« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-02-13 14:10:53
Temat: Re: Do Majki o kolwicjeW wiadomości news:c0ilad$sbq$1@atlantis.news.tpi.pl Katarzyna Tkaczyk
<k...@e...com.pl> napisał(a):
>
> Polemizowałabym, po ostatniej zimie żadnych uszkodzeń mrozowych u swojej
> nie zauważyłam, a przecież temp. spadła nam do -30 st. Myślę, ze można
> sadzić ją wszędzie, a krzew jest prześliczny, polecam jak najbardziej :)
>
Hejka. WKM i Komendancie, może byśmy przetestowali tę kolkwicję w
warunkach klimatu kontynentalnego? U mnie się ostatnio zrobiło trochę
miejsca. :-(
Pozdrawiam inspirująco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-02-13 14:43:07
Temat: Re: Do Majki o kolwicje
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:c0ilad$sbq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Polemizowałabym, po ostatniej zimie żadnych uszkodzeń mrozowych u swojej
nie
> zauważyłam, a przecież temp. spadła nam do -30 st. Myślę, ze można sadzić
ją
> wszędzie, a krzew jest prześliczny, polecam jak najbardziej :)
Dobrze , że wylazł temat kolkwicji .
Nie będę już musiała szukać co to za krzew rośnie w niedalekim ogrodzie :-)
Kwitnie przepięknie.
Stary jest i nie pielęgnowany , zimy wytrzymuje bez problemu.
Pozdrawiam
Teresa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-02-13 14:54:49
Temat: Re: Do Majki o kolwicje"Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> wrote in
news:c0ilad$sbq$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Polemizowałabym, po ostatniej zimie żadnych uszkodzeń mrozowych u
> swojej nie zauważyłam, a przecież temp. spadła nam do -30 st. Myślę,
> ze można sadzić ją wszędzie, a krzew jest prześliczny, polecam jak
> najbardziej :)
Wszedzie to niekoniecznie, bo w otwartych miejscach, tam, gdzie zima wieje,
niestety nie utrzyma sie jej. Tak jak patrze na nia we Wro, to lubi takie
bardziej zaciszne miejsca, ale naslonecznione. A jak kwitnie to faktycznie
robi wrazenie :-)
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-02-13 15:01:03
Temat: Re: Do Majki o kolwicjeFri, 13 Feb 2004 13:53:06 +0100, "Majka" <m...@z...szczecin.pl>
pisał(a):
> Rację ma Iwona. Kwiaty są biało-różowe i na zdjęciu też tak wyszły.
> Przelewanie zdjęć z cyfrówki na komputer, a później przesyłanie pocztą i
> dalsze prace nad nimi przy stronie zniekształciły trochę kolor. inna rzecz,
> że te zdjęcia robiłam późnym wieczorem - o zachodzie słońca i to też mogło
> mieć wpływ na kolor.
I na pewno miało, a tak mogło być pięknie :) Fotkę poprawioną, ze
skorygowanym kolorem, mam nadzieję bliższym rzeczywistości, przesłałam
Ani do podmiany.
pozdrawiam
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-02-13 15:05:51
Temat: Odp: Do Majki o kolwicje
Użytkownik Dirko <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c0iltc$ehc$...@k...task.gda.pl...
>
> Hejka. WKM i Komendancie, może byśmy przetestowali tę kolkwicję w
> warunkach klimatu kontynentalnego? U mnie się ostatnio zrobiło trochę
> miejsca. :-(
Skoro to takie cudo to też miejsce godne znajdę. :-) Mogę testować i raporty
pisać. :-)
Tylko skąd sadzonkę wziąć???
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-02-13 15:06:20
Temat: Re: Do Majki o kolwicje
Użytkownik "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns948DA13F4B8C8ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> wrote in
> news:c0ilad$sbq$1@atlantis.news.tpi.pl:
>
>
> Wszedzie to niekoniecznie, bo w otwartych miejscach, tam, gdzie zima
wieje,
> niestety nie utrzyma sie jej. Tak jak patrze na nia we Wro, to lubi takie
> bardziej zaciszne miejsca, ale naslonecznione. A jak kwitnie to faktycznie
> robi wrazenie :-)
U mnie jeszcze wieje, nie mam jeszcze zacisznych zakątków :) A jak u mnie
wytrzymuje to we Wroclawiu tym bardziej :)
Pozdrwiam,
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-02-13 15:07:21
Temat: Re: Do Majki o kolwicje
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c0iltc$ehc$1@korweta.task.gda.pl...
> W wiadomości news:c0ilad$sbq$1@atlantis.news.tpi.pl Katarzyna Tkaczyk
> <k...@e...com.pl> napisał(a):
> >
> >
>
> Hejka. WKM i Komendancie, może byśmy przetestowali tę kolkwicję w
> warunkach klimatu kontynentalnego? U mnie się ostatnio zrobiło trochę
> miejsca. :-(
> Pozdrawiam inspirująco Ja...cki
>
A testujcie ją. Nie jest droga więc ryzyko niewielkie :)
Pozdrawiam,
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-02-13 15:51:01
Temat: Re: Do Majki o kolwicjeW wiadomości news:c0ip84$kpr$1@atlantis.news.tpi.pl Katarzyna Tkaczyk
<k...@e...com.pl> napisał(a):
>
> A testujcie ją. Nie jest droga więc ryzyko niewielkie :)
>
Hejka. Wątek o darach długi, jak księżowska sutanna, a jak co do czego
przychodzi, to trzeba sobie samemu kolkwicję kupić. :-(
Pozdrawiam konfuzyjnie Ja...cki
P.S. Podobno łatwo ją rozmnożyć przez sadzonkowanie (sadzonki pobrane latem
dobrze się ukorzeniają) i siew nasion wiosną. ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-02-13 16:09:36
Temat: Re: Do Majki o kolwicje"Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> wrote in
news:c0ip9h$cgq$1@nemesis.news.tpi.pl:
> U mnie jeszcze wieje, nie mam jeszcze zacisznych zakątków :) A jak u
> mnie wytrzymuje to we Wroclawiu tym bardziej :)
Kaska, to nie jest teoria, po prostu wiem, gdzie byly i gdzie wymarzly :-)
Jesli Ci sie trzyma na wygwizgowie, to sie tylko ciesz i glosno przy niej
nie mow nic o przemarzaniu, coby jej nie kliklo... :-)
Mam nadzieje, ze moja tez troche jeszcze pozyje, mimo ze moj ogrod trudno
nazwac zaciszem.
Btw. ktos ma moze kolkwicje o czysto bialych kwiatach?
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-02-13 16:11:44
Temat: Re: Do Majki o kolwicje
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c0irsv$ml0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W wiadomości news:c0ip84$kpr$1@atlantis.news.tpi.pl Katarzyna Tkaczyk
> <k...@e...com.pl> napisał(a):
> >
> > A testujcie ją. Nie jest droga więc ryzyko niewielkie :)
> >
> Hejka. Wątek o darach długi, jak księżowska sutanna, a jak co do czego
> przychodzi, to trzeba sobie samemu kolkwicję kupić. :-(
> Pozdrawiam konfuzyjnie Ja...cki
> P.S. Podobno łatwo ją rozmnożyć przez sadzonkowanie (sadzonki pobrane
latem
> dobrze się ukorzeniają) i siew nasion wiosną. ;-)
Teraz sobie uświadomiłam o co chodzi. To jest taki krzew o przewieszających
się delikatnych pędach i czerwonawych listkach, który siedzi u mnie w
ogrodzie od 4 lat. Nigdy nie zakwitł :(. To co mu trzeba zrobić, żeby
zechciał? Obmarzać, nie obmarza. Bez okrycia trzymam. W zeszłym roku miałam
go wykopać.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |