Data: 2010-08-05 14:54:24
Temat: Re: Dopiero Niemcy musza uswiadomic ...
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Odmieniony Druch napisał(a):
> "Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
> news:6ede9162-55af-4d2a-96b1-8ffb25e24d4e@f33g2000yq
e.googlegroups.com...
>
> "
> Duchu tak pi�knie to napisa�e�, �e sam bym lepiej nie umia�...
> Po tak przekonuj�cej, ognistej mowie oskar�ycielskiej pozostaje mi
> tylko przyj�� wyrok i si� przerazi�...
> "
>
>
> Stalkerze!
> Gdzie zalozyles ze ja wartosciuje, oskarzam?
> Ja tylko swietrdzam mechanizm dzia�ania!
> To tak jak z Dawkinsem - on sam m�wi�,
> pouczaďż˝ zeby unikac wartosciowania,
> a kto widzi w tym co napisalem wartosciowanie to
> znaczy ze byc moze odbiera zbyt osobiscie?
> Widzi przez pryzmat swoich wartosciowaďż˝?
>
> To tylko pokazanie mechanizmu!
> Nie wartosciowanie, nie oskarzanie!
>
> Pozdrawiam,
> Druch
Różnica między
paranoikiem, a naukowcem. Naukowiec, chcący odkryć prawdę, rozumuje w
sposób zarówno dedukcyjny, jak i indukcyjny, stara się wyjaśnić to, co
zaobserwował. Uczony sprawdza swoją hipotezę i jest gotów od niej
odstąpić, jeśli materiał badawczy jej nie potwierdzi. Paranoik wręcz
przeciwnie, z góry zna rzekomą prawdę o np sektach czy masonach i
jedynie szuka jej potwierdzenia. Paranoik antysektowy przyjmuje swoje
założenia jako fakty i co najwyżej szuka ich potwierdzenia, ale czyni
to poprzez logicznie poprawną demagogię . Jeśli nie znajdzie nawet
nic, co potwierdza demagogie jego chorobliwej podejrzliwości,
sam stworzy potrzebne mu dowody lub opinie i uzna je za niezbite
fakty. Paranoik wśród swoich badań w przedmiocie rzekomej szkodliwości
sekt wybiera tylko te dowody, które przemawiają za jego przekonaniami
o zagrożeniu ze strony sekt czy żydokomuny, a pozostałe odrzuca,
chociażby stanowiły znakomitą większość.
|