« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-07 23:24:40
Temat: Re: Dwie kobiety i ja jeden
Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cmourk$qel$1@news.onet.pl...
> Ty naprawdę myślisz jak dziecko.
> Ciekawe co potrzeba aby się stało abyś wydoroślał.
>
wszyscy mezczyzni mysla jak dzieci
nie jestes wyjatkiem
rd
--
Roch Dzikon + Ninka (14.11.2003)
www.roch-dzikon.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-11-08 20:56:23
Temat: Dwie kobiety i ja jedenWitam, pozwólcie żę od razu przejdę do meritum:
Dwa lata temu poznałem dziewczynę, zacząłem sie z nią spotykać etc- i w
konsekwencji zostaliśmy parą. Sielanka trwała około półtora roku, po czym
zaczęło sie miedzy nami psuć (przynajmniej w moim odczuciu). Dodam, że w
owym czasie oboje byliśmy studentami, nie myśleliśmy jeszcze poważnie o
przyszłym poważnym życiu.
Przez ostatnie pół roku stwierdziłem, że pewne rzeczy u niej mnie drażnią i
pomimo wysiłku z mojej strony- nie potrafię tego zaakceptować. Rozmowy na te
temety zazwyczaj kończyły się kłotniami, których i bez tego było coraz
więcej. Potrafiliśmy się kłócić o byle pierdołę.... :/
W końcu coś we mnie PĘKŁO...
W wakacje poznałem dziewczyne, włąściwie to odpowiedniejszym określeniem
byłoby "kobieta". Osoba owa jest bowiem starsza ode mnie o 4 lata (ja mam
26).
Stało się coś, o czym nigdy bym nie pomyślał że zrobię- zacząłem sie z nią
spotykać, umawiać, w końcu oboje wylądowaliśmy w łóżku.
Dwa miesiące spotkań z ową osobą spowodowało, że zacząłem inaczej patrzeć na
związek z oją dziewczyną. Mając bowiem dziewczynę i nazwijmy to, kochankę,
strasznie wyluzowałem.
Niestety......
Dziewczyna dowiedziała się o kochance. Zerwałem z dziewczyną, chciałem
wrócić do kochanki. Nie dało rady. Po miesiącu oznajmiłem kochance, że
wracam jednak do dawnej dziewczyny. Ta w płacz, że mnie kocha, że świata
poza mną nie widzi, żę zrobi dla mnie wszystko etc, etc.
Obecnie
jestem z moją dawną dziewczyną, ale nie ma dnia, żebym nie myślał o tej
drugiej. Brakuje mi rozmów z nią, przebywania, FANTASTYCZNEGO seksu....
Z moją dziewczyną nie jestem szczęśliwy i nie będę. Nie kocham jej.
I co ja, biedny żuczek, mam do K...y nędzy zrobić????
Do pełnego obrazu dodam jeszcze, że moja kochanka, oprócz tego, że jest
starsza, ma za sobą nieudane małżeństwo i rozwód. Dziewczyna, podobnie jak
ja, mamy dobre zawody i niezłe perspektywy (finansowe) na przyszłość.
Czas podejmować ważne życiowe decyzje, a ja jestem w kropce. Nie wiem z
którą układać sobie życie.... Nie wiem jak to jest związać się ze starszą od
siebie kobietą....
nie wiem co robić....
sięgam po uspokajający proszek i proszę o jakieś rady...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-11-08 21:16:59
Temat: Re: Dwie kobiety i ja jeden
Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cmomhg$ka8$1@news.onet.pl...
> sięgam po uspokajający proszek i proszę o jakieś rady...
>
a jakie ma znaczenie wiek ??
wybieraj ta, z ktora Ci jest lepiej. ryzyk fizyk, ale jesli wybierzesz swa
"stara" dziewczyne, predzej czy pozniej ten zwiazek sie rozwali ( jak
napisales, to nie jest to i ciagle myslisz o tamtej...)
wiec moze isc za ta starsza, z ktora cos Cie moze wiecej polaczyc ?????
rd
--
Roch Dzikon + Ninka (14.11.2003)
www.roch-dzikon.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-11-08 21:25:34
Temat: Re: Dwie kobiety i ja jeden
Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cmomhg$ka8$1@news.onet.pl...
>
> sięgam po uspokajający proszek i proszę o jakieś rady...
Przyjacielu, pomyśl logicznie, podstawa to udany seks, jakby tak nie było to
faceci żeniliby się z piwem, samochodami, komputerami lub telewizorami :)
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-11-08 21:32:48
Temat: Re: Dwie kobiety i ja jedenKto sie wacha ten ręką macha...
Ciagnij nadal na dwa fronty, to chyba oczywiste!!
A na powaznie - jesli sam piszesz ze nie czujesz nic do swojej 'starej'
dziewczyny to co cie powstrzymuje z zostaniem z 'kochanka'?
Nie wierze ze wiek, - zbyt duze doswiadczenie tej dziewczyny?
Nie ulozysz sobie zycia z najdoskonalsza i naskromniejsza pod sloncem
kobieta jesli wciaz myslisz o innej, wiem cos o tym.
Ale i tak nikt wlasciwie nie jest w stanie doradzic,
decyzje juz podjąłeś, czekasz tylko na usprawiedliwienie...
Pozdrawiam!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-11-08 21:33:32
Temat: Re: Dwie kobiety i ja jeden> faceci żeniliby się z piwem, samochodami, komputerami lub telewizorami :)
++
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-11-08 21:52:06
Temat: Re: Dwie kobiety i ja jeden
Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cmomhg$ka8$1@news.onet.pl...
[ciach]
Co Ci nie pasuje u Kochanki oprócz wieku ?
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-11-08 22:06:19
Temat: Re: Dwie kobiety i ja jedenUżytkownik p...@o...pl napisał:
> I co ja, biedny żuczek, mam do K...y nędzy zrobić????
Zapiąć na chwilkę rozporek.
> Czas podejmować ważne życiowe decyzje, a ja jestem w kropce. Nie wiem z
> którą układać sobie życie.... Nie wiem jak to jest związać się ze starszą od
> siebie kobietą....
I się nie dowiesz, jak sam nie sprawdzisz. Nikt Ci nie powie jak będzie.
>
> nie wiem co robić....
Zdecydować. A właściwie po co Ci ta dziewczyna, skoro jej nie kochasz i
się z nią wciąż kłócisz?
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-11-08 22:09:23
Temat: Re: Dwie kobiety i ja jeden
Użytkownik "camel" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cmootc$6j8$2@julia.coi.pw.edu.pl...
> > faceci żeniliby się z piwem, samochodami, komputerami lub telewizorami
:)
> ++
--
lol :)))
rd
--
Roch Dzikon + Ninka (14.11.2003)
www.roch-dzikon.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-11-08 22:10:43
Temat: Re: Dwie kobiety i ja jeden
> A na powaznie - jesli sam piszesz ze nie czujesz nic do swojej 'starej'
> dziewczyny to co cie powstrzymuje z zostaniem z 'kochanka'?
> Nie wierze ze wiek, - zbyt duze doswiadczenie tej dziewczyny?
W czym problem....
Reakcja rodziny- wprawiłbym ich w niezły szok. Wszyscy moi bliscy bowiem
stoją murem za moją dziewczyną, twierdzą ze taka wspaniała i wogóle... Tylko
że oni widzą ją kilka dni w miesiącu, a ja żyję z nią non stop.
po drugie- boje sie, że wiążąc sie ze starszą kobietą mogę pewnego dnia
usłyszeć, że chciałaby miec dziecko etc. Jej wiek na rodzenie dzieci juz
dawno i bezpowrotnie minął.... A ja do roli ojca sie na razie nie nadaję....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |