Twoim rozumowaniu i go wykazałem, czy to coś złego? Co
ma
> >do tego zgodność czy niezgodność?
> A czy stwierdzenie - trawożercy to nie roślinożercy nie jest błędem?
> Ja popełniłem błąd (celowy),

przykro mi mówić ale nie wierzę, chyba ze Twoje posty składają sie z
celowych będów. W takim razie nie rozumiem ich logiki. Może właśnie postuję
z newsowym Kasparowem i jestem po prosu 3 ruchy do tyłu, ale nie rozumiem
celowości robienia kilku błędów w jednym poście.

a Ty rzekomo go prostując popełniasz błąd
> identyczny.
> Ja nazwą nadzbioru określiłem podzbiór - błąd.
> Ty usiłujesz z nadzbioru wyłączyć podzbiór, żeby ratować swoją ideologię
> - czy to nie błąd?:-)
>
<filozofia>
jaki podzbiór? Implikacja na zbiorze i jego podzbiorze zachodzi tylko w
jedną stronę - tą podaną przeze mnie. Nie, ja nie popełniłem błędu - nie
większy niż gdybym wyłaczył "roślinożerców" ze zbioru "organizmy żywe",
odpierając zarzut "organizmy żywe jedzą mięso, popatrz na tygrysa".
Prostszymi słowy - Wykazanie że w jakimś podzbiorze zbioru do którego należy
człowiek są organizmy różne od człowieka nic nie wnosi o ile nie wykaze się
przynależności bądź bezposredniej koleracji między podzbiorem "ludzie" a
tymże podzbiorem organizmów. Z kolei nie popełnia się błędu jeżeli wyłaczy
się podzbiór powiedzmy "roślinożercy", stworzy podzbiór "zjadający wszystkie
rośliny co się nawiną oprócz trawy" i na nim przeprowadzi dywagacje
</filozofia>


Prostymi słowy - gdzie ja napisałem że człowiek jest z natury roślinożerny?
Nie napisałem tak, bo jest on wszystkożerny, niemniej dieta wegańska jest
tak samo naturalna jak dieta śródziemnomorska czy dieta polegająca na
zjadaniu mrówek i dżdżownic

> >pierwsza część zdania nie ma zwiazku z drugą, ale mniejsza z tym.
> >Odpowiedziałem, jeśli nie zauważyłeś, na problem "czy czowiek jest
> >trawozercą".
> Ma i to podstawowy - udowodniłem, że jesteś weganinem ideologicznym, do
> czego boisz się przyznać - najpierw twierdziłeś, że takich jest 10% (a
> właściwie nie ma takich), a przyparty do muru zasłaniasz się etyką
> (ładniej brzmi niż ideologia, nieprawdaż?).
>

nie tyle ładniej brzmi, co oznacza kompletnie co innego. Prosiłbym bez
sofizmatów...

> >to właśnie napisałem, no i co? Ty napisałeś że "człowiek nie jest
> >roślinożercą bo nie ma zdolności trawienia celulozy" - otóż błąd,
zdolnosć
> >do trawienia celulozy mają przede wszystkim typowi trawozercy. Nie ma
> >żadnego uzasadnienia dla podciagania wszystkich roślinożerców pod
"osobniki
> >posiadajace zdolność trawienia celulozy". Formułuj swoje zdania inaczej.
> >Tylko, ze jakbyś inaczej je sformułował nie miałoby sensu. Bo jak?
człowiek
> >nie jest trawożercą więc powinien jesć mięso?
> Napisałeś, że trawożercy to nie roślinożercy drogi etyczny
> weganinie.:-)))
>

ja napisałem że trawożerca to nie roślinożerca? ja napisałem ze błędem jest
afektowanie cechami podzbioru całego zbioru, czyli że nie każdy roślinożerca
jest trawozercą

> >zgadza się
> To po co udowadniać, że przewód pokarmowy człowieka jest przewodem
> roślinożercy, a większość publikacji o wegetarianiźmie, jakie
> przeczytałem zawiera takie stwierdzenia.
>

nie za bardzo mnie po prawdzie obchodzi "większość publikacji". Sugeruję
tylko że teza "człowiek jest z natury czystym roślinożercą" może być
broniona tak samo mocno jak "człowiek jest z natury wszystkożerny". A takie
zdaje sie było pytanie.


> >znam jak na razie jedną osobę która uległa temu mitowi - pana
Drzewieckiego.
> >Wegusy których znam nie wygadują takich bzdur.
> To znamy innych .:-)))
>

chyba znam rozwiazanie tej zagadki, ile lat mają ci Twoi znajomi ;o)))

> >jak rozumiem według Ciebie matka teresa powiedzmy też była egoistką, bo
> >pomagała ludziom żeby zaspokoić swoje chore pragnienie niesienia pomocy?
ej
> >kolego, definicja egoizmu się kłania....
> Nie zrozumiałeś mnie.
> Jemy dla siebie, a nie dla idei - po co dorabiać zatem ideologię?:-)
>

ja jem dla siebie, na co tylko mi przyjdze ochota. Wykaż mi egoistyczną
ideologię w nie zabijaniu zwierząt. Tylko bez absurdów które bezposrednio
dadzą się przenieść na na przykład "jeżdżę samochodem ideologicznie, bo jak
widzę zwierzę na drodze to skręcam, jestem kierowcą ideologicznym bo
przecież jeździ się dla siebie a ja... etc" Jak dobrze się przyjrzysz,
zauważysz ze przykład człowieka który unika mięsa na talerzu i człowieka
który unika przejechania zwierzęcia są dokładnie tożsame.

> >a o takich już mówiliśmy - nie znam takich, wyciąłeś te fragmenty
> A ja znam.:-)))

dzieciaki pewnie jakieś, dorosną

tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2002-07-17 18:44:09

Temat: Re: Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?
Od: "Tomek Wilicki" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Bieniek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ah49ht$6bi$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Hej,
>
>> IPP? A mozna jasniej? Nie jestem alfom i omegom...:)
>

ircx.pl.polskavege ze dwa tygodnie temu na tej grupie był długaśny artykuł o
b12, w googlach znajdziesz. tam też było o tych badaniach.

>
> Hej, ja bardzo prosze - gdzie w mojej wypowiedzi widziales agresje? Jestem
> spokojny jako ten baranek - trawozerca:))
> Ja tylko napisalem to co napisalem. Jesli uwazasz, ze twierdzenie, ze
> dieta wymagajaca suplementow jest nieracjonalna jest agresywne - to ja
> bardzo przepraszam...

za agresywne uważam sformułowania w rodzaju "co mi zrobisz" czy "idei nie da
sie wyleczyć"

> A jedz sobie, bracie, jak chcesz. Mnie tam nic do tego. Denerwuje mnie
> tylko troche ton z jakim Ty i Tobie podobni (czyli zwolennicy / wyznawcy
> okreslonych diet opierajacych sie w duzej mierze na ideologii) glosicie
> swoje poglady.

jaki to ton? no nic, eot to eot

tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2002-07-17 21:16:12

Temat: Re: Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?
Od: "Sanvean" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tomek Wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3d3497d7$1@news.vogel.pl...
> > Napis na pl.soc.wegetarianizm. Uzyskasz pewne informacje od Sevy i
> > Sanveana. Reszta osobników albo nie jest weganinami, albo jak niejaki
> > Tomasz Wilicki są, ale nie radziłbym ich słuchać.
>
> ścisła? przygotowanie teoretyczne? chyba mówimy o dwóch różnych dietach.
> Sanvean nie jest weganinem, Seva jest weganinem z przyczyn religijnych.
Nie
> wiem czemu akurat ich należy według Ciebie słuchać.

Proponuję zastanowić się, dlaczego Ciebie nie należy słuchać.

sanvean


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2002-07-17 21:30:39

Temat: Re: Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?
Od: "Sanvean" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Bieniek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ah46gu$riq$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Naprawde, naprawde nie myslalem, ze weganie sa jeszcze gorsi od
> Kwasniewskich...

Tak gwoli ścisłosci; Tomek nie jest weganinem. Tylko za takiego się
uważa. Tomku, napisz jak to jest naprawdę... Wyprowadź niektórych z
błędu (lub jeśli wolisz uzasadnij, że twoja definicja diety wegańskiej jest
lepsza niz ogólnie przyjęta)

sanvean


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2002-07-17 21:31:36

Temat: Re: Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?
Od: "Tomek Wilicki" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sanvean" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ah4nd9$fha$1@news.tpi.pl...
>
> >
> > ścisła? przygotowanie teoretyczne? chyba mówimy o dwóch różnych dietach.
> > Sanvean nie jest weganinem, Seva jest weganinem z przyczyn religijnych.
> Nie
> > wiem czemu akurat ich należy według Ciebie słuchać.
>
> Proponuję zastanowić się, dlaczego Ciebie nie należy słuchać.
>

Przejrzyj tę dyskusję i odpowiedz mi na to pytanie

tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2002-07-17 22:08:17

Temat: Re: Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?
Od: "Sanvean" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lech Trzeciak" <l...@i...gov.pl> napisał w
wiadomości news:3D352A46.385B1BB7@iimcb.gov.pl...
> > ze względu na rodzaj układu
> > trawiennego człowiek jest
> > "zwierzęciem" wszytskożernym
>
> Jest, mimo wszelkich starań optymalnych i wegan, by dowieść że jest czysto
> mięsożerny albo czysto roślinożerny.

Gdyby nie był, to juz dawno wymarliby i optymalni i wegusy ;-)
I to chyba najlepszy dowód. ;-)

Tylko pytanie jak się ma współczesna przeciętna dieta do zdrowia?
Człowiek pierwotny, przed zlodowaceniem miał dietę prawie wyłącznie roślinną
z niewielkim dodatkiem owadów, jaj, piskląt. Lodowiec zmusił go do
radykalnej
zmiany diety, bo innaczej by nie przeżył. I później juz tak zostało.
Na chwilę obecną jest jak najbardziej wszystkożerny i nie da się tego ukryć.
Tylko wystarczy zwrócić uwagę na dwie rzeczy:
1) ile mięsa zjadał przeciętny człowiek kilkaset lat temu, a ile teraz
2) jaka jest jakość dostępnego obecnie mięsa
by odpowiedzieć sobie, czy taka dieta (piszę o przeciętnym Polaku) jest
na pewno zdrowa?

> > mięso jest konieczne
> > do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
>
> Takie twierdzenia są za mało precyzyjne. Konieczne bezwarunkowo na pewno
nie
> jest, bo jest mnóstwo ludzi, którzy go nie jedzą i żyją, a nawet dobrze
się
> mają. Brak mięsa w diecie wymaga jednak znacznie staranniejszego doboru
diety.

(trochę nie do końca składne to zdanie, ale chyba wiem, o co chodzi :)
Nie mogę się z tym zgodzić. Brak mięsa wymaga zmiany dotychczasowych
przyzwyczajeń żywieniowych. Wegetarianizm nie polega na jedzeniu tego
samego,
co wcześniej, tyle, że bez mięsa (i jest to najczęstszy błąd popełniany
przez
początkujących wege). Jestem wegetarianinem od 12 lat i zyję. Mam się dobrze
i
nic mi nie dolega. I obiadu nie przygotowuje z dokładną wagą i miarką,
mierząc
ilość białka, witamin, mikroelementów i innych rzeczy.

> W przypadku diety wegetariańskiej czy tym bardziej wegańskiej są istotne
> problemy ze zbilansowaniem diety - do takiego stopnia, że wiele produktów
> dietetycznych dla wegan/wegetarian jest 'fabrycznie' suplementowanych.

Co to są "produkty dietetyczne dla wegan/wegetarian"?
Chodzi Ci może o płatki kukurydziane albo kakao z zestawem witamin? Czy może
sok owocowy z wapniem i wit ACE?

> Szczególnie istotne jest to u dzieci, czego dowód ostatnio mieliśmy w
Polsce.

Po pierwsze, to ostatnio mieliśmy w Polsce (i średnio raz na parę miesięcy
na świecie) przypadek FANATYZMU religijnego. I nic poza tym.
Po drugie dieta dzieci jest zawsze "szczególnie istotna" bez znaczenia. czy
jest
ona mięsna czy bez. Mam dwoje dzieci (jedno parudniowe, więz w zasadzie się
jeszcze nie liczy) i nie trzęsę się nad każdym posiłkiem,czy zapewnię im
właściwą
proporcję wszystkiego, co trzeba do życia. Dziecko czasem na coś ma ochotę,
czasem nie. Czasem zjada wszystko i prosi o dokładkę, a czasami ledwie
skubnie coś z talerza. Rozwija się normalnie, jest zdrowe, ruchliwe i
inteligentne.

> Z drugiej strony można zaryzykować twierdzenie, że każda STARANNA dieta
jest
> zdrowsza niż opychanie się byle czym.

I sądzę, że tutaj trafiłeś w dziesiątkę. Jeśli masz ochotę, możesz karmić
dziecko
parówkami i cukierkami. I wtedy dajesz argumenty fanatycznym wege, że
człowiek wogóle nie powinien jeść mięsa. A możesz również zapewnić mu
w pełni zbilansowaną dietę zawierającą mięso (nie za dużo i w miare
najlepszego
pochodzenia - np od rodziny ze wsi, gdzie wiadomo, czym zwierzę było
karmione)
i dziecko bedzie rónie zdrowe jak wegetariańskie. Z drugiej strony również
mozna spotkac wegetarian, którzy też nie potrafią odpowiednio dziecka
wykarmic. I jest to przykre, bo później rzutuje to (w sumie nie do końca
wiem
dlaczego) na wizerunek wegetarianizmu jako takiego.

Wegetarianin to tez człowiek ;-)
A od zajadłego mięsożercy odróżnisz go dopiero przy stole.

pozdrawiam grupę

sanvean


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czy hydromasaż jest bezpieczny?
Lek na bezsennosc...
Pytanie z anatanomii o sens istnienia meskich sutkow.
Drzenie miesni (calych partii) podczas cwiczen kulturystycznych.
Jakie sa przyczyny skrzywienia przegrody nosowej?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »