Data: 2000-11-13 17:08:52
Temat: Re: Dobro i zlo
Od: "Duch" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> przyjemnosc, ale rowniez nie martwiac sie, ze czymkolwiek kogos skrzywdze.
> Nie jestem wszak uprawniony do oceniania skutkow jakichkolwiek czynow.
Nie wiem czy jestes uprawniony czy nie,
ale i tak skutki Twoich czynow dotra do Ciebie ;-)
Np. nie nazbierasz chrustu na zime, to cala zime bedziesz marzl ;-)
Racja, ze czasem (czesto?) nie wiadomo co jest dobre co zle,
ale Ci co przewiduja, raczej lepiej wychodza np. w firmie nie
wyobrazam sobie szefa ktory mowi "moze to zle, moze to dobrze?" :-)
Byc moze po prostu chcesz pokazac, ze czesto "krotkofaleowe"
rzeczy sa nieprzewidywalne w "dlugofalowosci", fakt,
ale odpuszczac sobie ocenianie?
Pozdrawiam! DuCh
|