Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!opa
l.futuro.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "puciek2" <p...@W...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dolina
Date: Sat, 13 Dec 2003 18:23:30 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 62
Message-ID: <brflf2$9cp$1@inews.gazeta.pl>
References: <brdd0c$18t$1@topaz.icpnet.pl>
NNTP-Posting-Host: gwsb.kredytbank.com.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1071339810 9625 172.20.26.239 (13 Dec 2003 18:23:30 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 13 Dec 2003 18:23:30 +0000 (UTC)
X-User: puciek2
X-Forwarded-For: 10.1.7.156
X-Remote-IP: gwsb.kredytbank.com.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:245072
Ukryj nagłówki
someone <s...@w...pl> napisał(a):
<brdd0c$18t$1@topaz.icpnet.pl>
> Witam.
> Moje pytanie nie jest zbyt zawiłe...
> Poprostu mam masakrycznego doła o podłożu, jak to się teraz mówi, "choroby
> sierocej"...
Ponieważ niewiele napisałeś więc spróbuję opisać jak ja Ciebie/siebie
rozumiem. Jeśli to co czujesz jest wyraźnie wyczuwalnym brakiem/dziurą/
(poczuciem wybrakowania) powodujacym dyskomfort stały i utrudniający
skupienie się na czym innym to uczucie to jest mi znane. Jeśli ponadto
uczucie to odbiera siły do działania i wiarę we własne możliwości sprawiając
te aktywności 'bezsensownymi'/(nie wartymi zachodu) to też jest mi znane.
Jeżeli do tego masz skłonności do 'perfekcjonizmu'/(braku pozwolenia sobie na
popełnianie błędów)/(konieczności kontroli każdej sytuacji) wymagającej
kontaktu z innymi ludźmi, to też jest moim udziałem. Jeśli idę w dobrym
kierunku to napisz 'coś'.
Moja 'diagnoza' (jeśli to co piszę dotyczy Ciebie) jest taka:
Twój stan jest całkowicie 'normalny'/'ok'/(nie ma żadnej Twojej winy).
Jesteś CZŁOWIEKIEM (tylko i aż) a LUDZIE tak mają i świadomość tego jest z
jednej strony wielką szansą na rozwój, a z drugiej strony ogromnym
zagrożeniem.
Szansa, o której piszę wynika z tego, że (IMO) uczucie to, o którym
piszę jest bramą 'CZŁOWIECZEŃSTWA'. Innymi słowy (IMO) ten kto nie czuję się
choćby raz w ciągu dnia w ten sposób, zamyka przed sobą tę bramę (według
szacunków np. K. Dąbrowskiego (lekturę tego autora polecam) większość ludzi
woli zamykać bramę).
I takie zamykanie, o które moim zdaniem prosisz w swoim poście, jest jednym
ze sposobów na 'uniknięcie' zagrożenia, o którym pisałem kosztem oddalenia od
'bycia CZŁOWIEKIEM' a stania się człowiekiem (?).
Drugim sposobem na uniknięcie zagrożenia jest 'oswojanie się'/trening/
(przyglądanie się)/(nie uciekanie) od tego uczcucia. To droga na całe życie,
czyli całkiem nie taka o jaką prosisz i może być bardzo trudna
bez "specjalisty".
> Nie wiem jak się z tego wyplątać, racjonalne tłumaczenie i pozytywne
> myślenie coraz bardziej zawodzi.
>
> Prosze o porady które mogą mi z miejsca pomóc a nie że mam iść z tym do
> specjalisty.
>
Moim zdaniem (a nie jestem żadnym specjalistą) jest tak jak opisałem.
Wybór należy do Ciebie. Jeżeli jesteś w bardzo 'złym' stanie to ta pierwsza
szybka/(przynosząca ulgę)/ucieczkowa droga może być jedynym (na ten czas)
rozwiązaniem, ale też może się okazać że kontakt ze "specjalistą" jest
konieczny. Na razie tyle jeżeli potrzebujesz czegoś więcej pisz ponieważ to
co ja piszę jest trochę/bardzo w ciemno.
Jeszcze raz napiszę bo (IMO) to ważne. Twój stan jest ze wszech miar
'normalny', 'prawidłowy', 'głęboko pozytywny', 'dobry' choć jest też
bardzo 'niewygodny' i 'trudny' bo takie jest życie CZŁOWIEKA.
> sam1
>
pozdrawiam,
nieco empatycznie puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|