Data: 2001-09-16 19:01:11
Temat: Re: Do Andrzeja Litewki
Od: "Yoshi" <x...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
A w ogole, to cala ta sprawe podsumowal fajnie moj kumpel - 2 lata k.karate,
3 lata aikido, teraz chyba braz w taekwondo i do tego capoeira, a powiedzial
cos takiego ( podczas jednego z naszych sparringow ) : ja nie wierze ze
kiedys mi sie to wszystko przyda, wiec wole pocwiczyc sobie capoeire coby
przed panienkami szpanowac bo to wasze combat czy izraelskie paskudztwo to w
ogole nie robi wrazenia.
I wiecie co ? Gosc ma racje, szansa ze zyjac w tym srodowisku w jakim zyjemy
przydadza mu sie umiejetnosci z krav magi, czy innego systemu walki, jest
znikoma. Bo wiekszosc starc to mamy z pijanymi kumplami albo menelami, gdzie
jedna mawaha wystarczy by gosciu zeszedl.
Wiec sadze, ze wszystko zalezy od tego, czego czlowiek oczekuje od
systemu...
A walory psychiczne sa wg. mnie o wiele mocniejsze na takim aikido niz bjj,
ale to moze moje zdanie ;)
Yoshi
|