Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 197


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-06-12 07:36:58

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "didziak" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ae60hp$49i$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
(...)

Witam;
Przeczytałam ten wątek i pierwsze co zrobiłam to porozmawiałam z Dzidziakiem
o co cały szum. Dziwi mnie, że zastanawiacie się o co chodzi a żadne z Was
nie wejdzie na gg i nie zapyta go wprost o co chodzi. Mysle, ze
zainteresowani wiedzą co Dzidziak miał na mysli i dalczego tak postąpił a
jesli kogoś naprawdę jego los interesuje to Dzidziak podał nr gg i
pogadajcie a nie od razu sie najeżacie, ze mu cos odbiło, ze nikt nic nie
wie itp.i ze chodzi o taka błahostke jak jego strona www.

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-06-12 07:40:06

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "didziak" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ae60hp$49i$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> Miło było, ale się skończyło.
>
> żegnam, może kiedyś, innym razem - choć nie sądzę...

Dzidziak,
Zawsze się miło Ciebie czytało.
O co chodzi?
Co to za "przyjaciele"?
strasznie się obraziłeś na wszystkich zbiorowo, a ponieważ ja nic niewinnam,
to możesz powiedzieć, kto Cię tak skrzywdziła STRRRRASZNNNIE, że "zabolało
jak cholera"?
pozdrowienia,
Ola

P.S. Ktoś napisał, że chodzi o Twoją stronę internetową. Zajrzałam tam, ale
ją wyłączyłeś. Nic nie rozumiem....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-06-12 07:42:14

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Dzidziak,
> Zawsze się miło Ciebie czytało.
Oczywiście miało iść do Dzidziaka, bo tutaj on nie zagląda ;-)
O.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-06-12 07:47:00

Temat: Odp: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik tweety <t...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ae6tkv$652$...@n...tpi.pl...
>
> Witam;
> Przeczytałam ten wątek i pierwsze co zrobiłam to porozmawiałam z
Dzidziakiem
> o co cały szum. Dziwi mnie, że zastanawiacie się o co chodzi a żadne z Was
> nie wejdzie na gg i nie zapyta go wprost o co chodzi.

A jak sie wchodzi na gg? Z tonu Twojej wypowiedzi wnioskuje, ze jednak
sprawa jest powazniejsza.

Asia, zmartwiona


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-06-12 07:49:17

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Variete" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik tweety <t...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ae6tkv$652$...@n...tpi.pl...

> Przeczytałam ten wątek i pierwsze co zrobiłam to porozmawiałam z
Dzidziakiem
> o co cały szum. Dziwi mnie, że zastanawiacie się o co chodzi a żadne z Was
> nie wejdzie na gg i nie zapyta go wprost o co chodzi. Mysle, ze
> zainteresowani wiedzą co Dzidziak miał na mysli i dalczego tak postąpił a
> jesli kogoś naprawdę jego los interesuje to Dzidziak podał nr gg i
> pogadajcie a nie od razu sie najeżacie, ze mu cos odbiło, ze nikt nic nie
> wie itp.i ze chodzi o taka błahostke jak jego strona www.

Przede wszystkim nikt tu na niego nie najeżdza. Rozmowa wynikała raczej z
żalu. Ja nie pisałąm na GG bo jakoś trudno mi uwierzyć, że tłumaczyłby się
komuś kogo nie zna, ze swojego postępowania. Poza tym - ciekawe ile osób go
teraz zasypuje kopertami na GG i czy ma czas i ochotę odpowiadać.
Pozdrawiam. Variete.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-06-12 07:53:32

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Maja \(Nixe\)" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Asiunia"

> A jak sie wchodzi na gg? Z tonu Twojej wypowiedzi wnioskuje, ze jednak
> sprawa jest powazniejsza.

Na liście mailingowej "przyjaciele" (prowadzonej przez Marzenkę Fenert, gdzie
siedzą babeczki z psd w tym ja) była rozmowa (bardzo miła) na temat Dawida, a
potem "zbiorowe" oglądanie jego strony znalezionej w Googlach (ja nie
chciałam podać do niej linka, więc dziewczyny same sobie wyszukały). To
wszystko. Nadal bardzo kochamy Dzidziaka i nie wiemy, dlaczego chce odejść.
Napisałam juz do niego post z przeprosinami i mam nadzieję, że ma miękkie
serce. Bo jak nam tego nie wybaczy, to ja się powieszę :-(( Tak naprawdę nic
złego się nie stało, Dawid zareagował imho trochę za żywiołowo, ale może miał
ku temu powody. Zobaczymy ...

Pa. Maja


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-06-12 07:59:08

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Oasy" <O...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ae6tkv$652$1@news.tpi.pl...
>
> Witam;
> Przeczytałam ten wątek i pierwsze co zrobiłam to porozmawiałam z
Dzidziakiem
> o co cały szum. Dziwi mnie, że zastanawiacie się o co chodzi a żadne z Was
> nie wejdzie na gg i nie zapyta go wprost o co chodzi. Mysle, ze
> zainteresowani wiedzą co Dzidziak miał na mysli i dalczego tak postąpił a
> jesli kogoś naprawdę jego los interesuje to Dzidziak podał nr gg i
> pogadajcie a nie od razu sie najeżacie, ze mu cos odbiło, ze nikt nic nie
> wie itp.i ze chodzi o taka błahostke jak jego strona www.

Co by nie było to rzucanie nieścisłego postu w takiej formie na forum
publicznym nie jest zbyt mądre. Zarzuty na tymże są kierowane do wszystkich
i każdy ma prawo odebrać je osobiście, a nie sądzę by tak na prawdę
dotyczyły zbyt wielkiego grona osób. Kojarzy mi się to z pewnymi zagrywkami
w innej dziedzinie życia. Czyżby rósł nam nowy polityk wielkiegO
formatU;-)))))

Wbrew pozorom z poważaniem
Pozdrawiam
Andrzej


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-06-12 07:59:41

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Variete" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ae6u4q$9q0$1@news.tpi.pl...
>
> Przede wszystkim nikt tu na niego nie najeżdza.
>Rozmowa wynikała raczej z
> żalu.

"Co mu odbiło? Nic nie rozumiem.", "Didziak zdenerwował się, bo kilka osoób
zobaczyło jego stronę www. Tyle.", "A co takiego strasznego tam było? A niby
po co się robi strony? Nie po to, żeby je ludziska oglądali?" "Didziaka
zdenerwowal
sam fakt ze ktos ogladal jego strone." "No ja też bardzo nie rozumiem. Nie
mozna było oglądać jego strony????"


Takie słowa typu własnie co mu odbiło, przez 1 strone tak postapił to sa
własnie te słowa, które ja uznałam za najeżdzanie na Dzidziaka, bo nie
wiecie o co chodzi, ale kazdy chce wygłosic opinie na ten temat.
A tak poza tym to ciekawa rozmoawa wynikająca z żalu. (patrz cytaty) Nie
znacie konkretów ktos cos rzucił reszta podchwyciła, tak jak napisałam nie
znacie sprawy a piszecie posty typu co mu sie stało itp. Moim zdaniem to
jest niepotrzebne bo najpierw nalezałoby wyjasnic sprawe a później sie
zastanawiac czy to strona www czy to przyjaciele itp.

> Ja nie pisałąm na GG bo jakoś trudno mi uwierzyć, że tłumaczyłby się
> komuś kogo nie zna, ze swojego postępowania.

A dlaczego on ma sie tłumaczyć swoim postepowaniem? Niech sie wypowiedzia
własnie Ci przyjaciele, którzy doskonale wiedza o co chodzi. Dzidziak sie
wkurzył i uważam, ze mial do tego prawo. Napisał posta, który dla Was jest
niezrozumiały, bo Wy mu nic nie zrobiliscie, ale Ci co zawinili doskonale go
zrozumieją.

>Poza tym - ciekawe ile osób go
> teraz zasypuje kopertami na GG i czy ma czas i ochotę odpowiadać.
> Pozdrawiam. Variete.
Nigdy sie nie przekonasz jesli nie spróbujesz. Jesli z takiego załozenia
wyszli wszyscy to hipotetycznie Dzidziak siedzi teraz sam i pewnie olewa
wszystko bo sie zawiódł, bo nikt sie nie zainteresował bezposrednio u niego
co sie naprawde stało. Masz rację moze nie zechce sie tłuamczyc kazdemu, ale
trudno wyczuc kto wg Dzidziaka zasługuje na wyjasnienie a kto nie a jesli
nie spróbujesz to nigdy sie nie dowiesz co naprawde kierowało Dzidziakiem.
No, chyba, ze to nie jest istotne dla ciebie jako kolezanki Dzidziaka z
grupy ale to juz inna sprawa.


--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-06-12 08:02:16

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik tweety <t...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ae6tkv$652$...@n...tpi.pl...
> Przeczytałam ten wątek i pierwsze co zrobiłam to porozmawiałam z
Dzidziakiem
> o co cały szum. Dziwi mnie, że zastanawiacie się o co chodzi a żadne z Was
> nie wejdzie na gg i nie zapyta go wprost o co chodzi.

Byłeś Magdo w tej dobrej sytuacji, że miałaś okazję z nim porozmawiać na GG.
Ja przyszłam rano do firmy (gdzie nie ma mowy nawet o korzystaniu z
internetu dłużej niż przez kilka minut, bo jest modem) i znalazłam na icku
rodzaj oświadczenia... I chociażby z tego powodu, że didziakowi nie chciało
się zadać trudu skojarzenia mojego (rzadko używanego) icka z moją osobą
(wyraźnie zaznaczył, że kasuje mnie, choć nie pamięta kim jestem, ale ma
wrażenie, że pochodzę z pl.soc.rodzina) cała ta sytuacja wzbudziła mój....
niesmak?

pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2002-06-12 08:09:43

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora

> Zatkalo mnie dokumentnie. Czyzby na grupie toczyla sie publiczna
dyskusja na
> temat zalet i wad strony didziaka?

A jaki jest adres tej strony?

Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

OT nowa grupa
Re: >> BARDZO PROSZE <<
[OT] propozycja nowej grupy - pl.soc.ślub
Radość - było żal
kupię parasolkę - wózek

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »