Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
OSTED!not-for-mail
From: LeoTar <L...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Do czego doprowadzono kobiety w Polsce.
Date: Wed, 28 Jan 2015 20:47:47 +0100
Organization: Sunrise Services
Lines: 127
Message-ID: <mabed2$78p$1@node1.news.atman.pl>
References: <5...@g...com>
<c...@g...com>
<5...@g...com>
<c...@g...com>
<5...@g...com>
<ma6hfd$8gq$1@node2.news.atman.pl>
<7...@g...com>
<8...@g...com>
<maa5ge$to4$2@node2.news.atman.pl>
<9...@g...com>
NNTP-Posting-Host: ip-91.197.88.21.edial.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1422474466 7449 91.197.88.21 (28 Jan 2015 19:47:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 28 Jan 2015 19:47:46 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:35.0) Gecko/20100101 Firefox/35.0
SeaMonkey/2.32
In-Reply-To: <9...@g...com>
X-Antivirus: avast! (VPS 150128-0, 2015-01-28), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:691641
Ukryj nagłówki
glob pisze:
> Zdumiony Od dawna znane, ale wiesz niezbyt znane dla umysłowego
> średniowiecza.
>
> Wracając jednak to poglądów Fromma. Uznał on, że wzbudzanie poczucia
> winy daje najskuteczniejszą kontrolę nad umysłami. Ingeruje bowiem w
> bardzo istotną część psychiki, którą mają wszyscy ludzie poza
> psychopatami - wspomniane już superego. Tak się składa, że żyjąc w
> świecie surowych zakazów nakreślonych przez doktrynę katolicką
> poczucie winy musi czuć dosłownie każdy z tego prostego powodu, że
> żaden zdrowy człowiek nie jest w stanie całkowicie wyzwolić się od
> swojego popędu seksualnego. Choć można próbować, ostatecznie i tak
> ponosi się bolesną porażkę.
>
> Ta zależność jest podstawowym mechanizmem sprawowania kontroli
> stosownym przez Kościół katolicki. Od poczucia winy nie ma żadnej
> ucieczki, bo poprzez wprowadzenie do doktryny pojęcia nieuniknionego
> "grzechu pierworodnego", jego ciężar został przypisany wszystkim bez
> wyjątku.
Czy cytując Fromma zastanowiłeś się globku na czym polegać może "grzech
pierworodny" i co takiego może być tak że jest tak powszechne, że dotyka
każdego?
Przyjmij na chwilę moją koncepcję wychowania seksualnego i pomyśl, że
wszystkie dzieci pragną tego samego: zapoznania się z życiem seksualnym
w szkole, w której jedynymi nauczycielami są rodzice. I że nauka ta jest
dzieciom bezwzględnie potrzebna do tego by stały się autorytetami dla
samych siebie, oraz że osiągnąć to mogą tylko dzięki doświadczeniu z
rodzicami bo nie znają żadnych innych, bardziej godnych zaufania
nauczycieli.
Finałem tego rodzicielskiego nauczania ma być inicjacja seksualna dzieci
wśród rodziców, czynność przez dziecko bezwzględnie, choć nieświadomie,
oczekiwana która z pewnych powodów została zakazana. O przyczynach
ustanowienia zakazu już pisałem ale możemy je dyskutować. Ja myślę, że
wprowadzenie zakazu po pierwsze wynikało z niewiedzy naszych
praprzodków, a po drugie - a może ważniejsze - z konieczności
zapewnienia dominacji kobiecie/matce w pierwotnej hordzie i takiej jej
organizacji by człowiek przetrwał w trudnych warunkach.
Coś co było/jest niezbędne i bezwzględnie pożądane w przygotowaniu
dziecka do samodzielnego życia i kontynuowania gatunku w zdrowiu zostało
zakazane. Pożądanie tej edukacji dotyczy każdego/ej z nas a równocześnie
jest przez tradycję uważane za coś niedopuszczalnego. Tak głęboko
utrwaliło się w historii człowieka, że jest uważane za coś nie do
pokonania, za integralną część naszego wychowania. Paradoks: jest
niezbędne a zarazem zakazane, a równocześnie dotyczy każdego człowieka.
Czyż nie przypomina to właśnie "grzechu pierworodnego", czynności,
której każdy z nas oczekuje ale która jest uważana za skrajnie nieczystą.
> Jesteśmy więc z założenia winni i źli, a tym samym
> kompletnie zależni od Kościoła, bo to on udziela (lub nie!)
> rozgrzeszenia, przyznając sobie prawo do obdarzania poczuciem ulgi.
Jeżeli potraktujesz inicjację seksualną tak jak ją przedstawiam jako
"grzech pierworodny" to nasuwa się prosty wniosek, że prawda o tym jak
rodzice powinni wychowywać dzieci została ukryta przed ludźmi do czasu,
gdy znikną przeciwwskazania społeczno-ekonomiczne do jej odsłonięcia.
Rozgrzeszenie udzielane przez duchownego jest zdejmowaniem poczucia winy
z osoby; zakaz, którego być nie powinno, ale który został narzucony
przez społeczeństwo i jest pod groźbą najstraszniejszych kar egzekwowany
wywołuje poczucie winy w każdej jednostce. Spowiedź i rozgrzeszenie
zdejmują z penitenta to poczucie winy, przynoszą ulgę od niespełnionego
(bo zakazanego) podświadomego pragnienia.
W swej pierwotnej fazie Człowiek był słaby z uzależniony od Przyrody.
Rodząca Kobieta stała się pierwszą instytucją odpowiedzialną za
przetrwanie gatunku; rodząc stała się fizycznie świadoma swojej roli w
przekazywaniu życia w przeciwieństwie do Mężczyzny, który tej
świadomości nie posiadał i był swawolnym chłopcem. By zmusić go do
współudziału w zabezpieczeniu potomstwa kobieta podświadomie wyczuła, że
może go zachęcić do tego używając seksu.
Gdy pojawiły się dzieci, córki i synowie, mężczyzna chciał uprawiać
swobodny seks również z córkami czemu sprzeciwiła się matka dopatrując
się w tym zagrożenia dla materialnego bezpieczeństwa dzieci -
rozpraszanie sił Mężczyzny stwarzałoby zagrożenie dla już zrodzonych i
potrzebujących opieki dzieci. I najprawdopodobniej na tym etapie powstał
zakaz kontaktów seksualnych między córkami a ojcami. Kobieta dysponowała
w tym celu bardzo skuteczna bronią, seksem.
Zakaz kontaktów seksualnych synów z matkami był prawdopodobnie sprawą
wtórną zakazu dotyczącego córek i ojców ale nie wyobrażam sobie jeszcze
co bezpośrednio do tego zakazu doprowadziło.
> Jego podejście różni się fundamentalnie od praktyk dominujących w
> religiach protestanckich, które nie wymagają spowiedzi przed
> kapłanem, tylko bezpośrednio przed Bogiem. Poczucie winy łamie dumę i
> godność, uderzając w sam rdzeń samoakceptacji. W konsekwencji
> zniszczona zostaje niezależność człowieka, bo jedyną drogą od
> odzyskania spokoju ducha i poczucia własnej wartości jest powtórne
> upokorzenie, czyli wyznanie swoich grzechów przed księdzem
> nakładającym psychiczną karę zwaną pokutą. A taka zależność daje
> faktyczną władzę nie tyle nad "duszami", co po prostu umysłami.
Spowiedź i pokuta to forma nacisku psychicznego na jednostkę, aby
poszukiwała dlaczego poddaje się takiemu upokorzeniu. Nikt nie lubi być
upokarzany a obie czynności, wprawdzie przynoszą ulgę, są jednak dla
ludzi upokarzające. Może więc tymczasowo akceptując tę formę uwolnienia
od poczucia winy będą ludzie poszukiwać rozwiązania dlaczego czuja się
winni i cierpią z powodu czegoś co nazwano "grzechem pierworodnym" ?
> Religia pojmowana dosłownie i rygorystycznie staje się systemem
> totalitarnym, w którym strażnik i więzień to ta sama osoba, czyli my
> sami. Istotą jego ustroju jest dążenie do całkowitej władzy nad
> człowiekiem, zmonopolizowanie jego wiedzy o świecie, myśli, uczuć,
> poczucia godności.
... by w końcu zmusić człowieka do uwolnienia się od przyczyny, która
powoduje poczucie winy i sprawia, że sami dla siebie jesteśmy oprawcami.
I że cierpimy nie z własnej przyczyny lecz za sprawa nieświadomych
rodziców, którzy nie wychowali nas na ludzi wolnych od wszelkich
zakazów. Zakazów, które ograniczają nasza wiedzę.
--
Wladek Tarnawski, LeoTar
Rozmowy z LeoTar'em. @ http://leotar.friko.pl/fall_2014/
Jak to na wojence 1996-99 bywało. @ http://leotar.friko.pl/war_1996-99/
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
|