« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-11-05 15:37:43
Temat: Do Vilar, Redarta i S.Wy jesteście dla mnie objawieniem mądrości, więc proszę bardzo,
wyjaśnijcie tej '' dziwnej'' kobiecie co z nią jest nie tak...
----------------------
Przykre, że seks traktowany jest jako "coś niedobrego" a
nie"intrygujące doświadczenie". Zaczęłam pytać co takiego jest w
seksie, że jest zły i że mi nie wolno o nim mówić . Odpowiedzi nie
bardzo się kleiły.Pojawiły się za to rumieńce.
http://broszka.pl/o-seksie-ciiicho,a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-11-05 16:10:45
Temat: Re: Do Vilar, Redarta i S.
Re: Do Vilar, Redarta i S.
Wiadomość:
glob napisał(a):
> Wy jesteście dla mnie objawieniem mądrości, więc proszę bardzo,
> wyjaśnijcie tej '' dziwnej'' kobiecie co z nią jest nie tak...
>
> ----------------------
> Przykre, że seks traktowany jest jako "coś niedobrego" a
> nie"intrygujące doświadczenie". Zaczęłam pytać co takiego jest w
> seksie, że jest zły i że mi nie wolno o nim mówić . Odpowiedzi nie
> bardzo się kleiły.Pojawiły się za to rumieńce.
>
>
> http://broszka.pl/o-seksie-ciiicho,a
Ale dlaczego?! "Bo to kwestia tylko tych dwóch osób"- usłyszałam. YH!
Zamurowało mnie, bo reakcja była taka jakbym co najmniej pytała o
szczegóły jak i co po kolei każda z nich robi - nadmienię, że tylko
jedna ma doświadczenia seksualne. Widziałam na ich twarzach
zmieszanie, a może nawet nie zmieszanie ale barierę mówiącą STOP.
------- Jakoś gdy żartuję o seksie jakkolwiek może być tajemniczy to
nie uważam by był czymś gorszącym, co trzeba ukryć. Ba! Nawet gdyby
był gorszący... w takim wypadku też trzeba by o tym mówić. Nie
rozumiem tych postaw. Nie są to osoby (nie chce nikogo urazić)
niedokształcone i odizolowane od kultury, może właśnie dlatego mnie to
tak dziwi. Być może jest wiele takich osób, ale ja o tym nie wiem.
------- Osobiście nie jestem super wyzwolona, ale jakoś taki opór ze
strony najbliższych mi osób przecież! jest dla mnie problemem.
No i takim oto szokiem się podzieliłam z Wami...
------------------
Ona jest w szoku no nie mogę, Ona jest w szoku, ciekawe co ja mam
powiedzieć. Vilar reaguje jak koleżanka z opowiadania o tym jakby się
chciało widzieć jakieś szczegóły ,czyli histerycznie reguje bo nie ma
dystansu. Redart i S. dokładnie takie same szczegóły powtarzają jak w
tym opowiadaniu, zauważcie, że zachowujecie się tak samo jak ta
dziewczyna opowiada...ja wiem dlaczego...Ona nie wie..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-11-05 17:49:29
Temat: Re: Do Vilar, Redarta i S.
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:65aa1b76-b206-4368-a5e3-bd89e2d8ffe6@v12g2000vb
h.googlegroups.com...
Wy jesteście dla mnie objawieniem mądrości, więc proszę bardzo,
wyjaśnijcie tej '' dziwnej'' kobiecie co z nią jest nie tak...
----------------------
Przykre, że seks traktowany jest jako "coś niedobrego" a
nie"intrygujące doświadczenie". Zaczęłam pytać co takiego jest w
seksie, że jest zły i że mi nie wolno o nim mówić . Odpowiedzi nie
bardzo się kleiły.Pojawiły się za to rumieńce.
http://broszka.pl/o-seksie-ciiicho,a
_______
O matko, Globiś.
Zmień temat choć raz na jakiś czas, bo zaczynasz być jak Druch.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2010-11-05 18:00:07
Temat: Re: Do Vilar, Redarta i S.Vilar <v...@U...TO.op.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
> news:65aa1b76-b206-4368-a5e3-bd89e2d8ffe6@v12g2000vb
h.googlegroups.com...
> Wy jesteście dla mnie objawieniem mądrości, więc proszę bardzo,
> wyjaśnijcie tej '' dziwnej'' kobiecie co z nią jest nie tak...
>
> ----------------------
> Przykre, że seks traktowany jest jako "coś niedobrego" a
> nie"intrygujące doświadczenie". Zaczęłam pytać co takiego jest w
> seksie, że jest zły i że mi nie wolno o nim mówić . Odpowiedzi nie
> bardzo się kleiły.Pojawiły się za to rumieńce.
>
>
> http://broszka.pl/o-seksie-ciiicho,a
>
> _______
>
> O matko, Globiś.
> Zmień temat choć raz na jakiś czas, bo zaczynasz być jak Druch.
>
> MK
>
>
Vilar przecież wątek nie jest o seksie, tylko o problemie który macie. Weszłaś w
stadność i nie widzisz co robisz, co raz więcej jest zachowań gdzie ludzie ulegają i
są zdepersonalizowani stadnością.. Jeszcze dwa lata temu , seks byś opisywała, teraz
stanowi tabu...Pięc lat wcześnie wyśmiewałabyś osoby, które traktują seks jak
tabu...Jak też wbiłem się w szok, zupełnie jak ta dziewczyna na wasze
zachowania...macie problem i to bardzo poważny i chyba ja tu jeszcze myślę bo
podstawowe rzeczy do was niedocierają i tym samy określacie mnie całkowicie błędnie,
to wy mnie pobiczowaliście bo jestem jeszcze normalny...wy już nie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2010-11-05 20:10:15
Temat: Re: Do Vilar, Redarta i S.
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:ib1g3b$6kj$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
> news:65aa1b76-b206-4368-a5e3-bd89e2d8ffe6@v12g2000vb
h.googlegroups.com...
> Wy jesteście dla mnie objawieniem mądrości, więc proszę bardzo,
> wyjaśnijcie tej '' dziwnej'' kobiecie co z nią jest nie tak...
>
> ----------------------
> Przykre, że seks traktowany jest jako "coś niedobrego" a
> nie"intrygujące doświadczenie". Zaczęłam pytać co takiego jest w
> seksie, że jest zły i że mi nie wolno o nim mówić . Odpowiedzi nie
> bardzo się kleiły.Pojawiły się za to rumieńce.
>
>
> http://broszka.pl/o-seksie-ciiicho,a
>
> _______
>
> O matko, Globiś.
> Zmień temat choć raz na jakiś czas, bo zaczynasz być jak Druch.
Daj spokoj, syty glodnego nie zrozumie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2010-11-05 20:41:19
Temat: Re: Do Vilar, Redarta i S.
Ghost napisał(a):
> U�ytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:ib1g3b$6kj$1@news.onet.pl...
> >
> > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> > news:65aa1b76-b206-4368-a5e3-bd89e2d8ffe6@v12g2000vb
h.googlegroups.com...
> > Wy jeste�cie dla mnie objawieniem m�dro�ci, wi�c prosz� bardzo,
> > wyja�nijcie tej '' dziwnej'' kobiecie co z ni� jest nie tak...
> >
> > ----------------------
> > Przykre, �e seks traktowany jest jako "co� niedobrego" a
> > nie"intryguj�ce do�wiadczenie". Zacz�am pyta� co takiego jest w
> > seksie, �e jest z�y i �e mi nie wolno o nim m�wi� . Odpowiedzi nie
> > bardzo si� klei�y.Pojawi�y si� za to rumie�ce.
> >
> >
> > http://broszka.pl/o-seksie-ciiicho,a
> >
> > _______
> >
> > O matko, Globiďż˝.
> > Zmieďż˝ temat choďż˝ raz na jakiďż˝ czas, bo zaczynasz byďż˝ jak Druch.
>
> Daj spokoj, syty glodnego nie zrozumie.
....................
Kretyn mądrego nie zrozumie
----------------
Niestety, ciągle nie nauczyliśmy się dobrze komunikować w sferze
seksualności. Seksuolodzy powtarzają to do znudzenia, ale ja też to
powtórzę: szczera, spokojna i konstruktywna rozmowa o seksie może
bardzo wiele poprawić. Gdybyśmy częściej ze sobą rozmawiali o tym, co
robimy i co chcielibyśmy robić w łóżku, nie musielibyśmy szukać
zaspokojenia pewnych potrzeb poza związkiem lub frustrować się, że te
potrzeby w ogóle nie są zaspokojone.
- Często szukamy seksualnych przygód poza małżeństwem?
http://zdrowie.onet.pl/1532480,2042,0,4,,jak_kochaja
_sie_polacy,seks.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2010-11-05 21:45:07
Temat: Re: Do Vilar, Redarta i S.W dniu 2010-11-05 21:41, glob pisze:
> Niestety, ciągle nie nauczyliśmy się dobrze komunikować w sferze
> seksualności. Seksuolodzy powtarzają to do znudzenia, ale ja też to
> powtórzę: szczera, spokojna i konstruktywna rozmowa o seksie może
> bardzo wiele poprawić. Gdybyśmy częściej ze sobą rozmawiali o tym, co
> robimy i co chcielibyśmy robić w łóżku, nie musielibyśmy szukać
> zaspokojenia pewnych potrzeb poza związkiem lub frustrować się, że te
> potrzeby w ogóle nie są zaspokojone.
I ja powtórzę: z partnerem!
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2010-11-05 21:47:45
Temat: Re: Do Vilar, Redarta i S.
Aicha napisał(a):
> W dniu 2010-11-05 21:41, glob pisze:
>
> > Niestety, ci�gle nie nauczyli�my si� dobrze komunikowa� w sferze
> > seksualno�ci. Seksuolodzy powtarzaj� to do znudzenia, ale ja te� to
> > powt�rz�: szczera, spokojna i konstruktywna rozmowa o seksie mo�e
> > bardzo wiele poprawi�. Gdyby�my cz�ciej ze sob� rozmawiali o tym, co
> > robimy i co chcieliby�my robi� w ��ku, nie musieliby�my szuka�
> > zaspokojenia pewnych potrzeb poza zwi�zkiem lub frustrowa� si�, �e te
> > potrzeby w og�le nie s� zaspokojone.
>
> I ja powt�rz�: z partnerem!
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha
I powtórze ogólnie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2010-11-05 21:52:53
Temat: Re: Do Vilar, Redarta i S.
glob napisał(a):
> Aicha napisał(a):
> > W dniu 2010-11-05 21:41, glob pisze:
> >
> > > Niestety, ci�gle nie nauczyli�my si� dobrze komunikowa� w sferze
> > > seksualno�ci. Seksuolodzy powtarzaj� to do znudzenia, ale ja te� to
> > > powt�rz�: szczera, spokojna i konstruktywna rozmowa o seksie mo�e
> > > bardzo wiele poprawi�. Gdyby�my cz�ciej ze sob� rozmawiali o tym, co
> > > robimy i co chcieliby�my robi� w ��ku, nie musieliby�my szuka�
> > > zaspokojenia pewnych potrzeb poza zwi�zkiem lub frustrowa� si�, �e te
> > > potrzeby w og�le nie s� zaspokojone.
> >
> > I ja powt�rz�: z partnerem!
> >
> > --
> > Pozdrawiam - Aicha
>
> I powtórze ogólnie...
---
Ale dlaczego?! "Bo to kwestia tylko tych dwóch osób"- usłyszałam. YH!
Zamurowało mnie, bo reakcja była taka jakbym co najmniej pytała o
szczegóły jak i co po kolei każdaz nich robi - nadmienię, że tylko
jedna ma doświadczenia seksualne. Widziałam na ich twarzach
zmieszanie, a może nawet nie
zmieszanie ale barierę mówiącą STOP.
-------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2010-11-05 22:06:48
Temat: Re: Do Vilar, Redarta i S.glob pisze:
> Wy jesteście dla mnie objawieniem mądrości, więc proszę bardzo,
> wyjaśnijcie tej '' dziwnej'' kobiecie co z nią jest nie tak...
>
> ----------------------
> Przykre, że seks traktowany jest jako "coś niedobrego" a
> nie"intrygujące doświadczenie". Zaczęłam pytać co takiego jest w
> seksie, że jest zły i że mi nie wolno o nim mówić . Odpowiedzi nie
> bardzo się kleiły.Pojawiły się za to rumieńce.
> http://broszka.pl/o-seksie-ciiicho,a
Jest chyba za młoda i ma za mało doświadczenia, żeby powiedzieć co z nią
nie tak :-)
Niemniej zapytałbym sie tej młodej 20 letniej osóbki bez doświadczenia
seksualnego do czegóż to są jej niezbędne te "wielogodzinne szczerze
rozmowy o seksie z przyjaciółkami" jak sama o tym pisze...
Jeśli chce się czegoś dowiedzieć o życiu seksualnym to może powinna
raczej porozmawiać z kimś dojrzałym, prowadzącym udane życie erotyczne,
i znającym je "od podszewki", z uwzględnieniem doświadczeń płynących np.
z okresu ciąży, rodzicielstwa, itp. rzeczy, a nie z równie mało
doświadczonymi jak ona przyjaciółkami?
Ew. jeśli chce to życie erotyczne PRZEŻYĆ, to powinna sobie znaleźć
partnera?
I może warto byłoby się na jej miejscu zastanowić, że "jeśli z jedna
przyjaciółką gadałam o seksie, a z drugą nie", to nie znaczy wcale, że
"seks jest zły?"
I może warto byłoby sie zastanowić również nad wrażliwością innych, a
nie tylko swoją? To może później zaprocentować, jak już zacznie ten seks
uprawiać :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |