No to ja będę chyba ten wyjątek potwierdzajacy regułę - przeważnie mdliło
mnie rano - tzn tak gdzieś do południa. Oczywiście nie obyło się bez
specjalnych czopków, bez których nie było mowy o normalnej egzystencji i tak
przez 5 miesięcy!!!
A swoją drogą jak sobie przypomnę to uczucie mdłości i te czopki....
:-)))
Pozdrawiam - B.B. i Bartuś (2l i już jutro 4m)