Data: 2000-04-25 09:01:31
Temat: Re: Doswiadczenie Newcomba
Od: pd <p...@r...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pawel PETERKA wrote:,
> Albowiem mylisz przeszlosc z "pamiecia o przeszlosci", ktora w naszej
> swiadomosci pozostaje stala. Kiedy pasazer pociagu oglada przez okno mijane
> krajobrazy - te sa "zapamietywane" w jego pamieci. I takie tam pozostaja.
> Ale przeciez w tych mijanych krajobrazach coagle cos sie dzieje, juz
> pozniej, kiedy pociag oddalil sie znacznie.
> Podobnie jest o jeden wymiar wyzej. To, co minelo, wcale nie trwa tam w
> przeszlosci na swoim miejscu, zastygle, jak figury woskowe. Wcale nie jest
> jednoznacznie okreslone!
To co proponujesz nazwalbym przesunietymi w czasie swiatami alternatywnymi(?) ,
a nie przeszloscia.
Miedzy przeszloscia w tradycyjnym rozumieniu(nie Twoim) a terazniejszoscia
istnieja zwiazki przyczynowo - skutkowe,
wg Ciebie o tym co jest przeszloscia decyduje tylko polozenie na osi czasu.
Przeszlosc to wlasnie ta "pamiec o przeszlosci" zwiazana nie tylko z nasza
swiadomoscia,
ale zawarta tez w prawach fizyki, ktore na podstawie stanu "teraz" potrafia
jednoznacznie okreslic
stan "wczesniej".
Przeszlosc nie istnieje, jest tylko zapisem w terazniejszosci.
Wiele do myslenia w tej dziedzinie daje jeden z eksperymentow(opozniony wybor)
Johna Wheelera.
pd
|