Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 197


« poprzedni wątek następny wątek »

161. Data: 2002-06-14 13:03:11

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elżbieta" <
> Nie możesz trzaskać drzwiami, bo w piaskownicy ich nie ma, a stamtąd
> najczęściej się zabiera swoje zabawki ;)

Prostest:-) 2 piaskownice w pobliskich parkach sa ogrodzone
i maja drzwi ;-) I wszystkie dzieci nimi trzaskają i wożą się na nich:-)
--
Pozdrawiamy
Asia z Emilką, 19 miesięcy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


162. Data: 2002-06-14 13:09:09

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elżbieta" <w...@b...pl> napisał

> Nie możesz trzaskać drzwiami, bo w piaskownicy ich nie ma, a stamtąd
> najczęściej się zabiera swoje zabawki ;)

:-))) Przecież wiesz doskonale, że ja nie mam pojęcia o dzieciach ... więc i
o piaskownicach nie mam i mogli mi wmówić, że tam dzwi są ;-)))

Pozdrówka
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


163. Data: 2002-06-14 13:11:14

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Nixe \(d. Maja\)" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marzena Fenert" napisała

> No i teraz wychodzi na to, ze tak znienawidzeni przez Didziaka
> "przyjaciele" dzięki którym królewicz się obraził na całą grupę
> rodzina stają w jego obronie na temat moralności zdjęć.
> Świat się kończy...........

Nie Marzena, to po prostu zupełnie dwie różne sprawy - zachowanie Didziaka, a
tematyka jego zdjęć. O ile jego zachowanie mnie zaskoczyło i zniesmaczyło (i
w tej kwestii przyznaję rację choćby Joannie D.), to uważam, że w samych
zdjęciach (czy ogólnie stronie) nie ma niczego bulwersującego i próby
oceniania faceta na ich podstawie są trochę poniżej pasa.
To oczywiście tylko moja opinia.

--
Pozdrawiam
Maja


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


164. Data: 2002-06-14 13:32:55

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "Elżbieta" <w...@b...pl> napisał
>
> > Nie możesz trzaskać drzwiami, bo w piaskownicy ich nie ma, a stamtąd
> > najczęściej się zabiera swoje zabawki ;)
>
> :-))) Przecież wiesz doskonale, że ja nie mam pojęcia o dzieciach

:-)) i tym samym nie masz pojecia o zyciu;-))

ile razy probowano to Tobie wmówic, prawda?????

pozdrawiam serdecznie

Ula

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


165. Data: 2002-06-14 15:44:15

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "moooni" <m...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

m...@f...net wyskoczyła z tekstem:

> No i teraz wychodzi na to, ze tak znienawidzeni przez Didziaka
> "przyjaciele" dzięki którym królewicz się obraził na całą grupę
> rodzina stają w jego obronie na temat moralności zdjęć.
> Świat się kończy...........

Heh, bo my na przyjaciołach jesteśmy już tak zgorszeni, że nic nas nie jest
w stanie wyprowadzić z równowagi ;-)))))
a tak serio: fotki Didziaka bardzo mi się podobały, nic na nich nie
widziałam złego czy gorszącego. Ot, kawałek męskiej pupy (skądinąd zgrabnej
;-)) czy też całujący się męzczyźni. Toż to piękne, bez względu czy foto
robione dla żartów czy w dowód miłości. Ja jestem tolerancyjna, nie takie
rzeczy się robiło, nie takie się widziało :-))

Pozdr,
Monika



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


166. Data: 2002-06-14 18:46:59

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: Marzena Fenert <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 14 Jun 2002 15:11:14 +0200, podpisując się jako "Nixe \(d.
Maja\)" <n...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :


>Nie Marzena, to po prostu zupełnie dwie różne sprawy - zachowanie Didziaka, a
>tematyka jego zdjęć.

No tak zgadzam sięz Tobą po prostu opatrznie zrozumiałam oburzenie
Joanny Duszczyńskiej bo nie umiem zrozumiećna co tu się oburzać - i
to przyćmiło mi jasność myślenia.

Marzena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


167. Data: 2002-06-15 11:51:34

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: Piotr Majkowski <p...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

MOLNARka wrote:

>Ale to Ty dałaś się sprowokowac więc to _Twój_ problem ... a nie didziaka
>;-)
>I nie osądzaj go proszę od czci i wiary ... czyli nie wyzywaj od Leppera ;-)

A kto odsądza od czci i wiary ?
Akurat Joanna ma rację, już kiedyś pisałem, że Dzidziak istnieje tylko
dzięki publice i pisze właśnie dla niej.

Przypatrując się temu zabawnemu wątkowi na myśl przychodzi mi
powiedzenie: Kto mieczem wojuje od miecza ginie.
Didziak wróci, On nie ma innych miejsc gdzie może się "wykazać". A że
grupa ma w nazwie rodzina...to bez znaczenia. :-)

A Ty jako "osoba z klasą" :-)))) (ha ha ha) masz pewnie o czci i
wierze "wyrobione" zdanie. Zapewne z autopsji. heh

Pozdrawiam serdecznie wszystkich
[A dla Molnarki...pozdrówka...(?!)]

--
Piotr Marcin Majkowski
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy
Uwaga: Wszystkie wyrażone opinie są moim prywatnym zdaniem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


168. Data: 2002-06-15 16:00:30

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotr Majkowski" <p...@h...com> napisał

> Akurat Joanna ma rację, już kiedyś pisałem, że Dzidziak istnieje tylko
> dzięki publice i pisze właśnie dla niej.

A moim zdaniem Joanna nie ma racji porównując Didziaka do Leppera.
I tyle w tym temacie.


> A Ty jako "osoba z klasą" :-)))) (ha ha ha) masz pewnie o czci i
> wierze "wyrobione" zdanie. Zapewne z autopsji. heh

A o co Tobie chodzi właściwie ? Możesz rozwinąć tę myśl .....
Pewnie za tym zdaniem kryje się wiele treści - szkoda tylko, że nie umiałes
ich przekazać ;-)

Kiedyś myślałam, że lubisz potyczki słowne, aluzje i złośliwości i między
innymi dlatego w ten konkretny sposób rozmawiasz ze mną na grupach (bo ja to
np.bardzo lubię :-).
Ale teraz widzę, że to jest zwykłe wyładowywanie frustracji (czego baaardzo
współczuję Twojej żonie - nie ma nic gorszego niż sfrustrowany facet).
Chcesz poczuć się "lepszy" ... i tylko pisząc tutaj możesz uzyskać takie
złudne wrażenie.

Atakujesz osobę (a nie argumenty) a to jest _najniższe_ co może być i na
grupach ... i w życiu.

Współczuję Ci obcowania z samym sobą ;-/

Pozdrówka
MOLNARka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


169. Data: 2002-06-15 22:50:22

Temat: moze zglosimy ten watek do ksiegi rekodow guinessa?:)
Od: "Rena" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

he he - to najdluzszy watek, jaki widzialam:)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


170. Data: 2002-06-16 11:22:23

Temat: Re: moze zglosimy ten watek do ksiegi rekodow guinessa?:)
Od: "Jacek" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A młody człowiek wreszcie jest w centrum uwagi, przecież o tomu tak naprawdę
chodziło.


Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 20


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

OT nowa grupa
Re: >> BARDZO PROSZE <<
[OT] propozycja nowej grupy - pl.soc.ślub
Radość - było żal
kupię parasolkę - wózek

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »