m...@y...com napisał(a):

> wiesz ja po swojej ostatniej probie ( a byla to pierwsza) tak sie
wystraszylam

akurat tak mi sie coś przypomniało, a propos Twojego strachu.
Jakieś 3 lata temu miałem watpliwa przyjemność przyjechac na samobójstwo
przez powieszenie chłopczyka lat 10, pominę sam fakt jak to wyglądało, ale
zaintrygowało mnie stwierdzenie matki, iż około miesiąca przed tym
zdarzeniem niewiele brakowało a by już nie żył, zaplatał się o sznur z
huśtawki, gdy go znaleziono wezwano pogotowie szpital itd. ale najbardziej
szokująca jest wypowiedz, dziecko stwierdziło iż było mu "tam" dobrze (gdy
umierał) i chciałby tam wrócić.....

Wombat
---------------------
"... zły czas smoki umierają młodo..."








--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/