Użytkownik "quasi-biolog" <q...@g...pl> napisał w
wiadomości news:e2q2me$n3$1@inews.gazeta.pl...
> tomla <t...@w...pl> napisał(a):

> pozdrawiam
> quasi-biolog

wielkie dzieki za odpowiedz, kupie sobie ta ksiazke, "moralne zwierze" ,
zastanawia mnie mocno podloze ludzkich i moich osobistych zachowan.
Podobny przypadek jak z tym kolesiem wciskajacym sie przed kase , mialem
ostanio sam szanse przezyc a wygladalo to tak:
Jest parking przed moim blokiem, brakuje na nim miejsc, wkurzam sie wiec na
ludzi zostawiajacych MASE miejsca po lewej czy po prawej stronie samochodu.
Ostatnio parkowalem wlasnie kolo takiego goscia , wciskajac sie jak
najblizej jego. Po 2h koles odjechal, zostal moj samochod, ktory kretynsko
zaprakowany(moje miejsce bylo uzaleznione od tego goscia ktory stal przy
mnie) z masa miejsca po lewej stronie zajmowal 2 miejsca parkingowe. Co
sobie mysla podjerzdzajacy na parking o ustawieniu mojego samochodu? To samo
co ja o innych zle zaparkowanych... :-)


T>