Data: 2004-06-26 10:40:44
Temat: Re: Do Redaktora Naczelnego
Od: "PiotrB." <n...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 25 czerwca 2004, mania w <cbhrst$hde$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
> podobnie mam z logo, kolorem i motywem graf na
> http://psphome.dhtml.pl/informacje_techniczne.html#i
nversescheme
> próbuję do tego podejść w kilku wariantach równocześnie:
> .raz ze mania ma swoje antypatie (dotyczy to wyborów
> estetycznych podyktowanych indywidualnym doswiadczeniem - osobniczym)
> .dwa że mania jest jednym z użytkowników, jej głos jest obrazem
> reakcji (odbiciem) na bodziec jaki został stworzony w postaci
> tejże stronki, każda info zwrotna jest cenna
> .trzy to to ze mania zebrała jakiś tam bagaż wiedzy "profesjonalnej"
> i może sie nim posługiwać
> .cztery - moja "filozofia" funkcjonowania jest całkowicie sprzeczna
> z wydawaniem autorytatywnych opinii - nie napiszę czy "coś dobre"
> mogę napisać czy "mi sie podoba"
> ale jednocześnie... :)
tak, każda informacja zwrotna jest cenna :)
(...)
> dodatki:
> "psphome" - rozumiem że zrezygnowaliście z graficznego
> zindywidualizowania nazwy, straciła znaczenie?
> rysunek - ma stanowić obecne logo strony?
> a może ma pełnić rolę podobną do tej, którą
> odgrywał wiersz szymborskiej w starej wersji psphome?
Stara szata nadal jest, wiersz Szymborskiej jest, nic się tu nie
zmieniło.:) To o czym piszemy, to jest dodatkowa, moja prywatna,
nieoficjalna szata graficzna.:)
Moje myślenie o tej szacie było zupełnie inne od tego które opisałaś.
Mnie interesowała bardziej "mechanika" szaty niż jej wygląd.
Cele były mniej więcej takie:
1. wypróbowanie (i dopracowanie) systemu "skórek". Pokazanie, że
umożliwia stworzenie jasnej szaty graficznej (całkiem odmiennej od
tej domyślnej), kompletnej - obejmującej wszystkie strony psphome
(a to nie jest proste).
2. danie przykładu i przetarcie szlaku autorom kolejnych szat
graficznych, przede wszystkim naszemu świeżemu grafikowi
enneagramorowi (ciekawe jak tam na zlocie) :)
3. szata bardziej do czytania (dla mnie): jasne tło, kolory
tekstów mniej zróżnicowane, litery nie pogrubione, trochę szersza
kolumna tekstu bez justowania, menu bardziej przejrzyste
(zróżnicowanie kolorów podmenu, pogrubienia węzłów) itp.
A graficznie... Jak czytam Twój opis w którym próbujesz znaleźć w tym
jakąś poprawność graficzną, sens z punktu widzenia odbiorcy i grafika,
pytasz o pobudki itd., to dociera do mnie, że nie ma w tym takiego
sensu i że ta szata jest bardziej prywatna niż myślałem. Kolory,
grafika, przedmioty, postaci, które tam się pojawiły, to raczej
psychorysunek na temat "psp, psphome i ja", projekcja mojej
nieświadomości, pewnie bardziej odzwierciedlająca/symbolizująca mój
stan ducha, emocje, niż cokolwiek innego. (zresztą podobnie było z
pierwszą ciemną szatą).
Coś w tym jest... ;/
> reasumując uważam ze w proponowanej (zielonej) formie psphome,
> grafika stanowi zbyt dużą konkurencję dla tekstu;
> to stwierdzenie może sie wydawać paradoksalne wobec, spokojnej
> pozornie nie narzucającej się wizji, zwłaszcza w kontekście
> czarnej psphome; pierwotna wersja psphome sprzyjała czytaniu -
> ta wg mnie nie
no to nieciekawie.:)
ale może na tym mogłoby to polegać, że jest wiele szat, fragmentów
obrazu, różnych, brzydkich i ładnych, jak ludzie, emocje, ale w jakiś
sposób uzupełniających się wzajemnie, razem stanowiących całość,
dopasowujących się do czytelnika (tak sobie plotę trzy po trzy;)
> żeby to zmienić grafika musiałaby służyć tekstowi
no tak, jasne :)) może kiedyś dojdę do tego jak to zrobić:)
tej szaty nie chcę już zbytnio zmieniać. Ale myślę, że z czasem
powstaną kolejne, zrobione przez osoby mające pojęcie o grafice,
bardziej przemyślane graficznie. :) (ale kolejne "psychorysunki" też
mile widziane) :)
> pozdry
> i polecam się na przyszłość
dzięki:)
> Mań
--
PiotrB.
http://PspHome.DHTML.pl
|