On 27 Kwi, 14:09, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Tue, 27 Apr 2010 04:21:26 -0700 (PDT), sampi napisa (a):
>
>
>
> > On 27 Kwi, 12:52, Piotr <p...@b...pl> wrote:
> >> Ikselka pisze:
>
> >>> Otrzyma am Tw j mail. Pisz tutaj, bo na priv ju nie b d , nie warto. Nie
> >>> wiem, o co Ci chodzi - nie pokazywa am Twojej fotografii nikomu, a ju
> >>> zw aszcza adnemu "peda kowi" - o kim m wisz?
> >>> Je eli b dziesz nadal mi grozi , skieruj spraw na Policj , razem z Twoj
> >>> fotografi i danymi. Na razie wydrukowa am wszystko, z odpowiedni
> >>> adnotacj - kto, co, o co chodzi, wydruki Twoich post w itp, namiary netowe
> >>> itp. Radz Ci, uspok j si .
>
> >> Bardzo dobrze, e o tym napisa a .
> >> IMO dziewczyna ma bardzo powa ne problemy
> >> natury psychicznej i w dodatku wcale jej si nie polepsza.
> >> Wydaje mi si , e by em chyba bardzo podatny na jej wp yw
> >> i ta informacja z pewno ci jest dla mnie cenn przestrog .
> >> Piotrek
>
> > No proszzzz i pomy le , e ty do takiej psycholki wys a e tyle
> > maili z niebanalna zawarto ci i wyznaniami - jak mog e si nie
> > pozna , e jestem tak gro n psychopatk .
> > A ja w nich nie ukrywa am, ze sadz iz jeste gejem. Nieprawda ?
> > Ju ci m wi am sender, e mo esz zgrywa tu chojraka bo nikt nie jest
> > w stanie cie namierzy
> > a ja nigdzie nie napisa am, ze narusz wobec jej prawo do
> > nietykalno ci osobistej.
> > Wygarn - to znaczy wygarn , a nie zamordowa czy uszkodzi ja czy
> > jej mienie.
> > Glob bez przerwy powtarza, ze por ba by katolik w cznie z ni na
> > kawa ki, ale ja
> > si pod tym nigdy nie podpisa am. Poza tym nikt normalny  nie
> > odwa y by sie tego zrobi .
> > Ona zrobi w wietle tych argument w co uzna za stosowne, a je je li
> > trzeba b dzie nie uchyl si
> > od odpowiedzialno ci prawnej, skora tak si sprawy maj . Niemniej jej
> > podej cie do rzekomych niebezpiecze stw sprawi, e co niekt rzy
> > zaczn si mocno zastanawia jak umiej tnie stawia litery do ja nie
> > pani - aby przypadkiem nie zrobi a mu adnotacji dla policji.
> > Tyle mam do powiedzenia w tym temacie, co i jej z reszt
> > zakomunikowa am.
>
> Nie ka dy aduje mi si do domu wbrew mojej woli i grozi.

zaraz zaraz, czy ja ci się władowałam do domu i ci groziłam?
Stwierdziłaś, ze nie spotkasz sie ze mną w Kielcach wobec czego
odparłam, ze
odwiedzę cie w domu, zapytałaś, którym.
Potem napisałam, ze wygarnę ci na spotkaniu grupowym.

> Wi c nie
> rozdrabniaj sprawy. Twoje pogr ki maj znamiona prawdopodobie stwa, a
> Twoja natura wysoce niestabilna psychicznie bardzo je zwi ksza. Ju
> konsultowa am to z kim trzeba.

Czy ty myślisz, ze gdybym rzeczywiści chciała zrobić tobie krzywdę
pisałabym o tym
na forum które czytają setki ludzi a w tym również zapewne i policja,
wiedząc zarazem, ze masz moje foto?
To jest absurdalne myślenie, choć nie wątpię bo pojęłam gdy to
poczytałam, ze mogłaś się wystraszyć.
Tylko tak, kiedyś duch zaproponował mi czy by sie nie uwiesić na
kominka by go trochę
podtęperować i nie wiem czy pamiętasz,ale ja odparłam, że nie idę na
to, bo po pierwsze
nie leży to w mojej naturze obrzydzić komuś życie na tyle by go
popchnąć do zachowań
auto destruktywnych a po drugie nie chcę mieć prokuratury na karku.
Rozumiesz?
Co do reszty, to tak jak mówię, zrobisz jak uważasz.
I na prawdę koniec w tym temacie.
--
sampi