Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Mermaind" <j...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Diphergan i Bactrim
Date: Mon, 18 Apr 2005 22:53:01 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 79
Sender: j...@o...pl@gw-1.ib.tcz.pl
Message-ID: <d416ob$3jr$1@news.onet.pl>
References: <d3nk5e$do0$1@news.onet.pl> <d3o2ga$2an$1@news.onet.pl>
<d3tinb$2nr$1@inews.gazeta.pl> <d3ttlt$kjv$1@news.onet.pl>
<d415ii$qho$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: gw-1.ib.tcz.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1113857611 3707 81.210.14.34 (18 Apr 2005 20:53:31 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 18 Apr 2005 20:53:31 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:176697
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Beata Wójcik" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d415ii$qho$1@inews.gazeta.pl...
> Pewnie normalne, ale mimo wszystko nie opierałabym się na grupie,a jednak
> szukałabym lekarza, żeby rozwiał moje wątpliwości.Ja tak uważam, ktoś się
> może ze mną nie zgadzać: tak robię, radzę się przede wszystkim lekarzy.
Ale ty _nie wiesz_, że ona opiera się na grupie. To, że pyta, o niczym nie
świadczy. Miała wątpliwości, poradziła się - może bardziej dla
uporządkowania własnych myśli. Może z nadzieją, że na grupie medycznej jakiś
lekarz się odezwie (można liczyć tu np. na porady doskonałego okulisty :) ).
> Poza temperaturą chyba były podane jakieś inne niepokojące objawy, nie >
pamiętam w tej chwili.
A ja pamiętam ( i umiem zajrzeć do posty Anny). Tym innym niepokojącym
objawem było czerwone gardło. Ty pisałaś o temperaturze, więc to do niej się
odniosłam.
> Myślę, że skoro jednak lekarz zapisał Bactrim a nie
> tylko Paracetamol albo Ibufen etc. to chyba działo się coś mimo wszystko
poza
> temperaturą.
No - czerwone gardło ;) Uwierz mi - mojemu dziecku nie razy przypisywali
antybiotyk, bo miało _tylko_ czerwone gardło, nawet bez tempertury. A jeden
pediatra "wsławił" się diagnozą "nic nie znalazłem" - i wypisał antybiotyk
(to była trzydniówka, więc słusznie nie zauważył niepokojących objawów). A
bactrim to już w ogóle tak na wszelki wypadek - bo to przecież nie
antybiotyk.
Chyba masz dobrego pediatrę :))
> No tak, nie określiłam się, ale nie napisałam że leczy kaszel. Natomiast
jak
> ktoś już wcześniej zauważył pozwala maluchowi przespać noc, bez
uporczywego
> kaszlu.
Ale przecież Anna pisała cytuję: "Ale moja mała bardzo mało kaszle a w nocy
to już wogóle" . Czytałaś jej posty, zanim się oburzyłaś? :)
> Stosowałam go na sobie i na swoich dzieciach. Pomagał nam:)
A ja np. nie stosowałam, bo
- córkę męczył kaszel, gdy miała zapalenie oskrzeli. A wtedy środki
przeciwkaszlowe są nie bardzo wskazane. Zresztą - domowe sposoby skutkowały.
- jak mnie męczy kaszel, to wstaję w nocy i piję Rubital - pomaga :))
- a synek w nocy śpi - nie wiem jakim cudem, nawet jak miał zapalenie
oskrzeli w wieku 4 miesięcy :)
> Nie jestem zwolenniczką antybiotyków. Na swojej skórze odczułam ich
> działanie: zaufałam pani doktor która skutecznie rozwaliła antybiotykami
> mojemu dziecku system odpornościowy.
To współczuję. Byłam w dość podobnej sytuacji. Córa wyszła już dawno temu na
prostą, a synek od początku był dobrze leczony :)
> Pomyślałam, że dziecko mimo
> wszystko się męczy, bo być może te leki są mu potrzebne, a mama była u
> lekarza, ale poprzez nieufność w stosunk,u do niego jest w punkcie
wyjścia.
W momecie, gdy Anna pisała swoje posty, jej dziecko - sądząc z opisów - nie
męczyło się. A z drugiej strony naszła mnie refleksja, że mnie to byś za
wyrodną matkę uznała :( Ja np. ostatnio dzieciom prawie nie podaję
paracetamolu i ibuprofenu (tylko przeciwbólowo w czasie świnki)... Zamiast
tego ziółka parzę, robię okłady, daję dużo czułości, ciepła i ... obserwuję
czujnie. Im mniej leków tym lepiej. Ale to oczywiście moje zdanie :)
> Jeżeli nie ma zaufania do niego, to wyjście na tenże "spacer" był poprostu
> bez sensu.
Póki do niego nie wyszła, nie wiedziała, że nie ma do niego zaufania. No
nie? :) Takie rzeczy sprawdza się w praktyce :)
Pozdrawiam
Jola
|