Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!not-for-mail
From: "defric" <d...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dwulicowoś
Date: Sun, 7 Jul 2002 16:26:35 +0200
Organization: Aster City Net
Lines: 95
Message-ID: <ag9j20$17hr$1@pingwin.acn.pl>
References: <afk7ha$rjv$1@news.onet.pl> <afmlbc$qq5$1@zeus.man.szczecin.pl>
<a...@G...h924d9c22.invalid>
<ag40p0$dju$1@news2.tpi.pl>
<a...@G...h1e5338c9.invalid>
<ag6agm$l46$1@pingwin.acn.pl>
<a...@G...ha56c6132.invalid>
NNTP-Posting-Host: 70-moc-4.acn.waw.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: pingwin.acn.pl 1026051969 40507 212.76.43.70 (7 Jul 2002 14:26:09 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Sun, 7 Jul 2002 14:26:09 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Priority: 3
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:144963
Ukryj nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ag51gl.3vs67gb.1@Gormenghast.h1e5338c9.invalid.
..
> wymienia konfidencjonalnie
> ploteczki o innych, wszystko po to by zaskarbić zaufanie, pozyskać nowe
> informacje i być ich źródłem dla innych swoich kolezanek. Informacje
oczywiście
> im bardziej pikantne tym lepiej - tym większa korzyść ("wartość")
ploteczki
> a więc i poczucie "przydatności" samej zainteresowanej w jej środowisku.
> I teraz pytanie - czy takie działanie jest z jej strony świadome, czy
dwulicowość
> tutaj jest celem samym w sobie?
Jeśli kobita ma poczucie, że jest nie w porządku wobec dawnych sąsiadów,
jeśli ich z nowymi obgaduje, to oczywiście, że jest dwulicowa. Jeśli robi to
tylko po to by osiągnąć założony cel - zaskarbić sobie zaufanie i przyjaźń z
nowymi sąsiadami - to tak, jest dwulicowa.
> Ja się skłaniam ku opcji, że nie. Kobieta imo działa w jak najlepszej
wierze, tyle że
> nie potrafi wznieść się ponad pewien poziom świadomości i nie kojarzy
faktów tak,
> jak widzą je inni postroni obserwatorzy czy też sami zainteresowani (gdy
się zorientują
> w czym rzecz).
Jak człowiek, który czyni coś po coś nie zdaje sobie sprawy z konotacji?
Jeśli idziesz do sklepu kupić chleb, to nawet będąc na szalenie niskim
poziomie samoświadomości jest w stanie zrozumieć po co idzie. Kiedy człowiek
jest przesadnie miły (wbrew prawdziwym uczuciom), jesli robi to by osiągnąć
cel, to zdaje sobie sprawę z tego co robi.
Oczywiście, mówiąc o skrajnościach - nie ma mowy o dwulicowości. Człowiek
upośledzony umysłowo, który rzeczywiście może posiadać niski poziom
samoświadomości, może nie zdawać sobie sprawy z tego czym jest dwulicowość,
jednocześnie jednak nie może takim być, ponieważ jest naiwnie prostolinijny
i nie jest zdolny do fałszu.
Omawiana kobitka może nie kojarzyć faktów na tym poziomie co np. Ty , lecz z
pewnością w jakiś sposób uswiadami sobie co jest dobre a co złe, kiedy
przekracza granice dobrego smaku - jakkolwiek by tego nie nazwała.
Wyobrażasz sobie np. tę kobitkę, która opowiada swoim dotychczasowym
sąsiadom, jakich podchodów użyła by zaskarbić sobie przyjaźń nowych? Ja
sobie nie wyobrażam. A dlaczego? Dlatego, że w głębi z pewnością zdaje sobie
sprawę, że coś jest nie tak. Może nie koniecznie nazwie to i nada temu
formalną treść, ale jednak będzie wiedzieć.
> > Jasne, że przez niezorientowanych obserwatorów, może
> > być odczytane dane posunięcie jednostki jako jej dwulicowość. Jednak
nadal
> > nawet ta ocena będzie pomyłka, bo będzie wynikała z braku pełnej wiedzy
na
> > temat zachowania jednostki.
> > Z dwulicowaścią mamy do czynienia IMO gdy jednostka wie jak postępuje i
> > dlaczego, ma pełną świadomość okoliczności i wynikających z nich
> > perturbacji/korzyści.
> Czyli - przez antyanalogię do prawa - nieznajomość wartości negatywnej
czynu
> chroni przed jego karalnością ;))?
Nie, nie o to chodzi. Człowiek, który będzie w zgodzie ze swym sumieniem, a
będzie czynił źle - nie jest dwulicowy. Natomiast społeczność może go ocenić
jako dwulicowego - i to będzie pomyłką wynikającą z niepełnej wiedzy o danej
jednostce. Jednakże zachowanie owej jednostki nei zwalnia go od "karania"
ogólnie. Zwalnia go od odpowiedzialności za dwulicowość. Odpowiedzialny jest
nadal tylko .... hmmm.... brakuje mi słowa.... z innego paragrafu :)
> W tym swietle, jeśli ktoś postępuje w sposób dwulicowy (to plotkowanie
> negatywne mi tu pasuje) nie zdając sobie z tego sprawy - nie powinien być
> uznany za dwulicowego?
Nie wiem jak można plotkować nie zdając sobie z tego sprawy.
> Wolałbym nie być kojarzony z kosztami
> ale z prezentem ;)
koszty nie mają tu znaczenia, gdy chodzi o prezent urodzinowy
kupiłam sobie sandałki na wyprawę trampingową i jestem bardzo szczęśliwa :)
ciebie nie kojarzę ani z prezentem ani z kosztami :)
> Zasady ułatwiające życie UGD:
to do mnie?
a co ja takiego zorbiłam?
pozdry
defra
--
Nic nie wiem, ale jestem taki
smutny, jakbym wszystko wiedział.
(by) Jan Twardowski
|