Użytkownik "Zefir" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:9a2vm6$2n9$1@news.tpi.pl...
> Witam szanownych grupowiczow, mam problem,chodze z dziewczyna od 2 lat i
> nagle ni stad ni z owad przeszla jej ochota na calowanie,jaka moze byc tego
> przycznyna????? (z gory mowie ze jestem przekonany ze ona mnie kocha i ze z
> geby tez mi nie smierdzi:)))), dziekuje za wszystkie porady i odpowiedzi (a
> cha, ona ma 18lat)
> Jak z nia rozmawialem na ten temat to mi wyjasnia ta sytuacje w ten sposob
> ze po prostu nie ma ochoty--- ale ja tego nie moge pojac:)
> Pozdrowionka
> Marek


A głowa jej nie boli?:-)

A nie spotyka sie równiez z kims innym? Przeciez nie moglaby tego robic z dwoma
jednego dnia
(horrendum).:-)
Moze zreszta jestes kiepski w calowaniu? Dlaczego ma sie zmuszac?

A mówi Ci, ze jej nie szanujesz? Albo ze jest przeciez niezalezna? Albo ze przeciez
do niczego nie
jest zobowiazana?

A moze zawiniles w jakis inny sposób i nalezy Ci sie kara? Domysl sie, bo jak sie nie
domyslisz, to
kara stanie sie jeszcze bardziej dotkliwa. I pamietaj - nie mozesz sie tak po prostu
dopytywac, o co
chodzi.
To jest dla niej cos tak oczywistego, ze obraza ja samo pytanie. Masz sie domyslec i
juz.
Moze zreszta nie chce juz Toba byc i mówi Ci to w tak delikatny sposób. Kto wie...
Powinienes sie
domyslec, przeprosic za zawracanie glowy i cichutko sie oddalic.

--

W skrócie: chodzi zapewne o cos innego niz samo calowanie.

A karanie/sterowanie/manipulowanie facetem poprzez zakrecanie i odkrecanie kurka z
erotyka jest
obrzydliwe.

P.

PS: Jestes 100% absolutnie i calkowicie siur, ze nie wydzielasz nieprzyjemnego z ust?
Zapytaj
szczerego przyjaciela. Albo jeszcze lepiej anonimowego przechodnia.