tnr, XLa i PD grają w tej samej drużynie, nawet jeśli sprawiają inne
wrażenie.

XLa wciąga ludzi na zasadzie reklamy. Jest niespożyta i płodna.
Niestety, zbyt się odkrywa, a to bardzo czasem psuje "robotę" tnr-owi.

tnr jest chyba najbardziej ambitny i płodny. Ma tendencję do organizowania
"grubych transferów" do drużyny.
Działa też w innych rolach: "specjalista odnowy biologicznej", czy "ostatnia
deska ratunku"... i inne.
Szara eminencja wyrafinowanej manipulacji w błazeńskiej czpeczce IMHO.

Np w dyskusjach na temat aborcji "wyjął" mi XLę kiedy było jasne, że jest
dużo za słaba, aby stawić i czoła i bardzo skutecznie mnie "zagospodarował",
aby XLa mogła swobodnie "jęczeć" w dziesiątkach innych wątków.

PD ostatnio bardzo się wycofał.
M.in. Flyer to jedna z jego dawniejszych "zdobyczy".
Podobnie jak tnr lubi czasem "pomasować" kogoś kto "się zasłuży", albo
wtrącić "trzy grosze" kiedy zauważa coś "nie halo".


Dawniej było tu inaczej.
Dziś ogólnie jest dużo normalniej.

--
CB


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gbq88d$lo1$2@atlantis.news.neostrada.pl...

> Też zaczynam mieć ten problem - nie wiem kto kogo, ani kto z kim przeciw
> komu. Chyba muszę się zapisać na jakiś kurs NLP...