Data: 2010-07-25 21:40:10
Temat: Re: Duch Mengele.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 25 Jul 2010 03:24:53 -0700 (PDT), Hanka napisał(a):
> On 25 Lip, 11:39, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Fri, 23 Jul 2010 16:09:28 +0200, yabanci napisał(a):
>>> Siostra, sam już nie wiem, czy bym nie wolał być bakterią...,
>>> jak słucham Ciebie, kleryków, biskupów i w ogóle ludzi PISU
>> To POŁOWA narodu.
>
> Hmm. Ty, matematyczka, tak swobodnie sobie
> interpretujesz KONKRETY?
>
> Na Kaczyńskiego, czyli PiS, glosowalo 7 919 134
> uprawnionych. Na liczbe ogolna 30 833 924.
> Niestety, nijak mi tu polowa nie wychodzi.
>
> http://prezydent2010.pkw.gov.pl/PZT/PL/WYN/W/index.h
tm
Droga Haneczko, humanistkom w ogóle nic nie musi wychodzić i nic to
strasznego nie jest, bowiem one po prostu zwykle nie mają minimum
koniecznej wiedzy.
Matematyka, a zwłaszcza jej pragmatycznie wysoce przydatny dział zwany
statystyką matematyczną, każe traktować ludzi, którzy przystąpili do
głosowania jako tzw próbę, in. grupę_reprezentatywną. I nie tylko
matematyka każe ich tak traktować, ale i ustrój demokratyczny, ze swego
założenia i definicji.
Struktura poglądów próby/grupy_reprezentatywnej jest odzwierciedleniem
struktury poglądów/sympatii całego społeczeństwa, a to znaczy, że jeśli w
badanej próbie traktowanej jako reprezentację 100% społeczeństwa stosunek
jednej frakcji do drugiej wynosi 46.99% do 53.01%, to znaczy, że w całej
populacji jest niemal identycznie.
To, że ktoś nie poszedł do wyborów, nie oznacza, że nie ma
poglądów/sympatii, lecz oznacza tylko tyle, że albo nie ma świadomości wagi
swego głosu w ustroju demokratycznym, albo motywacji do pójścia na wybory,
albo warunków/możliwości.
|