The Stroyer:
> Nie znam takiego kraju. Szukam go usilnie, ale - na razie - wygląda
> mi na to, że to tylko obiecane a wciąż niedoszłe Królestwo Boże ;)

A jesli KB nie jest tym co ludzie mysla sobie ze ono jest i w czym
pokladaja nadzieje?
Wszak "ubodzy w duchu" wybrani przez Jezusa otrzymali wielki,
drogocenny dar _duchowy_, a wiec na dzis nie powinni byc [nadal]
"ubogimi w duchu" tak jak kiedys, dawno, dawno temu. ;)

Wiesz, jest taki opis w ksiedze Apokalipsy ewangelisty Jana dwoch
swiadkow Jezusa, obdarzonych z woli Boga ogromna moca oraz
wladza i sprawiajacych tak niezwykle (niepojete!) rzeczy, ze mieszkancy
ziemi beda dokladac wszelkich staran, aby ich obu zgladzic, a kiedy im
to sie uda, to beda wszyscy bardzo sie cieszyc i skladac sobie zyczenia
z tego powodu, gdyz obaj ci swiadkowie zalaza im w nieprawdopodobnie
okazaly sposob za skore. :)

I tak sobie mysle, ze gdyby tymi swiadkami Jezusa okazali sie Lenin
i Hitler, to pewnie wowczas zmienilbys zdanie na temat Krolestwa Bozego.
O ile sie nie myle, to chyba sie nie myle, nie? :))

--
Czarek