Data: 2006-12-28 14:17:44
Temat: Re: Dlaczego niektóresą takie?
Od: ntech <u...@n...ssn.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Data: 28.12.2006 - autor: Maja - treść:
>
> ntech napisał(a):
>> Nie jestescie patologiczna rodzina wiec pieprzenie ze lepiej dziecku bez
>> ojca czy matki niz gdy rodzice sa razem i nie kochaja sie to stek bzdur
>> z ust osob ktore dzieci nie maja.
>>[...]
>
> Po pierwsze nic nie wiesz o osobach, które tu piszą, więc
> powstrzymaj się proszę, od osądów.
> Po drugie Twoja teza w skrócie brzmi:
> Nie ważne jaka matka, jaki ojciec, jakie relacje miedzy nimi, byleby
> dziecko miało rodziców.
> Po czym sam przeczysz sobie:
>
>>[...]
>>Poza tym nikt nie powiedzial ze bedziesz
>> weekendowym ojcem.Masz jeszcze okazje to dobrze rozegrac.I ona bedzie
>> weekendowa matka.Dziecko to nie karta przetargowa ale w tej sytuacji to
>> najwazniejsza osoba ktora musisz chronic przed nieodpowiedzialnoscia
>> zony.
>
> "Dziecko to [...] najważniejsza osoba, którą musisz CHRONIĆ przed
> NIEODPOWIEDZIALNOŚCIĄ żony".
> Czyli jednak od nieodpowiedzialnej żony uciekać, tak? A wcześniej
> prezentowałeś całkiem odmienne stanowisko.
> Pozdrawiam,
> Maja
Gorzkie doswiadczenie.
Czemu tak bierzesz to do siebie ? Nie masz dzieci ?
Poczulas sie urazona tym ze uwazam rady osob bez dzieci za nieobiektywne i
juz z takim nastawieniem potraktowalas reszte wypowiedzi?
Niestety sytuacja w jakiej WK sie znalazl to pole minowe.
I mimo szczerych intencji w celu naprawienia relacji rodzinnych musi byc
przygotowany na najwieksza mine swojego zycia.Moze jej ominac albo
wykrecic jej zapalnik.
Zastanowmy sie spokojnie.Kobieta mowi ze go nie kocha.Ze chce rozwodu.
Czy nagle tak przestala go kochac?
Czy kogos ma?
Czy zamierza mieszkac z mezem i dzieckiem w nieskonczonosc?
Gdy zdecyduje sie na rozwod co zrobi z dzieckiem ?
Jezeli bedzie chciala dziecko zabrac ze soba to jakimi metodami sie
posluzy?
Jak bedzie wygladala sprawa w sadzie rodzinnym?
Kto ma wieksze szanse?
Postawa ktora mu zasugerowano w stylu "wez dupe w troki i znajdz se inna
panienke" ew. " jestes palant skoro dala dupy innemu" jest jak
najbardziej dziecinna i niedojrzala.Przystaje bardziej studentom
bzykajacym wszystko co sie rusza na popijawach w akademiku a nie ludzi
aspirujacych do tego by leczyc dusze.
Jaka jest roznica miedzy mna a takimi osobami ?
Bo dla nich to tylko teoria a dla mnie doswiadczenie.
Nie bierz tego tak osobiscie ;) I tak cie lubie...
|